Pompuj pompuj Songtext
von Pokahontaz
Pompuj pompuj Songtext
Haha
R plus A plus H
Soloweczka, yo
Poka Poka 2
Sprawdź to!
Yo
Słuchaj. Opowiem Ci historie o dwóch takich
co jako młode chłopaki z jednej paki
przejawiali oznaki pędzących za czymś
Śpiew. Byli oni następni - średniaki.
Nazwijmy ich umownie Luzak i Luzer
i przy tak przyjętej nomenklaturze
rozpocznijmy podróże po życia amplitudzie
i przewrotnej jej naturze.
Wszystko zaczęło się od podstawówki
gdzie wielcy entuzjaści koszykówki.
Pod przewodnictwem własnej wczówki
stanęli na starcie życiowej wędrówki.
Dostali piłkę, poznali parkiet
a wraz z nim łokcie i kolana zdarte.
Zaczęli grac, grac by wygrać,
złapać wygrana i nie dać z rak jej wyrwać.
Pompuj, pompuj, pompuj czlowieniu, trenuj.
Ujrzysz progres w oka mgnieniu.
Nawet gdy ktoś rzuci Ci wyzwanie,
jak spartanie vis-à-vis wygranej staniesz.
Pompuj, pompuj, pompuj czlowieniu, trenuj.
Ujrzysz progres w oka mgnieniu.
Nawet gdy ktoś rzuci Ci wyzwanie,
jak spartanie vis-à-vis wygranej staniesz.
Z czasem szczeniacy zmienili się w graczy.
Luzer ewidentnie złapał haczyk.
Zrozumiał, ze trzeba sporo pracy
by z grona partaczy zasilić wymiataczy.
Ziomal Luzak natomiast chwycił bale
i nim się naumiał, zrozumiał ze ma talent.
A gdy już poczuł się losu kowalem
podniósł morale a los stal się rywalem.
Poza boiskiem chłopcy poznali high.
High-Life a życie zeszło na skraj.
Prozaiczne, a jak bliskie. Aj!
Jakie rozdajesz karty w takie graj.
Każdy z ziomów opętany jak dzikus
brnął wyżej by być bliżej odwyku.
Masz ci los. Taki... Yyy. Psikus.
Oboje wylądowali w psychiatryku.
Pompuj, pompuj, pompuj czlowieniu, trenuj.
Ujrzysz progres w oka mgnieniu.
Nawet gdy ktoś rzuci Ci wyzwanie,
jak spartanie vis-à-vis wygranej staniesz.
Pompuj, pompuj, pompuj czlowieniu, trenuj.
Ujrzysz progres w oka mgnieniu.
Nawet gdy ktoś rzuci Ci wyzwanie,
jak spartanie vis-à-vis wygranej staniesz.
W końcu.
Powrót do żywych niczym nekromancja.
Losu ekstrawagancja, druga szansa.
Dla chłopców uwolnionych od towcu
transza, zawróconych z świata krańca.
Każdy na nowo stanął na rozstaju dróg.
Po lewej stary miód i czary lub
Po prawej tej nowej drogi trud.
W którą stronę pociągnie go cud?
Luzer przekroczył prawy próg
i w końcu został prawdziwym wygranym.
Luzak na lewo gdzie nałóg śniódł
a to powrót do drużyny przegranych.
Luzer wrócił znowu grac, przy swoim trwa
wciąż zwinny i czynny.
A Luzak chodzi znowu ćpać, sięga dna
i luka bo szuka winnych.
Pompuj, pompuj, pompuj czlowieniu, trenuj.
Ujrzysz progres w oka mgnieniu.
Nawet gdy ktoś rzuci Ci wyzwanie,
jak spartanie vis-à-vis wygranej staniesz.
Pompuj, pompuj, pompuj czlowieniu, trenuj.
Ujrzysz progres w oka mgnieniu.
Nawet gdy ktoś rzuci Ci wyzwanie,
jak spartanie vis-à-vis wygranej staniesz.
