Wszystkiego Na Raz Songtext
von Liber
Wszystkiego Na Raz Songtext
Długo nas nie było
To już nie ten sam
Widok na...
I ludzie już nie tacy, jak tam
Zmieniamy się, zmieniamy się
I ja i Ty, i Ty i ja
Szukamy wciąż, szukamy tego co najlepsze jest
Zbliżamy się, zbliżamy się
Do szczęścia bram, do szczęścia bram
I nie wiemy jak, nie wiedząc jak otworzyć je
Nie uda nam się mieć wszystkiego na raz
Coś kończy się, żeby coś mogło trwać
Ta brakująca część ukryta tu gdzieś
Do pełni szczęścia brak nam jej
W końcu to dostajesz
I dopiero dziś
Gdy już nikt nie patrzy
Nie ma dzielić się z kim
Nie uda się, nie uda się
Wszystkiego zgrać, wszystkiego zgrać
Dla siebie, dla siebie całe szczęście ukraść chcesz
Zostawmy to, zostawmy to
Jak pusty wers, jak pusty wers
Jak sekret, jak sekret niekończący się!
Nie uda nam się mieć wszystkiego na raz
Coś kończy się, żeby coś mogło trwać
Ta brakująca część ukryta tu gdzieś
Do pełni szczęścia brak nam jej
Uśmiecha się czy śmieje się z nas?
Przewrotny los, wszystkiego na raz
Nie uda się podstawić pod wzór
Umiera Król i rodzi się Król
Kochajmy to, to wszystko co nasze
Zostawmy to, co ginie jak zasięg
To czego brak niech będzie jak sekret
Chce czytać to z oczu Twych codziennie
Nie uda nam się mieć wszystkiego na raz
Coś kończy się, żeby coś mogło trwać
Ta brakująca część ukryta tu gdzieś
Do pełni szczęścia brak nam jej
Gdzieś w umysłach
Naszych wciąż
Ideały śpią
Zostaw je i dalej chodź!
Nie uda nam się mieć wszystkiego na raz
Coś kończy się, żeby coś mogło trwać
Ta brakująca część ukryta tu gdzieś
Do pełni szczęścia brak nam jej
Nie uda nam się mieć wszystkiego na raz
Los mówi stop i wracamy na start
Coś kończy się, zaczyna się coś
Uczymy się rozumieć to!
To już nie ten sam
Widok na...
I ludzie już nie tacy, jak tam
Zmieniamy się, zmieniamy się
I ja i Ty, i Ty i ja
Szukamy wciąż, szukamy tego co najlepsze jest
Zbliżamy się, zbliżamy się
Do szczęścia bram, do szczęścia bram
I nie wiemy jak, nie wiedząc jak otworzyć je
Nie uda nam się mieć wszystkiego na raz
Coś kończy się, żeby coś mogło trwać
Ta brakująca część ukryta tu gdzieś
Do pełni szczęścia brak nam jej
W końcu to dostajesz
I dopiero dziś
Gdy już nikt nie patrzy
Nie ma dzielić się z kim
Nie uda się, nie uda się
Wszystkiego zgrać, wszystkiego zgrać
Dla siebie, dla siebie całe szczęście ukraść chcesz
Zostawmy to, zostawmy to
Jak pusty wers, jak pusty wers
Jak sekret, jak sekret niekończący się!
Nie uda nam się mieć wszystkiego na raz
Coś kończy się, żeby coś mogło trwać
Ta brakująca część ukryta tu gdzieś
Do pełni szczęścia brak nam jej
Uśmiecha się czy śmieje się z nas?
Przewrotny los, wszystkiego na raz
Nie uda się podstawić pod wzór
Umiera Król i rodzi się Król
Kochajmy to, to wszystko co nasze
Zostawmy to, co ginie jak zasięg
To czego brak niech będzie jak sekret
Chce czytać to z oczu Twych codziennie
Nie uda nam się mieć wszystkiego na raz
Coś kończy się, żeby coś mogło trwać
Ta brakująca część ukryta tu gdzieś
Do pełni szczęścia brak nam jej
Gdzieś w umysłach
Naszych wciąż
Ideały śpią
Zostaw je i dalej chodź!
Nie uda nam się mieć wszystkiego na raz
Coś kończy się, żeby coś mogło trwać
Ta brakująca część ukryta tu gdzieś
Do pełni szczęścia brak nam jej
Nie uda nam się mieć wszystkiego na raz
Los mówi stop i wracamy na start
Coś kończy się, zaczyna się coś
Uczymy się rozumieć to!
Writer(s): Marcin Pawel Piotrowski, Lukasz Jan Bartoszak, Bartosz Wojciech Zielony, Katarzyna Chrzanowska Lyrics powered by www.musixmatch.com