Przyszli dziś złodzieje Songtext
von Krzysztof Daukszewicz
Przyszli dziś złodzieje Songtext
Hej, przyszli dziś złodzieje zabrać mi nadzieje
Pod sercem ukrywaną na przyszłość nieznaną
Hej proszę was serdecznie weźcie co innego
Nie czyńcie wy z człowieka aż tak ubogiego
Hej, proszę was serdecznie weźcie co innego
Nie czyńcie wy człowieka aż tak ubogiego
Mam kożuch używany ręcznie haftowany
Co wam złodzieje szkodzi w baranicy chodzić
W skrzypiące tęgie mrozy kożuch was ogrzeje
Ja zimy te przechodzę spowity w nadzieje
W skrzypiące tęgie mrozy kożuch was ogrzeje
Ja zimy te przechodzę spowity w nadzieje
Mam buty z cholewami miękkie jak aksamit
Starannie pastowane na drogi nieznane
Te buty w świat szeroki chętnie was poniosą
Nadzieje mi zostawcie, to pójdę i boso
Te buty w świat szeroki chętnie was poniosą
Nadzieje mi zostawcie, to pójdę i boso
Obrączki obie sprzedam, jeśli u was bieda
I pięć tysięcy dodam, bo mi ich nie szkoda
Bogactwa więcej nie mam, bądźcie z tym szczęśliwi
Nadzieje mi zostawcie, będę się nią żywił
Bogactwa więcej nie mam, bądźcie z tym szczęśliwi
Nadzieje mi zostawcie, będę się nią żywił
Złodzieje nie słuchali, ze śmiechu płakali
Bogactwa mamy przecież najwięcej na świecie
Lecz nam potrzeba - rzekli z moich słów się śmiejąc
Byś ty był bez nadziei, a tylko my z nadzieją
Lecz nam potrzeba - rzekli z moich słów się śmiejąc
Byś ty był bez nadziei, a tylko my z nadzieją
Hej proszę was serdecznie weźcie co innego
Nie czyńcie wy z człowieka aż tak ubogiego
Pod sercem ukrywaną na przyszłość nieznaną
Hej proszę was serdecznie weźcie co innego
Nie czyńcie wy z człowieka aż tak ubogiego
Hej, proszę was serdecznie weźcie co innego
Nie czyńcie wy człowieka aż tak ubogiego
Mam kożuch używany ręcznie haftowany
Co wam złodzieje szkodzi w baranicy chodzić
W skrzypiące tęgie mrozy kożuch was ogrzeje
Ja zimy te przechodzę spowity w nadzieje
W skrzypiące tęgie mrozy kożuch was ogrzeje
Ja zimy te przechodzę spowity w nadzieje
Mam buty z cholewami miękkie jak aksamit
Starannie pastowane na drogi nieznane
Te buty w świat szeroki chętnie was poniosą
Nadzieje mi zostawcie, to pójdę i boso
Te buty w świat szeroki chętnie was poniosą
Nadzieje mi zostawcie, to pójdę i boso
Obrączki obie sprzedam, jeśli u was bieda
I pięć tysięcy dodam, bo mi ich nie szkoda
Bogactwa więcej nie mam, bądźcie z tym szczęśliwi
Nadzieje mi zostawcie, będę się nią żywił
Bogactwa więcej nie mam, bądźcie z tym szczęśliwi
Nadzieje mi zostawcie, będę się nią żywił
Złodzieje nie słuchali, ze śmiechu płakali
Bogactwa mamy przecież najwięcej na świecie
Lecz nam potrzeba - rzekli z moich słów się śmiejąc
Byś ty był bez nadziei, a tylko my z nadzieją
Lecz nam potrzeba - rzekli z moich słów się śmiejąc
Byś ty był bez nadziei, a tylko my z nadzieją
Hej proszę was serdecznie weźcie co innego
Nie czyńcie wy z człowieka aż tak ubogiego
Writer(s): Krzysztof Antoni Daukszewicz Lyrics powered by www.musixmatch.com