Krajobrazy Songtext
von Trubadurzy
Krajobrazy Songtext
Woła mnie, woła mnie jesienią
Wiatr od Połonin, od Wetliny
Dęby jak koral się czerwienią
W zgubionych listach od dziewczyny
Stromo ścieżkami pnie się Otryt
Świerki w obłoków patrzą lustro
Wrzesień od rannej rosy mokry
Okrywa pola białą chustą
Rwącym strumieniem niebo płynie
Przyszłość przeszłości nie pamięta
Ponad drogami i w dolinie
Echa kołacze się kolęda
Woła mnie, woła mnie jesienią
Wiatr od Połonin, od Wetliny
Tylko zgubionych listów nie mam
I chyba nie mam już dziewczyny
Tylko zgubionych listów nie mam
I chyba nie mam już dziewczyny
Tylko zgubionych listów nie mam
I chyba nie mam już dziewczyny
Wiatr od Połonin, od Wetliny
Dęby jak koral się czerwienią
W zgubionych listach od dziewczyny
Stromo ścieżkami pnie się Otryt
Świerki w obłoków patrzą lustro
Wrzesień od rannej rosy mokry
Okrywa pola białą chustą
Rwącym strumieniem niebo płynie
Przyszłość przeszłości nie pamięta
Ponad drogami i w dolinie
Echa kołacze się kolęda
Woła mnie, woła mnie jesienią
Wiatr od Połonin, od Wetliny
Tylko zgubionych listów nie mam
I chyba nie mam już dziewczyny
Tylko zgubionych listów nie mam
I chyba nie mam już dziewczyny
Tylko zgubionych listów nie mam
I chyba nie mam już dziewczyny
Writer(s): Jan Mieczyslaw Kondratowicz, Wieslaw Kowalewski Lyrics powered by www.musixmatch.com