Sznurek Songtext
von Piotr Bukartyk
Sznurek Songtext
Schowaliśmy się za garaż
"A ty jeden z drugim, co tam jarasz?"
Dobiegł nas znienacka głos
Głos nauczyciela WOS
"Nic takiego, panie psorze"
Nie, nie, to nie tytoń, broń cię Boże
Tylko jakieś takie zioło
Co se rośnie tu za szkołą
Dziwne, dziwne te konopie
Niby zwykłe zielsko
A jak to kopie
Dziwne, dziwne te konopie
Niby zwykłe zielsko
Dziwne, dziwne te konopie
Niby zwykłe zielsko
A jak to kopie
Mówił mi kolega Jurek
Że się z tego robi sznurek
"Cóż to, czyżby wam się chciało"
Ściemniać pedagogiczne ciało?
Zaraz sprawdzę wasze bajki
Bo się mi skończyły fajki
I zjarał nam całego blanta
No i nogi z waty, twarz mutanta
Gwałtu rety olaboga
Otruliśmy pedagoga
O, dziwne, dziwne te konopie
Niby zwykłe zielsko
A jak to kopie
Dziwne, dziwne te konopie
Niby zwykłe zielsko
Hm, dziwne, dziwne te konopie
Niby zwykłe zielsko
A jak to kopie
Mówią ludzie, że to trutka
Która jeszcze gorsza jest niż wódka
Tak jest
A rzecz się kończy w taki sposób
Wszyscy mamy szóstkę z WOS-u
Ale ktoś zakosił zioło
Co pleniło się za szkołą
Z pedagogicznego grona
Nikt pretensji nie ma do nas
Dzwoni dzwonek
Lecę bo
Dziś jaramy na PO
O, dziwne, dziwne te konopie
Niby zwykłe zielsko
A jak to kopie
Dziwne, dziwne te konopie
Niby zwykłe zielsko
O dziwne, dziwne te konopie
Niby zwykłe zielsko
A jak to kopie
Mówią ludzie, że to trutka
Która jeszcze gorsza jest niż wódka
Dziwne, dziwne te konopie
Niby zwykłe zielsko
A jak to kopie
Dziwne, dziwne te konopie
Niby zwykłe zielsko
O, dziwne, dziwne te konopie
Niby zwykłe zielsko
A jak to kopie
Dzisiaj tego już nie robię
Ale lubię powspominać sobie
"A ty jeden z drugim, co tam jarasz?"
Dobiegł nas znienacka głos
Głos nauczyciela WOS
"Nic takiego, panie psorze"
Nie, nie, to nie tytoń, broń cię Boże
Tylko jakieś takie zioło
Co se rośnie tu za szkołą
Dziwne, dziwne te konopie
Niby zwykłe zielsko
A jak to kopie
Dziwne, dziwne te konopie
Niby zwykłe zielsko
Dziwne, dziwne te konopie
Niby zwykłe zielsko
A jak to kopie
Mówił mi kolega Jurek
Że się z tego robi sznurek
"Cóż to, czyżby wam się chciało"
Ściemniać pedagogiczne ciało?
Zaraz sprawdzę wasze bajki
Bo się mi skończyły fajki
I zjarał nam całego blanta
No i nogi z waty, twarz mutanta
Gwałtu rety olaboga
Otruliśmy pedagoga
O, dziwne, dziwne te konopie
Niby zwykłe zielsko
A jak to kopie
Dziwne, dziwne te konopie
Niby zwykłe zielsko
Hm, dziwne, dziwne te konopie
Niby zwykłe zielsko
A jak to kopie
Mówią ludzie, że to trutka
Która jeszcze gorsza jest niż wódka
Tak jest
A rzecz się kończy w taki sposób
Wszyscy mamy szóstkę z WOS-u
Ale ktoś zakosił zioło
Co pleniło się za szkołą
Z pedagogicznego grona
Nikt pretensji nie ma do nas
Dzwoni dzwonek
Lecę bo
Dziś jaramy na PO
O, dziwne, dziwne te konopie
Niby zwykłe zielsko
A jak to kopie
Dziwne, dziwne te konopie
Niby zwykłe zielsko
O dziwne, dziwne te konopie
Niby zwykłe zielsko
A jak to kopie
Mówią ludzie, że to trutka
Która jeszcze gorsza jest niż wódka
Dziwne, dziwne te konopie
Niby zwykłe zielsko
A jak to kopie
Dziwne, dziwne te konopie
Niby zwykłe zielsko
O, dziwne, dziwne te konopie
Niby zwykłe zielsko
A jak to kopie
Dzisiaj tego już nie robię
Ale lubię powspominać sobie
Writer(s): Piotr Bukartyk Lyrics powered by www.musixmatch.com