Torby Songtext
von Young Igi
Torby Songtext
MIYO!
Lubie dużo na sobie mieć
Lubie dużo na sobie mieć
Podchodzę do rodziny, tak jakbym miał resztę gdzieś
Wychodzę ze sklepu, tak jakbym miał resztę gdzieś
Jestem na planecie sam, jakbym miał ludzi gdzieś (yee)
Robię moje własne rzeczy
Możesz mówić o mnie dużo, że pracuje nie zaprzeczysz
Na twój honor daj mi papiery
Na słowo Ci nie wierze, Igi kurwa to nie kretyn (ye)
Kiedy palimy to serio, palimy na torby
Moje marzenia to Rrari, twoje marzenia to Fordy
Moje typy jak najlepsze w mieście sorty
Też mowię dużo, a nie robię gówna z mordy
Nie lubię robić nić, póki nie mam ciebie
Każdy typ zjebie, kiedy podejdzie do ciebie
Życie nie pachnie jak próbki w drogiej gazecie
Jest bardziej gorzkie, jak to kiedy koksik wjedzie
To jest jak spływ, garda kiedy mocno wjedzie
Poradzisz sobie ze wszystkim, mówię kobiecie
Poradzisz sobie ze wszystkim, mówię kobiecie
Poradzisz sobie, mmm, poradzisz sobie, ej
Kiedy nie widzę cię, to serio nienawidzę cię
Próbuję pokazać Ci życie, którym jaram się
I zrobię rzeczy, o których nawet wam tu nie śni się
Będę największym typem w grze, choćbym zesrał się
O-ona chce naprawdę wszystkiego ode mnie (wszystkiego)
Uk-układam cały wasz świat tylko pode mnie
Patrzę jak deszcz spada na szyby w beemce
Czuje się jak dziecko w wózku, gdy jeżdżę po mieście (skrrr, srkrr)
Kiedy palimy, to serio palimy na torby
Moje marzenia to Rari, twoje marzenia to Fordy
Moje typy jak najlepsze w mieście sorty
Też mówię dużo, ale nie robię gówna z mordy
Nie lubię robić nic, póki nie mam ciebie
Każdy typ zjebie, kiedy podejdzie do ciebie
Życie nie pachnie jak próbki w drogiej gazecie
Jest bardziej gorzkie, jak to kiedy koksik wjedzie
To jest jak spływ, garda kiedy mocno wjedzie
Poradzisz sobie ze wszystkim, mówię kobiecie
Poradzisz sobie ze wszystkim, mówię kobiecie
Poradzisz sobie, mmm, poradzisz sobie, ej
Nie lubię robić nic, póki nie mam ciebie
Każdy typ zjebie, kiedy podejdzie do ciebie
Życie nie pachnie jak próbki w drogiej gazecie
Jest bardziej gorzkie, jak to kiedy koksik wjedzie
To jest jak spływ, garda kiedy mocno wjedzie
Poradzisz sobie ze wszystkim, mówię kobiecie
Poradzisz sobie ze wszystkim, mówię kobiecie
Poradzisz sobie, mmm, poradzisz sobie
Lubie dużo na sobie mieć
Lubie dużo na sobie mieć
Podchodzę do rodziny, tak jakbym miał resztę gdzieś
Wychodzę ze sklepu, tak jakbym miał resztę gdzieś
Jestem na planecie sam, jakbym miał ludzi gdzieś (yee)
Robię moje własne rzeczy
Możesz mówić o mnie dużo, że pracuje nie zaprzeczysz
Na twój honor daj mi papiery
Na słowo Ci nie wierze, Igi kurwa to nie kretyn (ye)
Kiedy palimy to serio, palimy na torby
Moje marzenia to Rrari, twoje marzenia to Fordy
Moje typy jak najlepsze w mieście sorty
Też mowię dużo, a nie robię gówna z mordy
Nie lubię robić nić, póki nie mam ciebie
Każdy typ zjebie, kiedy podejdzie do ciebie
Życie nie pachnie jak próbki w drogiej gazecie
Jest bardziej gorzkie, jak to kiedy koksik wjedzie
To jest jak spływ, garda kiedy mocno wjedzie
Poradzisz sobie ze wszystkim, mówię kobiecie
Poradzisz sobie ze wszystkim, mówię kobiecie
Poradzisz sobie, mmm, poradzisz sobie, ej
Kiedy nie widzę cię, to serio nienawidzę cię
Próbuję pokazać Ci życie, którym jaram się
I zrobię rzeczy, o których nawet wam tu nie śni się
Będę największym typem w grze, choćbym zesrał się
O-ona chce naprawdę wszystkiego ode mnie (wszystkiego)
Uk-układam cały wasz świat tylko pode mnie
Patrzę jak deszcz spada na szyby w beemce
Czuje się jak dziecko w wózku, gdy jeżdżę po mieście (skrrr, srkrr)
Kiedy palimy, to serio palimy na torby
Moje marzenia to Rari, twoje marzenia to Fordy
Moje typy jak najlepsze w mieście sorty
Też mówię dużo, ale nie robię gówna z mordy
Nie lubię robić nic, póki nie mam ciebie
Każdy typ zjebie, kiedy podejdzie do ciebie
Życie nie pachnie jak próbki w drogiej gazecie
Jest bardziej gorzkie, jak to kiedy koksik wjedzie
To jest jak spływ, garda kiedy mocno wjedzie
Poradzisz sobie ze wszystkim, mówię kobiecie
Poradzisz sobie ze wszystkim, mówię kobiecie
Poradzisz sobie, mmm, poradzisz sobie, ej
Nie lubię robić nic, póki nie mam ciebie
Każdy typ zjebie, kiedy podejdzie do ciebie
Życie nie pachnie jak próbki w drogiej gazecie
Jest bardziej gorzkie, jak to kiedy koksik wjedzie
To jest jak spływ, garda kiedy mocno wjedzie
Poradzisz sobie ze wszystkim, mówię kobiecie
Poradzisz sobie ze wszystkim, mówię kobiecie
Poradzisz sobie, mmm, poradzisz sobie
Writer(s): Igor Mateusz Osmialowski, Michal Andrzej Nosowicz, Jonatan Chmielewski Lyrics powered by www.musixmatch.com