Kamyk Songtext
von Czesław Niemen
Kamyk Songtext
Kamyk jest stworzeniem
Doskonałym
Równy samemu sobie
Pilnujący swych granic
Wypełniony dokładnie
Kamiennym sensem
O zapachu który niczego nie przypomina
Niczego nie płoszy nie budzi
Nie budzi pożądania
Jego zapał i chłód
Są słuszne i pełne godności
Czuję ciężki wyrzut
Kiedy go trzymam w dłoni
I ciało jego szlachetne
Przenika fałszywe ciepło
Kamyki nie dają się oswoić
Do końca będą na nas patrzeć
Okiem spokojnym bardzo jasnym
Tak bardzo jasnym
Doskonałym
Równy samemu sobie
Pilnujący swych granic
Wypełniony dokładnie
Kamiennym sensem
O zapachu który niczego nie przypomina
Niczego nie płoszy nie budzi
Nie budzi pożądania
Jego zapał i chłód
Są słuszne i pełne godności
Czuję ciężki wyrzut
Kiedy go trzymam w dłoni
I ciało jego szlachetne
Przenika fałszywe ciepło
Kamyki nie dają się oswoić
Do końca będą na nas patrzeć
Okiem spokojnym bardzo jasnym
Tak bardzo jasnym
Writer(s): Zbigniew Boleslaw Herbert, Czeslaw Niemen Lyrics powered by www.musixmatch.com