Zaproszenie do piekła Songtext
von Jacek Kaczmarski
Zaproszenie do piekła Songtext
Przyjechał do mnie mój przyjaciel - Stamtąd,
Mówił, że życie w Piekle ma swój smak.
W coś grać trzeba - wołał - proszę bardzo - gram w to!
U nas wszystko wolno! Byle wiedzieć jak!
Tam twoje miejsce - powtarzał z naciskiem,
Tobie na pewno nie będzie tam źle.
Tam nawet przegrać można z dobrym zyskiem.
U nas wszystko wolno! Byle wiedzieć gdzie!
Tu w ogóle nie wiesz, co się u nas dzieje,
Przecież niejedną przetrwaliśmy z zim.
I cóż, że Oni - z nich każdy się śmieje -
U nas wszystko wolno! Byle wiedzieć z kim!
No i tam są ludzie! Cóż poczniesz bez ludzi?
Bieda? - To oni cię wyciągną z biedy.
I brud jest czym zmyć, jeśli się ubrudzisz -
U nas wszystko wolno! Byle wiedzieć, kiedy.
Gdy mówił, wzrok miał, jak gracz przy ruletce,
Co wolno mu stawiać, na co chce - za dwóch.
Jednego tylko nie powie - Ja nie chcę!
Gdy krupier, kręcąc kołem, puszcza kule w ruch!
Mówił, że życie w Piekle ma swój smak.
W coś grać trzeba - wołał - proszę bardzo - gram w to!
U nas wszystko wolno! Byle wiedzieć jak!
Tam twoje miejsce - powtarzał z naciskiem,
Tobie na pewno nie będzie tam źle.
Tam nawet przegrać można z dobrym zyskiem.
U nas wszystko wolno! Byle wiedzieć gdzie!
Tu w ogóle nie wiesz, co się u nas dzieje,
Przecież niejedną przetrwaliśmy z zim.
I cóż, że Oni - z nich każdy się śmieje -
U nas wszystko wolno! Byle wiedzieć z kim!
No i tam są ludzie! Cóż poczniesz bez ludzi?
Bieda? - To oni cię wyciągną z biedy.
I brud jest czym zmyć, jeśli się ubrudzisz -
U nas wszystko wolno! Byle wiedzieć, kiedy.
Gdy mówił, wzrok miał, jak gracz przy ruletce,
Co wolno mu stawiać, na co chce - za dwóch.
Jednego tylko nie powie - Ja nie chcę!
Gdy krupier, kręcąc kołem, puszcza kule w ruch!
Writer(s): jacek kaczmarski Lyrics powered by www.musixmatch.com