Podobno tego nie robiła Songtext
von Bracia Figo Fagot
Podobno tego nie robiła Songtext
Podobno, podobno nigdy tego nie robiła
A w łóżko zasuwa jak maszyna
Podobno, podobno nigdy tego nie robiła
A w łóżku jak Opel
Na dyskotece dziewcząt miliony
Każdej miła jest pała
Lecz to nie dla mnie
Nie takiej żony
Chciałbym, co z nikim nie spała
W końcu zwątpiłem, więc trochę wypiłem
W koncie błysnęły pingle
Dzień dobry aniele. Jak ci na imię?
Przepraszam, jak ci na imię?
Potem jak z płatka - jedna, druga, trzecia randka
Na piątej buzi dała, w końcu upadł na kolana
Oświadczyny, sala zarezerwowana
I w noc poślubną dopiero z nim spała
Podobno, podobno nigdy tego nie robiła
A w łóżko zasuwa jak maszyna
Podobno, podobno nigdy tego nie robiła
A w łóżku jak Opel
W nocy się ucieszyłem
Rano zaniepokoiłem
Sprawę przemyślałem
I sie wystraszyłem
Skoro mówi, że z nikim nie spała
To skąd to wszystko do cholery umiała
Takie rzeczy z przedmiotami wyprawiała
A nawet pod koniec palec w dupę mi wkładała
I słuszne miał obawy, takie są wszystkie baby
Gdy spytasz z iloma spała
Mnóż przez dziesięć - tylu miała
Co zrobisz, jak nic nie zrobisz, takie koleje losu
Bo przecież z dwojga złego, lepsza baba od pornosów
Podobno, podobno nigdy tego nie robiła
A w łóżko zasuwa jak maszyna
Podobno, podobno nigdy tego nie robiła
A w łóżku jak Opel
O Jezu, czym sobie na to zasłużyłem
Przecież poznaliśmy się sześć miesięcy temu
A ta latawica już urodziła
Podobno, podobno nigdy tego nie robiła
A w łóżko zasuwa jak maszyna
Podobno, podobno nigdy tego nie robiła
A w łóżku jak Opel
Podobno, podobno nigdy tego nie robiła
A w łóżko zasuwa jak maszyna
Podobno, podobno nigdy tego nie robiła
A w łóżku jak Opel
A w łóżko zasuwa jak maszyna
Podobno, podobno nigdy tego nie robiła
A w łóżku jak Opel
Na dyskotece dziewcząt miliony
Każdej miła jest pała
Lecz to nie dla mnie
Nie takiej żony
Chciałbym, co z nikim nie spała
W końcu zwątpiłem, więc trochę wypiłem
W koncie błysnęły pingle
Dzień dobry aniele. Jak ci na imię?
Przepraszam, jak ci na imię?
Potem jak z płatka - jedna, druga, trzecia randka
Na piątej buzi dała, w końcu upadł na kolana
Oświadczyny, sala zarezerwowana
I w noc poślubną dopiero z nim spała
Podobno, podobno nigdy tego nie robiła
A w łóżko zasuwa jak maszyna
Podobno, podobno nigdy tego nie robiła
A w łóżku jak Opel
W nocy się ucieszyłem
Rano zaniepokoiłem
Sprawę przemyślałem
I sie wystraszyłem
Skoro mówi, że z nikim nie spała
To skąd to wszystko do cholery umiała
Takie rzeczy z przedmiotami wyprawiała
A nawet pod koniec palec w dupę mi wkładała
I słuszne miał obawy, takie są wszystkie baby
Gdy spytasz z iloma spała
Mnóż przez dziesięć - tylu miała
Co zrobisz, jak nic nie zrobisz, takie koleje losu
Bo przecież z dwojga złego, lepsza baba od pornosów
Podobno, podobno nigdy tego nie robiła
A w łóżko zasuwa jak maszyna
Podobno, podobno nigdy tego nie robiła
A w łóżku jak Opel
O Jezu, czym sobie na to zasłużyłem
Przecież poznaliśmy się sześć miesięcy temu
A ta latawica już urodziła
Podobno, podobno nigdy tego nie robiła
A w łóżko zasuwa jak maszyna
Podobno, podobno nigdy tego nie robiła
A w łóżku jak Opel
Podobno, podobno nigdy tego nie robiła
A w łóżko zasuwa jak maszyna
Podobno, podobno nigdy tego nie robiła
A w łóżku jak Opel
Writer(s): Ireneusz Piotr Polac, Przemyslaw Bartosz Walaszek Lyrics powered by www.musixmatch.com