Nigdy stop Songtext
von Pokahontaz
Nigdy stop Songtext
Niech wisi nad Tobą bicz
Trzymaj w ręce miecz
Iść przez pole bitwy chcesz czy biec?
Trzeba chcieć, prosta rzecz
Element gonitwy chcieć to moc, chcieć to mieć
Nie poddawaj się nigdy
Mogę Cię uskrzydlić, leć!
Możesz zdobyć szczyty
Everest, jeśli będziesz biegł
To jest jak najlepszy seks
A tym jest ten tekst
Piękni, młodzi i bogaci
Do nas należy ten świat
Nie przestawaj siostra, brat Patrz dziesięć tysięcy godzin wstecz
Nie wiedziałeś lecz planowałeś i wygrałeś mecz
Życie jest jak ciecz, albo kiepski skecz
Ale nie w tym rzecz
Trzymaj prosto miecz
Niech trzaska bicz
Mogę Cię uskrzydlić!
Nie przestawaj tak, jak serce bić
Masz płuca, to krzycz
Idź zdobyć tą twierdzę zamiast jeść i pić, siedzieć tyć
Dawaj, dawaj
Masz się za co złapać, to się za to chwyć
Prosta sprawa, zapierdalaj z tym i nie przestawaj
Nie przestawaj
Upadłeś to wstawaj
Z każdym krokiem rok za rokiem bliżej, dawaj, dawaj
Rany się wyliże, a postawa to podstawa
By być wyżej musisz sobie przyrzec nigdy nie przestawać (więc)
Nie przestawaj
Upadłeś to wstawaj
Z każdym krokiem rok za rokiem bliżej, dawaj, dawaj
Rany się wyliże, a postawa to podstawa
By być wyżej musisz sobie przyrzec nigdy nie przestawać
Luz od rana, koncert dla nas
Miejsca stojące po kojące dźwięki piana
Ups! Niezapowiedziana zmiana w planach
Przejścia niepokojące jak strzał shotguna
Szczęścia chodzą parami, nieszczęścia w grupach
Nawet gdy się staramy, czasem trzeba upaść
Dziś się ogarniamy, nie zalewamy w trupa
Przyczyna niesie skutek jak Biggie i 2pac
Wszak upadamy po to, by siępodnieść
Gdy nie możemy wstać poleżeć też jest dobrze
Zachęcamy ułożyć się wygodnie
Gdy wybierzemy trwać w parterze po pogrzeb
Houston mamy problem, który się piętrzy
Mnóstwo sugestii ciśnie dziś się na język
Boost to wytężyć swój umysł jak mędrcy
Lustro odbijać lubi twarz zwycięzcy, więc Ty
Nie przestawaj
Upadłeś to wstawaj
Z każdym krokiem rok za rokiem bliżej, dawaj, dawaj
Rany się wyliże, a postawa to podstawa
By być wyżej musisz sobie przyrzec nigdy nie przestawać (więc)
Nie przestawaj
Upadłeś to wstawaj
Z każdym krokiem rok za rokiem bliżej, dawaj, dawaj
Rany się wyliże, a postawa to podstawa
By być wyżej musisz sobie przyrzec nigdy nie przestawać
Trzymaj w ręce miecz
Iść przez pole bitwy chcesz czy biec?
Trzeba chcieć, prosta rzecz
Element gonitwy chcieć to moc, chcieć to mieć
Nie poddawaj się nigdy
Mogę Cię uskrzydlić, leć!
Możesz zdobyć szczyty
Everest, jeśli będziesz biegł
To jest jak najlepszy seks
A tym jest ten tekst
Piękni, młodzi i bogaci
Do nas należy ten świat
Nie przestawaj siostra, brat Patrz dziesięć tysięcy godzin wstecz
Nie wiedziałeś lecz planowałeś i wygrałeś mecz
Życie jest jak ciecz, albo kiepski skecz
Ale nie w tym rzecz
Trzymaj prosto miecz
Niech trzaska bicz
Mogę Cię uskrzydlić!
Nie przestawaj tak, jak serce bić
Masz płuca, to krzycz
Idź zdobyć tą twierdzę zamiast jeść i pić, siedzieć tyć
Dawaj, dawaj
Masz się za co złapać, to się za to chwyć
Prosta sprawa, zapierdalaj z tym i nie przestawaj
Nie przestawaj
Upadłeś to wstawaj
Z każdym krokiem rok za rokiem bliżej, dawaj, dawaj
Rany się wyliże, a postawa to podstawa
By być wyżej musisz sobie przyrzec nigdy nie przestawać (więc)
Nie przestawaj
Upadłeś to wstawaj
Z każdym krokiem rok za rokiem bliżej, dawaj, dawaj
Rany się wyliże, a postawa to podstawa
By być wyżej musisz sobie przyrzec nigdy nie przestawać
Luz od rana, koncert dla nas
Miejsca stojące po kojące dźwięki piana
Ups! Niezapowiedziana zmiana w planach
Przejścia niepokojące jak strzał shotguna
Szczęścia chodzą parami, nieszczęścia w grupach
Nawet gdy się staramy, czasem trzeba upaść
Dziś się ogarniamy, nie zalewamy w trupa
Przyczyna niesie skutek jak Biggie i 2pac
Wszak upadamy po to, by siępodnieść
Gdy nie możemy wstać poleżeć też jest dobrze
Zachęcamy ułożyć się wygodnie
Gdy wybierzemy trwać w parterze po pogrzeb
Houston mamy problem, który się piętrzy
Mnóstwo sugestii ciśnie dziś się na język
Boost to wytężyć swój umysł jak mędrcy
Lustro odbijać lubi twarz zwycięzcy, więc Ty
Nie przestawaj
Upadłeś to wstawaj
Z każdym krokiem rok za rokiem bliżej, dawaj, dawaj
Rany się wyliże, a postawa to podstawa
By być wyżej musisz sobie przyrzec nigdy nie przestawać (więc)
Nie przestawaj
Upadłeś to wstawaj
Z każdym krokiem rok za rokiem bliżej, dawaj, dawaj
Rany się wyliże, a postawa to podstawa
By być wyżej musisz sobie przyrzec nigdy nie przestawać
Writer(s): Tomasz Janiszewski, Wojciech Pawel Alszer, Sebastian Salbert Lyrics powered by www.musixmatch.com