Agnieszka już dawno... Songtext
von Łzy
Agnieszka już dawno... Songtext
Było ciepłe lato, choć czasem padało
Dużo wina się piło i mało się spało
Tak zaczęła się wakacyjna przygoda
On był jeszcze młody i ona była młoda
Zakochani przy świetle księżyca nocami
Chodzili długimi leśnymi ścieżkami
Tak mijały tygodnie, lecz rozstania nadszedł czas
Zawsze mówił jedno zdanie: "Moje śliczne ty kochanie!"
Ostatniego dnia tych pamiętnych wakacji
Kochali się namiętnie w męskiej ubikacji
I przysięgli przed Bogiem, miłość wzajemną
Że za rok się spotkają i na zawsze ze sobą już będą!
Tęsknił za nią i pisał do niej listy miłosne
W samotności przeżył jesień, zimę, wiosnę
Nie wytrzymał do wakacji, postanowił ją odwiedzić
Bo nie dostał już dawno od niej żadnej odpowiedzi
Gdy przyjechał do jej domu po dość długiej podróży
Cieszył się, że ją zobaczy, w końcu tyle dla niej znaczył
Lecz gdy ona go ujrzała, szybko się schowała
Drzwi mu matka otworzyła i tak mu powiedziała
Agnieszka już dawno tutaj nie mieszka! O nie, nie, nie!
Agnieszka już dawno tutaj nie mieszka!
Agnieszka już dawno tutaj nie mieszka! O nie, o nie, nie, nie!
Agnieszka już dawno tutaj nie mieszka!
Rozczarował się, bo takie są zawody miłosne
Cierpiał całą jesień, zimę no i wiosnę
A gdy przeszło mu zupełnie, pojechał na wakacje
W tamto miejsce by zobaczyć tę pamiętną ubikację
Tak się stało, że przypadkiem ona też tam była
Ucieszyła się ogromnie, gdy go tylko zobaczyła
Zapytała się czy w sercu jego jest jeszcze Agnieszka
Odpowiedział jednym zdaniem: "Moje śliczne Ty kochanie!"
Agnieszka już dawno tutaj nie mieszka! O nie, nie, nie!
Agnieszka już dawno tutaj nie mieszka!
Agnieszka już dawno tutaj nie mieszka! O nie, o nie, nie, nie!
Agnieszka już dawno tutaj nie mieszka!
Dużo wina się piło i mało się spało
Tak zaczęła się wakacyjna przygoda
On był jeszcze młody i ona była młoda
Zakochani przy świetle księżyca nocami
Chodzili długimi leśnymi ścieżkami
Tak mijały tygodnie, lecz rozstania nadszedł czas
Zawsze mówił jedno zdanie: "Moje śliczne ty kochanie!"
Ostatniego dnia tych pamiętnych wakacji
Kochali się namiętnie w męskiej ubikacji
I przysięgli przed Bogiem, miłość wzajemną
Że za rok się spotkają i na zawsze ze sobą już będą!
Tęsknił za nią i pisał do niej listy miłosne
W samotności przeżył jesień, zimę, wiosnę
Nie wytrzymał do wakacji, postanowił ją odwiedzić
Bo nie dostał już dawno od niej żadnej odpowiedzi
Gdy przyjechał do jej domu po dość długiej podróży
Cieszył się, że ją zobaczy, w końcu tyle dla niej znaczył
Lecz gdy ona go ujrzała, szybko się schowała
Drzwi mu matka otworzyła i tak mu powiedziała
Agnieszka już dawno tutaj nie mieszka! O nie, nie, nie!
Agnieszka już dawno tutaj nie mieszka!
Agnieszka już dawno tutaj nie mieszka! O nie, o nie, nie, nie!
Agnieszka już dawno tutaj nie mieszka!
Rozczarował się, bo takie są zawody miłosne
Cierpiał całą jesień, zimę no i wiosnę
A gdy przeszło mu zupełnie, pojechał na wakacje
W tamto miejsce by zobaczyć tę pamiętną ubikację
Tak się stało, że przypadkiem ona też tam była
Ucieszyła się ogromnie, gdy go tylko zobaczyła
Zapytała się czy w sercu jego jest jeszcze Agnieszka
Odpowiedział jednym zdaniem: "Moje śliczne Ty kochanie!"
Agnieszka już dawno tutaj nie mieszka! O nie, nie, nie!
Agnieszka już dawno tutaj nie mieszka!
Agnieszka już dawno tutaj nie mieszka! O nie, o nie, nie, nie!
Agnieszka już dawno tutaj nie mieszka!
Writer(s): Adam Michal Konkol, Adrian Lukasz Wieczorek, Rafal Michal Trzaskalik, Dawid Marek Krzykala, Arkadiusz Dzierzawa, Anna Maria Wyszkoni Lyrics powered by www.musixmatch.com