O Królu-Wężu Songtext
von Chłopcy Kontra Basia
O Królu-Wężu Songtext
Dawno temu przed wiekami
Ludzie królem swym obrali
Węża straszliwego.
Węża który w swym obejściu
Chłopców dwóch i pięćdziesięciu
Zżerał dnia każdego.
Wreszcie kucharz co mu ważył.
Podstęp zrobić się odważył
Użył swych zdolności.
Król wąż gładko oszukany
Zjadł pięćdziesiąt dwa barany,
Chłopcy na wolności.
Kucharz węża tak rok zwodził,
A bóg chłopców w las uchodził
Co raz ratowani.
Wreszcie w gniewie i orężu,
Armia z lasu krzyczy:
"Wężu zemsty tu żądamy"
Król wpadł w złość i zżarł kucharza. Armia na nic już nie zwarza.
Dalej węża w strzępy.
Wiwat, wiwat nam ład nowy
Kucharz będzie teraz bogiem.
Baran zwierzem świętym.
Lecz od tego czasu w mieście
Chociaż węża nie ma wreszcie,
Trup się ściele gęsto.
Bardzo łatwo ten tu ginie,
Co kucharza skala imie,
Lub zje święte mięso.
I tak jakoś też wychodzi,
A że to są mężczyźni młodzi
Pięćdziesięciu dwóch co dzień.
Przed wiekami którz je zwierzył
Umarł wąż i wąż też przeżył,
Z koroną...
...Na głowie.
Ludzie królem swym obrali
Węża straszliwego.
Węża który w swym obejściu
Chłopców dwóch i pięćdziesięciu
Zżerał dnia każdego.
Wreszcie kucharz co mu ważył.
Podstęp zrobić się odważył
Użył swych zdolności.
Król wąż gładko oszukany
Zjadł pięćdziesiąt dwa barany,
Chłopcy na wolności.
Kucharz węża tak rok zwodził,
A bóg chłopców w las uchodził
Co raz ratowani.
Wreszcie w gniewie i orężu,
Armia z lasu krzyczy:
"Wężu zemsty tu żądamy"
Król wpadł w złość i zżarł kucharza. Armia na nic już nie zwarza.
Dalej węża w strzępy.
Wiwat, wiwat nam ład nowy
Kucharz będzie teraz bogiem.
Baran zwierzem świętym.
Lecz od tego czasu w mieście
Chociaż węża nie ma wreszcie,
Trup się ściele gęsto.
Bardzo łatwo ten tu ginie,
Co kucharza skala imie,
Lub zje święte mięso.
I tak jakoś też wychodzi,
A że to są mężczyźni młodzi
Pięćdziesięciu dwóch co dzień.
Przed wiekami którz je zwierzył
Umarł wąż i wąż też przeżył,
Z koroną...
...Na głowie.
Writer(s): Barbara Malgorzata Waldowska Lyrics powered by www.musixmatch.com