Machina czasu Songtext
von Maryla Rodowicz
Machina czasu Songtext
Po co było to nam
Wychylać się z ram?
Komu kazała mać
Za postęp się brać?
Ambicja, ambicja
Ludziom nigdy nie dość
Tradycja, tradycja
Robić sobie na złość
Komu przyśnił się szpan
I powziął ten plan?
Wczoraj pod miotłą mysz
A dziś Pański Krzyż
Ambicja, ambicja
Ludziom nigdy nie dość
Tradycja, tradycja
Robić sobie na złość
Raz dwa trzy
Gdybym ja miała
Machinę czasu
Dałabym całą wstecz
Ooo, urok zadała
Rozum posłała precz
Raz, dwa, trzy
Starczy kaszanka
Koń i furmanka
I na nieszpory dzwon
Ooo, do trójpolówki
Do podstawówki won!
Ambicja, ambicja
Ludziom nigdy nie dość
Tradycja, tradycja
Robić sobie na złość
Raz, dwa, trzy
Gdybym ja miała
Machinę czasu
Dałabym całą wstecz
Ooo, urok zadała
Rozum posłała precz
Raz, dwa, trzy
Starczy kaszanka
Koń i furmanka
I na nieszpory dzwon
Ooo, do trójpolówki
Do podstawówki won!
Ambicja, ambicja
Ludziom nigdy nie dość
Tradycja, tradycja
Robić sobie na złość
Raz, dwa, trzy
Gdybym ja miała
Machinę czasu
Dałabym całą wstecz
Ooo, urok zadała
Rozum posłała precz
Raz, dwa, trzy
Starczy kaszanka
Koń i furmanka
I na nieszpory dzwon
Ooo, do trójpolówki
Do podstawówki won!
Gdybym ja miała
Machinę czasu
Diabeł by skulił chwost
Ooo, byłoby zdrowe
Mleko od krowy wprost!
Raz, dwa, trzy
Te satelity, gołe kobity
Szatański wymysł to!
Ooo, trzeba wyrzucić
Batem ukrócić zło!
Wychylać się z ram?
Komu kazała mać
Za postęp się brać?
Ambicja, ambicja
Ludziom nigdy nie dość
Tradycja, tradycja
Robić sobie na złość
Komu przyśnił się szpan
I powziął ten plan?
Wczoraj pod miotłą mysz
A dziś Pański Krzyż
Ambicja, ambicja
Ludziom nigdy nie dość
Tradycja, tradycja
Robić sobie na złość
Raz dwa trzy
Gdybym ja miała
Machinę czasu
Dałabym całą wstecz
Ooo, urok zadała
Rozum posłała precz
Raz, dwa, trzy
Starczy kaszanka
Koń i furmanka
I na nieszpory dzwon
Ooo, do trójpolówki
Do podstawówki won!
Ambicja, ambicja
Ludziom nigdy nie dość
Tradycja, tradycja
Robić sobie na złość
Raz, dwa, trzy
Gdybym ja miała
Machinę czasu
Dałabym całą wstecz
Ooo, urok zadała
Rozum posłała precz
Raz, dwa, trzy
Starczy kaszanka
Koń i furmanka
I na nieszpory dzwon
Ooo, do trójpolówki
Do podstawówki won!
Ambicja, ambicja
Ludziom nigdy nie dość
Tradycja, tradycja
Robić sobie na złość
Raz, dwa, trzy
Gdybym ja miała
Machinę czasu
Dałabym całą wstecz
Ooo, urok zadała
Rozum posłała precz
Raz, dwa, trzy
Starczy kaszanka
Koń i furmanka
I na nieszpory dzwon
Ooo, do trójpolówki
Do podstawówki won!
Gdybym ja miała
Machinę czasu
Diabeł by skulił chwost
Ooo, byłoby zdrowe
Mleko od krowy wprost!
Raz, dwa, trzy
Te satelity, gołe kobity
Szatański wymysł to!
Ooo, trzeba wyrzucić
Batem ukrócić zło!
Writer(s): Andrzej Mogielnicki, Romuald Ryszard Lipko Lyrics powered by www.musixmatch.com