Jeszcze zima Songtext
von Maryla Rodowicz
Jeszcze zima Songtext
Jeszcze zima, ptaki chudną
Chudym ptakom głosu brak
W krótkie popołudnia grudnia
W białej chmurze milczy ptak
Jeszcze zima, dym się włóczy
W wielkiej biedzie żyje kot
I po cichu nuci, mruczy
Kiedy wróci trzmiela lot...
Pod śniegiem świat pochylony
Siwieje mrozu brew
To pora zmierzchów czerwonych
To pora czarnych drzew
A wiatr w kominie śpi, bo ciemno
A ja? Co ja? Co będzie ze mną?
Jeszcze oczy ci rozjaśnia
Moje słowo i mój gest
Jeszcze świece ci jak gwiazda
Ale to już nie tak jest
Jeszcze tyle trzeba przebyć
Niewesołych, bladych zim
Czy nam zimy wynagrodzi
Letnich ognisk wonny dym?
Pod śniegiem świat pochylony
Siwieje mrozu brew
To pora zmierzchów czerwonych
To pora czarnych drzew
A wiatr w kominie śpi, bo ciemno
A ja? Co ja? Co będzie ze mną?
Chudym ptakom głosu brak
W krótkie popołudnia grudnia
W białej chmurze milczy ptak
Jeszcze zima, dym się włóczy
W wielkiej biedzie żyje kot
I po cichu nuci, mruczy
Kiedy wróci trzmiela lot...
Pod śniegiem świat pochylony
Siwieje mrozu brew
To pora zmierzchów czerwonych
To pora czarnych drzew
A wiatr w kominie śpi, bo ciemno
A ja? Co ja? Co będzie ze mną?
Jeszcze oczy ci rozjaśnia
Moje słowo i mój gest
Jeszcze świece ci jak gwiazda
Ale to już nie tak jest
Jeszcze tyle trzeba przebyć
Niewesołych, bladych zim
Czy nam zimy wynagrodzi
Letnich ognisk wonny dym?
Pod śniegiem świat pochylony
Siwieje mrozu brew
To pora zmierzchów czerwonych
To pora czarnych drzew
A wiatr w kominie śpi, bo ciemno
A ja? Co ja? Co będzie ze mną?
Writer(s): Agnieszka Osiecka, Adam Jan Slawinski Lyrics powered by www.musixmatch.com