Letni sposób na kłopoty Songtext
von Andrzej i Eliza
Letni sposób na kłopoty Songtext
Mamy dość naszych trosk,
Więc gdy lato woła,
Trzeba wpaść na dobry trop.
Bilet kup albo łódź,
Płyńmy na jeziora
Zrzucić z siebie miejski kurz.
I nie mów, że zmokniemy,
Ma to też swój wdzięk.
Mówisz: "Utoniemy" -
Gdzie w tych słowach sens?
Jeśli masz wiele spraw,
Odłóż je do września,
Z drogi nie zawrócą nas.
PKS, ja i pies
W drogę dziś nad Gopło,
Tam gdzie życie rajem jest.
I nie mów, że zmokniemy,
Ma to też swój wdzięk.
Mówisz: "Utoniemy" -
Gdzie w tych słowach sens?
Mamy dość naszych trosk,
Więc gdy lato woła
Trzeba wpaść na dobry trop.
Bilet kup albo łódź,
Płyńmy na jeziora
Zrzucić z siebie miejski kurz.
I nie mów, że zmokniemy,
Ma to też swój wdzięk.
Mówisz: "Utoniemy" -
Gdzie w tych słowach sens?
Jeśli masz wiele spraw,
Odłóż je do września,
Z drogi nie zawrócą nas.
Więc gdy lato woła,
Trzeba wpaść na dobry trop.
Bilet kup albo łódź,
Płyńmy na jeziora
Zrzucić z siebie miejski kurz.
I nie mów, że zmokniemy,
Ma to też swój wdzięk.
Mówisz: "Utoniemy" -
Gdzie w tych słowach sens?
Jeśli masz wiele spraw,
Odłóż je do września,
Z drogi nie zawrócą nas.
PKS, ja i pies
W drogę dziś nad Gopło,
Tam gdzie życie rajem jest.
I nie mów, że zmokniemy,
Ma to też swój wdzięk.
Mówisz: "Utoniemy" -
Gdzie w tych słowach sens?
Mamy dość naszych trosk,
Więc gdy lato woła
Trzeba wpaść na dobry trop.
Bilet kup albo łódź,
Płyńmy na jeziora
Zrzucić z siebie miejski kurz.
I nie mów, że zmokniemy,
Ma to też swój wdzięk.
Mówisz: "Utoniemy" -
Gdzie w tych słowach sens?
Jeśli masz wiele spraw,
Odłóż je do września,
Z drogi nie zawrócą nas.
Writer(s): Logan Logan, Andrzej Rybinski Lyrics powered by www.musixmatch.com