Joystick Songtext
von Nosowska
Joystick Songtext
Podajecie mi na grill ścierwo
Chcecie wyrwać z głowy na zewnątrz
Z tego miejsca gdzie cicho i ciemno
Gdzie poza mną nikt nie ma dostępu
Na haczyku już dynda gram chleba
Na bezdechu w końcówkę spławika
Znów się wgapiasz w skupieniu i czekasz
Że mnie skusisz i chwycisz za skrzela
Ja, ja, ja! Moje centrum
Ty się wściekaj, ze nie masz dostępu
To ojczyzna, ja jej prezydentką
Ze stolicą co mieści się w sercu
Ja, ja, ja! Moje centrum
Najszczelniejsze granice ze szczelnych
Z wami unii nie stworzę na pewno
Paktów, spotkań na szczycie nie będzie
Chowaj joystick
Chowaj joystick
Jesteśmy wolni
Wolni
Chowaj joystick
Chowaj joystick
Jesteśmy wolni
Wolni
Brzydzę się światem, co śpiewa te piękne piosenki
Drażnią mnie dźwięki zachwytu, ich krzyki i jęki
Nie jestem piękny jak oni, młody jak oni
Nie muszę za nimi gonić i nie potrzebuje ciepłą ich dłoni
W mym domu nie muszę nikomu nic!
Nikt nie każe mi wyjść
Nikt nie rozkaże gdzie iść
Nie słucham jak żyć własnym kawałkiem świata
Wypierdalać kurwa mać i nie wracać!
Klasa sama w sobie
Pod żadna presją się nigdy nie chylę ku tobie
A zza moich powiek, sponad moich ścian
Linie utworów które tylko ja znam
I pcham tak dalej swój wózek, za którym wyrosłem
Tak pięknie
I z dala od pomysłów, wróżek i tego co tak żałosne
Mówią, ze ciężko
Pewnie!
Nie chce się dzielić tym, jakie to proste
Nic was nie wkurwia bardziej niż ja
Chyba ze rap u Nosowskiej!
Chowaj joystick
Chowaj joystick
Jesteśmy wolni
Wolni
Chowaj joystick
Chowaj joystick
Jesteśmy wolni
Wolni
Chowaj joystick
Chowaj joystick
Jesteśmy wolni
Wolni
Chowaj joystick
Chowaj joystick
Jesteśmy wolni
Wolni
Chowaj joystick
Chowaj joystick
Jesteśmy wolni
Wolni
Chowaj joystick
Chowaj joystick
Jesteśmy wolni
Wolni
Chowaj joystick
Chowaj joystick
Jesteśmy wolni
Wolni
Chowaj joystick
Chowaj joystick
Jesteśmy wolni
Wolni
Chcecie wyrwać z głowy na zewnątrz
Z tego miejsca gdzie cicho i ciemno
Gdzie poza mną nikt nie ma dostępu
Na haczyku już dynda gram chleba
Na bezdechu w końcówkę spławika
Znów się wgapiasz w skupieniu i czekasz
Że mnie skusisz i chwycisz za skrzela
Ja, ja, ja! Moje centrum
Ty się wściekaj, ze nie masz dostępu
To ojczyzna, ja jej prezydentką
Ze stolicą co mieści się w sercu
Ja, ja, ja! Moje centrum
Najszczelniejsze granice ze szczelnych
Z wami unii nie stworzę na pewno
Paktów, spotkań na szczycie nie będzie
Chowaj joystick
Chowaj joystick
Jesteśmy wolni
Wolni
Chowaj joystick
Chowaj joystick
Jesteśmy wolni
Wolni
Brzydzę się światem, co śpiewa te piękne piosenki
Drażnią mnie dźwięki zachwytu, ich krzyki i jęki
Nie jestem piękny jak oni, młody jak oni
Nie muszę za nimi gonić i nie potrzebuje ciepłą ich dłoni
W mym domu nie muszę nikomu nic!
Nikt nie każe mi wyjść
Nikt nie rozkaże gdzie iść
Nie słucham jak żyć własnym kawałkiem świata
Wypierdalać kurwa mać i nie wracać!
Klasa sama w sobie
Pod żadna presją się nigdy nie chylę ku tobie
A zza moich powiek, sponad moich ścian
Linie utworów które tylko ja znam
I pcham tak dalej swój wózek, za którym wyrosłem
Tak pięknie
I z dala od pomysłów, wróżek i tego co tak żałosne
Mówią, ze ciężko
Pewnie!
Nie chce się dzielić tym, jakie to proste
Nic was nie wkurwia bardziej niż ja
Chyba ze rap u Nosowskiej!
Chowaj joystick
Chowaj joystick
Jesteśmy wolni
Wolni
Chowaj joystick
Chowaj joystick
Jesteśmy wolni
Wolni
Chowaj joystick
Chowaj joystick
Jesteśmy wolni
Wolni
Chowaj joystick
Chowaj joystick
Jesteśmy wolni
Wolni
Chowaj joystick
Chowaj joystick
Jesteśmy wolni
Wolni
Chowaj joystick
Chowaj joystick
Jesteśmy wolni
Wolni
Chowaj joystick
Chowaj joystick
Jesteśmy wolni
Wolni
Chowaj joystick
Chowaj joystick
Jesteśmy wolni
Wolni
Writer(s): Katarzyna Nosowska, Michal Stanislaw Krol, Borycka Sandra Smaka Lyrics powered by www.musixmatch.com