Kronika podróży, czyli ciuchcią w nieznane Songtext
von Krzysztof Klenczon
Kronika podróży, czyli ciuchcią w nieznane Songtext
Pociąg ruszył, lecz w wagonie nikt już nie jest obcy
Jeśli nie wiesz, czy dojedziesz, spytaj zawiadowcy
Ale nie martw się już dłużej, usiądź naprzeciwko
Zawiadowca ci odpowie, gdy wypije piwko
Zawiadowca ci odpowie, gdy wypije piwko
Bucha, bucha dym z komina, płoną złote iskry
Jeśli nie wiesz, czy dojedziesz, spytaj maszynisty
Ale nie martw się już dłużej, usiądź naprzeciwko
Maszynista nas dogoni, gdy wypije piwko
Maszynista nas dogoni, gdy wypije piwko
Za godzinę dzień i noc się w szary wieczór splotą
Jeśli nie wiesz, dokąd jedziesz, mnie zapytaj o to
Ale nie martw się już dłużej, usiądź naprzeciwko
I poczekaj, bo ja także skoczyć chcę na piwko
I poczekaj, bo ja także skoczyć chcę na piwko
Jeśli nie wiesz, czy dojedziesz, spytaj zawiadowcy
Ale nie martw się już dłużej, usiądź naprzeciwko
Zawiadowca ci odpowie, gdy wypije piwko
Zawiadowca ci odpowie, gdy wypije piwko
Bucha, bucha dym z komina, płoną złote iskry
Jeśli nie wiesz, czy dojedziesz, spytaj maszynisty
Ale nie martw się już dłużej, usiądź naprzeciwko
Maszynista nas dogoni, gdy wypije piwko
Maszynista nas dogoni, gdy wypije piwko
Za godzinę dzień i noc się w szary wieczór splotą
Jeśli nie wiesz, dokąd jedziesz, mnie zapytaj o to
Ale nie martw się już dłużej, usiądź naprzeciwko
I poczekaj, bo ja także skoczyć chcę na piwko
I poczekaj, bo ja także skoczyć chcę na piwko
Writer(s): Jan Mieczyslaw Kondratowicz, Krzysztof Klenczon Lyrics powered by www.musixmatch.com