Nie będziesz Songtext
von Marek Dyjak
Nie będziesz Songtext
Gdy anteny wyższe od drzew,
A na niby pada deszcz i wieczory
Zabijają nas w południe.
Gdy powietrze już oddychać nie ma sił,
A na dachach ołów lśni
I o łatwo coraz trudniej.
Nie będziesz tam jakimś poetą,
Tylko najgorszym na świecie,
Nie będziesz ty wódek smakoszem,
Tylko zapity na śmierć.
Gdy pojęcia znaczą coraz mniej,
A obrączki złoty brzęk
Znaczy tyle co pieniądze.
Kiedy wszyscy krzyczą tylko:
Musisz? - chciej - dużo dawaj - mało miej,
Proszę wybacz, że tak sądzę.
Nie będziesz tam jakimś poetą,
Tylko najgorszym na świecie,
Nie będziesz ty wódek smakoszem,
Tylko zapity na śmierć.
A na niby pada deszcz i wieczory
Zabijają nas w południe.
Gdy powietrze już oddychać nie ma sił,
A na dachach ołów lśni
I o łatwo coraz trudniej.
Nie będziesz tam jakimś poetą,
Tylko najgorszym na świecie,
Nie będziesz ty wódek smakoszem,
Tylko zapity na śmierć.
Gdy pojęcia znaczą coraz mniej,
A obrączki złoty brzęk
Znaczy tyle co pieniądze.
Kiedy wszyscy krzyczą tylko:
Musisz? - chciej - dużo dawaj - mało miej,
Proszę wybacz, że tak sądzę.
Nie będziesz tam jakimś poetą,
Tylko najgorszym na świecie,
Nie będziesz ty wódek smakoszem,
Tylko zapity na śmierć.
Writer(s): Tomasz Aleksander Wachnowski Lyrics powered by www.musixmatch.com