Stąpając po niepewnym gruncie Songtext
von Pidżama Porno
Stąpając po niepewnym gruncie Songtext
Stąpamy we dwoje po niepewnym gruncie
Choć kto inny śpi przy Tobie, nie Ty mnie rano budzisz
Stąpamy we dwoje po niepewnym gruncie
Czasem nawet jest z tym dobrze, wstyd o tym głośno mówić
Stąpamy we dwoje po niepewnym gruncie
Kiedy myślę, że Cię kocham, kiedy czuję, że Cię chcę
Dawno mamy już za sobą pierwsze kroki w chmurach
Znamy dobrze swoje miejsce, wiemy dobrze gdzie nasz brzeg
Przy nadpalonych mostach
Gdzieś pomiędzy wierszami
Na skrzyżowaniu słów, niewypowiedzianych
Gdzieś pomiędzy wierszami
Gdzieś pomiędzy wierszami
Znów wybucha w nas permanentne siódme niebo
Nie panuję nad zmysłami
Moje oczy są oczami wariata
Kiedy spotykają się z Twoimi oczami
Stąpamy we dwoje po niepewnym gruncie
Choć kto inny śpi przy Tobie, nie Ty mnie rano budzisz
Stąpamy we dwoje po niepewnym gruncie
Czasem nawet jest z tym dobrze, wstyd o tym głośno mówić
Stąpamy we dwoje po niepewnym gruncie
Kiedy myślę, że Cię kocham, kiedy czuję, że Cię chcę
Dawno mamy już za sobą pierwsze kroki w chmurach
Znamy dobrze swoje miejsce, wiemy dobrze gdzie nasz brzeg
Przy nadpalonych mostach
Gdzieś pomiędzy wierszami
Na skrzyżowaniu słów, niewypowiedzianych
Gdzieś pomiędzy wierszami
Gdzieś pomiędzy wierszami
Znów wybucha w nas permanentne siódme niebo
Nie panuję nad zmysłami
Moje oczy są oczami wariata
Kiedy spotykają się z Twoimi oczami
Gdy wybucha w nas permanentne siódme niebo
Już nie panuję nad zmysłami
Moje oczy są oczami wariata
Kiedy spotykają się z Twoimi oczami
Znów wybucha w nas permanentne siódme niebo
Nie panuję nad zmysłami
Moje oczy są oczami wariata
Kiedy spotykają się z Twoimi oczami
Choć kto inny śpi przy Tobie, nie Ty mnie rano budzisz
Stąpamy we dwoje po niepewnym gruncie
Czasem nawet jest z tym dobrze, wstyd o tym głośno mówić
Stąpamy we dwoje po niepewnym gruncie
Kiedy myślę, że Cię kocham, kiedy czuję, że Cię chcę
Dawno mamy już za sobą pierwsze kroki w chmurach
Znamy dobrze swoje miejsce, wiemy dobrze gdzie nasz brzeg
Przy nadpalonych mostach
Gdzieś pomiędzy wierszami
Na skrzyżowaniu słów, niewypowiedzianych
Gdzieś pomiędzy wierszami
Gdzieś pomiędzy wierszami
Znów wybucha w nas permanentne siódme niebo
Nie panuję nad zmysłami
Moje oczy są oczami wariata
Kiedy spotykają się z Twoimi oczami
Stąpamy we dwoje po niepewnym gruncie
Choć kto inny śpi przy Tobie, nie Ty mnie rano budzisz
Stąpamy we dwoje po niepewnym gruncie
Czasem nawet jest z tym dobrze, wstyd o tym głośno mówić
Stąpamy we dwoje po niepewnym gruncie
Kiedy myślę, że Cię kocham, kiedy czuję, że Cię chcę
Dawno mamy już za sobą pierwsze kroki w chmurach
Znamy dobrze swoje miejsce, wiemy dobrze gdzie nasz brzeg
Przy nadpalonych mostach
Gdzieś pomiędzy wierszami
Na skrzyżowaniu słów, niewypowiedzianych
Gdzieś pomiędzy wierszami
Gdzieś pomiędzy wierszami
Znów wybucha w nas permanentne siódme niebo
Nie panuję nad zmysłami
Moje oczy są oczami wariata
Kiedy spotykają się z Twoimi oczami
Gdy wybucha w nas permanentne siódme niebo
Już nie panuję nad zmysłami
Moje oczy są oczami wariata
Kiedy spotykają się z Twoimi oczami
Znów wybucha w nas permanentne siódme niebo
Nie panuję nad zmysłami
Moje oczy są oczami wariata
Kiedy spotykają się z Twoimi oczami
Writer(s): Krzysztof Grabowski Lyrics powered by www.musixmatch.com