Przerwa w pracy 1 - Roman Songtext
von Verba
Przerwa w pracy 1 - Roman Songtext
Przyjechało całe miasto
Będzie tutaj dzisiaj ciasno
Wszędzie drinki nastawiane
Wiem, że dzisiaj tu zostanę
Są i aptekarze
Poprawiają humor wiarzę
Tu chemicy, tam harcerze
Skąd ta wiara się tu bierze?
Wszyscy dają na bogato
Marian tańczy z gołą klatą
Roman ma gajer i buty z węża
Nikt nie wie tego, skąd dojeżdża
Dzisiaj ten koleś jest najlepszy
Widać, że lubi crashtesty
Krzychowi siadły korki, chyba pomylił worki
Janusz ma ukryty talent, wbija gwoździa nad browarem
Maciek fajek nie pali, chyba, że poczęstowali
Słynna kosmetyczka Gocha, Gocha przypudruje nocha
Wojtas nie pije w klubie, na parkingu już tankuje
Zbyszek nie lubi kolejek, za klubem się odleje
Łysy w toalecie się spowiada przy wucecie
Ekipa odjechana, lecz nikt nie przebije Romana
Roman ma gajer i buty z węża
Nikt nie wie tego, skąd dojeżdża
Dzisiaj ten koleś jest najlepszy
Widać, że lubi crashtesty
Zyga się nawalił, przed laskami sambę wali
Jaras pierwsza gleba, już mu więcej nie polewasz
Grzechu jak w Kac Vegas, właśnie zęba se wyjebał
Wszyscy poskładani, wódka leje się litrami
Gruba Bożena wciąga zapiekane
Nie chcesz obudzić się z nią nad ranem
Chłopaki z ochrony oceniają balony
Cała sala zapierdala, ale nikt nie przebije Romana
Roman ma gajer i buty z węża
Nikt nie wie tego, skąd dojeżdża
Dzisiaj ten koleś jest najlepszy
Widać, że lubi crashtesty
Roman ma gajer i buty z węża
Nikt nie wie tego, skąd dojeżdża
Dzisiaj ten koleś jest najlepszy
Widać, że lubi crashtesty
Będzie tutaj dzisiaj ciasno
Wszędzie drinki nastawiane
Wiem, że dzisiaj tu zostanę
Są i aptekarze
Poprawiają humor wiarzę
Tu chemicy, tam harcerze
Skąd ta wiara się tu bierze?
Wszyscy dają na bogato
Marian tańczy z gołą klatą
Roman ma gajer i buty z węża
Nikt nie wie tego, skąd dojeżdża
Dzisiaj ten koleś jest najlepszy
Widać, że lubi crashtesty
Krzychowi siadły korki, chyba pomylił worki
Janusz ma ukryty talent, wbija gwoździa nad browarem
Maciek fajek nie pali, chyba, że poczęstowali
Słynna kosmetyczka Gocha, Gocha przypudruje nocha
Wojtas nie pije w klubie, na parkingu już tankuje
Zbyszek nie lubi kolejek, za klubem się odleje
Łysy w toalecie się spowiada przy wucecie
Ekipa odjechana, lecz nikt nie przebije Romana
Roman ma gajer i buty z węża
Nikt nie wie tego, skąd dojeżdża
Dzisiaj ten koleś jest najlepszy
Widać, że lubi crashtesty
Zyga się nawalił, przed laskami sambę wali
Jaras pierwsza gleba, już mu więcej nie polewasz
Grzechu jak w Kac Vegas, właśnie zęba se wyjebał
Wszyscy poskładani, wódka leje się litrami
Gruba Bożena wciąga zapiekane
Nie chcesz obudzić się z nią nad ranem
Chłopaki z ochrony oceniają balony
Cała sala zapierdala, ale nikt nie przebije Romana
Roman ma gajer i buty z węża
Nikt nie wie tego, skąd dojeżdża
Dzisiaj ten koleś jest najlepszy
Widać, że lubi crashtesty
Roman ma gajer i buty z węża
Nikt nie wie tego, skąd dojeżdża
Dzisiaj ten koleś jest najlepszy
Widać, że lubi crashtesty
Writer(s): Bartlomiej Kielar, Przemyslaw Malita Lyrics powered by www.musixmatch.com