Nic to Songtext
von Seweryn Krajewski
Nic to Songtext
Jak boleśnie trzeba rozbić łeb
Jak żałośnie w błocie się utaplać
Ile razy się do szczętu zgrać –
Żeby powstać, żeby trwać
Nic to, mój zbłąkany
Choć grabieją ręce
Wytrwaj na tym dworcu
Jak Pan Bóg w stajence
Za dzień, za chwilę pośród burz
Odnajdzie Cie twój Anioł Stróż
Szczęścia źródełko
Pod twą ręką
Bije już
Ja wiem jak czasem trudno wstać
Że tylko splunąć, psia go mać...!
Dźwigasz przez lata
Grzechy świata –
Wybacz mi...
Wspomnij mnie, gdy spełni się Twój sen
Gdy o brzasku ktoś uderzy w struny
I zanuci – Pan Bóg jeden wie
Dzisiaj tobie – jutro mnie
Nic to...
Za dzień, za chwilę pośród burz
Odnajdzie Cie twój Anioł Stróż
Białe światełko
W twoim ręku
Błyśnie znów
Ja wiem jak czasem trudno wstać
Że tylko splunąć, psia go mać...!
Twa każda łata
Grzechem świata –
Wybacz mi
Jak żałośnie w błocie się utaplać
Ile razy się do szczętu zgrać –
Żeby powstać, żeby trwać
Nic to, mój zbłąkany
Choć grabieją ręce
Wytrwaj na tym dworcu
Jak Pan Bóg w stajence
Za dzień, za chwilę pośród burz
Odnajdzie Cie twój Anioł Stróż
Szczęścia źródełko
Pod twą ręką
Bije już
Ja wiem jak czasem trudno wstać
Że tylko splunąć, psia go mać...!
Dźwigasz przez lata
Grzechy świata –
Wybacz mi...
Wspomnij mnie, gdy spełni się Twój sen
Gdy o brzasku ktoś uderzy w struny
I zanuci – Pan Bóg jeden wie
Dzisiaj tobie – jutro mnie
Nic to...
Za dzień, za chwilę pośród burz
Odnajdzie Cie twój Anioł Stróż
Białe światełko
W twoim ręku
Błyśnie znów
Ja wiem jak czasem trudno wstać
Że tylko splunąć, psia go mać...!
Twa każda łata
Grzechem świata –
Wybacz mi
Writer(s): Seweryn Krajewski, Marek Biszczanik Lyrics powered by www.musixmatch.com