Miasto Neonowych Bomb Songtext
von Koniec Świata
Miasto Neonowych Bomb Songtext
Haratam się o słów kolczastych mur.
Obmywam twarz z niedorzeczności, bzdur.
I wracam tam, i wracam tam, gdzie chcę.
Jesteś tu znów i leżysz obok mnie.
Za oknem ktoś już kopie dla nas grób.
Wycieram kurz z nikotynowych ust.
Pulsuje noc rozmigotanych serc.
Ja czołgam się po trawie Twoich rzęs.
Miasto neonowych bomb.
Nie ma dziś i nie ma wczoraj.
Miasto neonowych bomb.
Nie ma dziś i nie ma wczoraj.
Miasto neonowych bomb.
Nie ma dziś i nie ma wczoraj.
Słyszę Twój dźwięk i działa Twego szczęk.
Wpatruję się w oczy
Twoich strzelb.
Otwierasz klucz zaszyfrowanych dusz.
Wycieka z ust narkotykowy blues.
Miasto neonowych bomb.
Nie ma dziś i nie ma wczoraj.
Miasto neonowych bomb.
Nie ma dziś i nie ma wczoraj.
Miasto neonowych bomb.
Nie ma dziś i nie ma wczoraj.
Łańcuch łez, przeciąg skarg,
Słodkie ciasto Twoich warg.
W nicość na szyję skok
I spłoszonych myśli tłok.
Miasto popękanych słońc
O tych kilka ulic stąd.
Strzępy słów, bukiet klątw,
Miasto neonowych bomb!
Obmywam twarz z niedorzeczności, bzdur.
I wracam tam, i wracam tam, gdzie chcę.
Jesteś tu znów i leżysz obok mnie.
Za oknem ktoś już kopie dla nas grób.
Wycieram kurz z nikotynowych ust.
Pulsuje noc rozmigotanych serc.
Ja czołgam się po trawie Twoich rzęs.
Miasto neonowych bomb.
Nie ma dziś i nie ma wczoraj.
Miasto neonowych bomb.
Nie ma dziś i nie ma wczoraj.
Miasto neonowych bomb.
Nie ma dziś i nie ma wczoraj.
Słyszę Twój dźwięk i działa Twego szczęk.
Wpatruję się w oczy
Twoich strzelb.
Otwierasz klucz zaszyfrowanych dusz.
Wycieka z ust narkotykowy blues.
Miasto neonowych bomb.
Nie ma dziś i nie ma wczoraj.
Miasto neonowych bomb.
Nie ma dziś i nie ma wczoraj.
Miasto neonowych bomb.
Nie ma dziś i nie ma wczoraj.
Łańcuch łez, przeciąg skarg,
Słodkie ciasto Twoich warg.
W nicość na szyję skok
I spłoszonych myśli tłok.
Miasto popękanych słońc
O tych kilka ulic stąd.
Strzępy słów, bukiet klątw,
Miasto neonowych bomb!
Writer(s): Szymon Piotr Cirbus, Jacek Lukasz Czepulkowski, Jacek Marek Steszewski, Wojciech Filipek, Michal Leks Lyrics powered by www.musixmatch.com