Pochód Songtext
von Krzysztof Daukszewicz
Pochód Songtext
Pochód!
To idzie pochód!
Glowa przy glowie
Z dala jak ziarenka grochu!
A któz to idzie?
I jaki powód?
Ze sie przetacza tych dostojnych cial korowód!
Na przedzie dziecko male
W wózku jeszcze
Toz to demokracja!
Jakie sliczne to malenstwo!
Jakze pieknie sie usmiecha
A ten becik
To nareszcie tylko w barwach narodowych!
Az ciekawosc bierze
Kim na starosc bedzie ta pociecha?!
Za wózkiem któz to idzie
Zwartym rzedem?
Toz to opozycja!
Co ja mówie?
Opozycja teraz spi pod mauzoleum!
To jest wladza nasza!
Pierwszy raz ubrana w garnitury
A pasiaki juz niedlugo
Pewnie trafia do muzeum
Za wladza któz sie ciagnie teraz?
Toz to prawie niemozliwe?!
Czy mnie oczy myla?
Czy sie znowu nie znam na urodzie?
Twarze pieknie ulizane
Lecz tym razem bogobojne
To sa przeciez twarze tych, co zawsze
Szli w pochodzie!!!
A po nich dziura jakas?
Co sie dzieje?
Kogo tu brakuje?
Co sie stalo?
Skad sie wziela luka
W dotad zwartym murze
Tylko jeden czlowiek idzie srodkiem
Toz to prokurator!
Juz rozumiem!
Maszeruje tutaj luka po cenzurze!
A na chodnikach dookola
Stoi mnóstwo ministrantów!
Czemu nie w pochodzie?
Czemu po chodniku chlopcze krazysz?!
O, przepraszam!
Nie poznalem!
Toz to pan posterunkowy
Zapomnialem, ze policja nasza
Teraz sluzy w komzy!
A cóz to za muzyka?
Skad dobiega?!
Trabek wszak nie widac!
Lecz te skoczne dzwieki prawie zewszad
Do mnie dobiegaja
To publicznosc, która patrzy z okien
Na manifestacje!
A muzyka to sa kiszki
Które marsza wygrywaja
Pochód!
To idzie pochód!
Glowa przy glowie
Z dala jak ziarenka grochu!
To idzie naród!
Co sie rozbudzil
Lecz czemu w tym pochodzie jest tak malo ludzi?!!
To idzie pochód!
Glowa przy glowie
Z dala jak ziarenka grochu!
A któz to idzie?
I jaki powód?
Ze sie przetacza tych dostojnych cial korowód!
Na przedzie dziecko male
W wózku jeszcze
Toz to demokracja!
Jakie sliczne to malenstwo!
Jakze pieknie sie usmiecha
A ten becik
To nareszcie tylko w barwach narodowych!
Az ciekawosc bierze
Kim na starosc bedzie ta pociecha?!
Za wózkiem któz to idzie
Zwartym rzedem?
Toz to opozycja!
Co ja mówie?
Opozycja teraz spi pod mauzoleum!
To jest wladza nasza!
Pierwszy raz ubrana w garnitury
A pasiaki juz niedlugo
Pewnie trafia do muzeum
Za wladza któz sie ciagnie teraz?
Toz to prawie niemozliwe?!
Czy mnie oczy myla?
Czy sie znowu nie znam na urodzie?
Twarze pieknie ulizane
Lecz tym razem bogobojne
To sa przeciez twarze tych, co zawsze
Szli w pochodzie!!!
A po nich dziura jakas?
Co sie dzieje?
Kogo tu brakuje?
Co sie stalo?
Skad sie wziela luka
W dotad zwartym murze
Tylko jeden czlowiek idzie srodkiem
Toz to prokurator!
Juz rozumiem!
Maszeruje tutaj luka po cenzurze!
A na chodnikach dookola
Stoi mnóstwo ministrantów!
Czemu nie w pochodzie?
Czemu po chodniku chlopcze krazysz?!
O, przepraszam!
Nie poznalem!
Toz to pan posterunkowy
Zapomnialem, ze policja nasza
Teraz sluzy w komzy!
A cóz to za muzyka?
Skad dobiega?!
Trabek wszak nie widac!
Lecz te skoczne dzwieki prawie zewszad
Do mnie dobiegaja
To publicznosc, która patrzy z okien
Na manifestacje!
A muzyka to sa kiszki
Które marsza wygrywaja
Pochód!
To idzie pochód!
Glowa przy glowie
Z dala jak ziarenka grochu!
To idzie naród!
Co sie rozbudzil
Lecz czemu w tym pochodzie jest tak malo ludzi?!!
Lyrics powered by www.musixmatch.com