Krew ziemi sól Songtext
von WWO
Krew ziemi sól Songtext
Refrain:
Krew ziemi sól, solą ziemi krew
Gniew rodzi ból tak jak ból rodzi gniew
Zwykłe osiedle, za dnia niewinne. Psy wczuwają się jak w filmie. To dla Ciebie dziwne? Skąd. Nienawiścią bije każdy mur, każdy kąt. Za daleko stąd do gór złotych tu najłatwiej nocą poczuć ból i kłopoty. Co za ludzie mordują się dla paru złotych? Krew solą tej ziemi, to co dokonane się nie zmieni. W smutku pogrążeni tracą bliskich by za późno ich docenić...
Refrain
Była zima, ciemna strefa miasta, dochodziła 19, stałem sam nie z ekipą. Tajne psy otoczyły mnie znikąd. Było im bardzo przykro, nic nie znaleźli. Sztywno swoje twierdzić przekazał świętej pamięci. 7lat latowała Go ubecja, ja inaczej, bo od dziecka nie zaznałem wojny. Bądź spokojny, wcale jej nie szukam. Na czarną godzinę odłóż gniew. Krew płynie kanałami całej strefy. W obronie własnej walczyć, bo to konkrety. Blizny na twarzach starców w autobusach, miejsca pamięci na ulicach miasta, z którego nie miała zostaź nawet miazga...
Refrain
Krew ziemi sól, solą ziemi krew
Gniew rodzi ból tak jak ból rodzi gniew
Zwykłe osiedle, za dnia niewinne. Psy wczuwają się jak w filmie. To dla Ciebie dziwne? Skąd. Nienawiścią bije każdy mur, każdy kąt. Za daleko stąd do gór złotych tu najłatwiej nocą poczuć ból i kłopoty. Co za ludzie mordują się dla paru złotych? Krew solą tej ziemi, to co dokonane się nie zmieni. W smutku pogrążeni tracą bliskich by za późno ich docenić...
Refrain
Była zima, ciemna strefa miasta, dochodziła 19, stałem sam nie z ekipą. Tajne psy otoczyły mnie znikąd. Było im bardzo przykro, nic nie znaleźli. Sztywno swoje twierdzić przekazał świętej pamięci. 7lat latowała Go ubecja, ja inaczej, bo od dziecka nie zaznałem wojny. Bądź spokojny, wcale jej nie szukam. Na czarną godzinę odłóż gniew. Krew płynie kanałami całej strefy. W obronie własnej walczyć, bo to konkrety. Blizny na twarzach starców w autobusach, miejsca pamięci na ulicach miasta, z którego nie miała zostaź nawet miazga...
Refrain
Writer(s): Andrzej Wawrykiewicz, Waclaw Goldanowski Lyrics powered by www.musixmatch.com