R plus A plus H
Soloweczka, yo
Poka Poka 2
Sprawdź to!
Yo
Słuchaj. Opowiem Ci historie o dwóch takich
co jako młode chłopaki z jednej paki
przejawiali oznaki pędzących za czymś
Śpiew. Byli oni następni - średniaki.
Nazwijmy ich umownie Luzak i Luzer
i przy tak przyjętej nomenklaturze
rozpocznijmy podróże po życia amplitudzie
i przewrotnej jej naturze.
Wszystko zaczęło się od podstawówki
gdzie wielcy entuzjaści koszykówki.
Pod przewodnictwem własnej wczówki
stanęli na starcie życiowej wędrówki.
Dostali piłkę, poznali parkiet
a wraz z nim łokcie i kolana zdarte.
Zaczęli grac, grac by wygrać,
złapać wygrana i nie dać z rak jej wyrwać.
Pompuj, pompuj, pompuj czlowieniu, trenuj.
Ujrzysz progres w oka mgnieniu.
Nawet gdy ktoś rzuci Ci wyzwanie,
jak spartanie vis-à-vis wygranej staniesz.
Pompuj, pompuj, pompuj czlowieniu, trenuj.
Ujrzysz progres w oka mgnieniu.
Nawet gdy ktoś rzuci Ci wyzwanie,
jak spartanie vis-à-vis wygranej staniesz.
Z czasem szczeniacy zmienili się w graczy.
Luzer ewidentnie złapał haczyk.
Zrozumiał, ze trzeba sporo pracy
by z grona partaczy zasilić wymiataczy.
Ziomal Luzak natomiast chwycił bale
i nim się naumiał, zrozumiał ze ma talent.
A gdy już poczuł się losu kowalem
podniósł morale a los stal się rywalem.
Poza boiskiem chłopcy poznali high.
High-Life a życie zeszło na skraj.
Prozaiczne, a jak bliskie. Aj!
Jakie rozdajesz karty w takie graj.
Każdy z ziomów opętany jak dzikus
brnął wyżej by być bliżej odwyku.
Masz ci los. Taki... Yyy. Psikus.
Oboje wylądowali w psychiatryku.
Pompuj, pompuj, pompuj czlowieniu, trenuj.
Ujrzysz progres w oka mgnieniu.
Nawet gdy ktoś rzuci Ci wyzwanie,
jak spartanie vis-à-vis wygranej staniesz.
Pompuj, pompuj, pompuj czlowieniu, trenuj.
Ujrzysz progres w oka mgnieniu.
Nawet gdy ktoś rzuci Ci wyzwanie,
jak spartanie vis-à-vis wygranej staniesz.
W końcu.
Powrót do żywych niczym nekromancja.
Losu ekstrawagancja, druga szansa.
Dla chłopców uwolnionych od towcu
transza, zawróconych z świata krańca.
Każdy na nowo stanął na rozstaju dróg.
Po lewej stary miód i czary lub
Po prawej tej nowej drogi trud.
W którą stronę pociągnie go cud?
Luzer przekroczył prawy próg
i w końcu został prawdziwym wygranym.
Luzak na lewo gdzie nałóg śniódł
a to powrót do drużyny przegranych.
Luzer wrócił znowu grac, przy swoim trwa
wciąż zwinny i czynny.
A Luzak chodzi znowu ćpać, sięga dna
i luka bo szuka winnych.
Pompuj, pompuj, pompuj czlowieniu, trenuj.
Ujrzysz progres w oka mgnieniu.
Nawet gdy ktoś rzuci Ci wyzwanie,
jak spartanie vis-à-vis wygranej staniesz.
Pompuj, pompuj, pompuj czlowieniu, trenuj.
Ujrzysz progres w oka mgnieniu.
Nawet gdy ktoś rzuci Ci wyzwanie,
jak spartanie vis-à-vis wygranej staniesz.
Writer(s): Sebastian Salbert, Daniel Mateusz Niewiarowski Lyrics powered by www.musixmatch.com