Andżeju... Songtext
von Nocny Kochanek
Andżeju... Songtext
Andżeju!
Jak ci na imię?
Gdy porwałeś ją
I odeszłeś stąd
Zostało jedno pytanie
Schowam swoją stal
I nabrzmiały pal
Gdy tylko odpowiedź dostanę
Andżeju, jak ci na imię?
Andżeju, ło o o
Tylko raz
Powiedz choć jednemu z nas
Brak mi tchu
Pośród lasu gdzieś na mchu, yeah
Minął chyba rok
Od świtu po zmrok
Klejnoty nie świecą się w zbroi
Znów pytają mnie
Wzrasta napięcie
Wojownik na baczność już stoi
Andżeju, jak ci na imię?
Andżeju, ło o o
Tylko raz
Powiedz choć jednemu z nas
Brak mi tchu
Pośród lasu gdzieś na mchu, yeah
Jak jest Ci na imię?
Jak na imię masz?
Jak jesień po zimie
Odpowiedź mi dasz
Tylko raz
Powiedz choć jednemu z nas
Brak mi tchu
Pośród lasu gdzieś na mchu, yeah
Jak ci na imię?
Gdy porwałeś ją
I odeszłeś stąd
Zostało jedno pytanie
Schowam swoją stal
I nabrzmiały pal
Gdy tylko odpowiedź dostanę
Andżeju, jak ci na imię?
Andżeju, ło o o
Tylko raz
Powiedz choć jednemu z nas
Brak mi tchu
Pośród lasu gdzieś na mchu, yeah
Minął chyba rok
Od świtu po zmrok
Klejnoty nie świecą się w zbroi
Znów pytają mnie
Wzrasta napięcie
Wojownik na baczność już stoi
Andżeju, jak ci na imię?
Andżeju, ło o o
Tylko raz
Powiedz choć jednemu z nas
Brak mi tchu
Pośród lasu gdzieś na mchu, yeah
Jak jest Ci na imię?
Jak na imię masz?
Jak jesień po zimie
Odpowiedź mi dasz
Tylko raz
Powiedz choć jednemu z nas
Brak mi tchu
Pośród lasu gdzieś na mchu, yeah
Writer(s): Robert Kazanowski, Krzysztof Sokolowski Lyrics powered by www.musixmatch.com