Nemo Songtext
von Young Igi
Nemo Songtext
Wiesz o co chodzi
Nie zapominamy tego, tak
Jestem zagubiony jak Nemo, zabieram co moje frajerom
Twój raper jest jak moda, podłapią za miesiąc zmienią
Grają pop, pop, nie zmieni nic dla Ciebie
Jeśli chce powiem, że robie sukę albo, że ją jebie
Spaliłem bardzo dużo tak jak bym nie znał działania
Wróciłem na osiedle, każdy stamtąd za mną gania
Wracam do starych kumpli, wspominamy te spotkania
Zamykałem się na klatkach, nikt nie lubił małolata
Sięgnąłem parę gram, nawet babcia ze mną lata
Parę diamentów, mój świat został wjebany w brylantach
Wiesz o co chodzi, to siano się z Tobą nie godzi
Wystarczyło to bronić, teraz serce mam wasze na dłoni
Witajcie maluchy brakuje wam wizji
Jesteście rano smutni, brakuje wam misji
Wiesz o co chodzi, mama, jesteśmy aktywni
Wiesz o co chodzi, lala, zostawiamy gwizdki
Oni mnie cisną, chcą być jak ja i to mnie podnieca
Jestem facetem czuje ciężar ludzi na plecach
Do ostatniej kropli, żeby widzieć jak się uśmiecha
Jeśli coś wrzuciło we mnie człowieka, to moja kobieta
Nikt nie lubi tego, kim jestem naprawdę
Nikt nie lubi tego, kim jesteś naprawdę
Nie, nie, nikt nie lubi, nie
Nikt nie lubi, nie, nikt nie lubi i to naprawdę nie
Jestem zagubiony jak Nemo, zabieram co moje frajerom
Twój raper jest jak moda, podłapią za miesiąc zmienią
Grają pop, pop, nie zmieni nic dla Ciebie
Jeśli chce powiem, że robie sukę albo, że ją jebie
Spaliłem bardzo dużo, tak jak bym nie znał działania
Wróciłem na osiedle, każdy stamtąd za mną gania
Wracam do starych kumpli, wspominamy te spotkania
Zamykałem się na klatkach, nikt nie lubił małolata
Nie czuje winy za nic, robię te pliki, czaisz
Nie mogę spać, jest jasno w nocy przez telefon, czaisz
Wyłączam powiadomienia i tak się nic nie zmienia
Przestań pisać, jak nie znamy się nie mówię: "Siema"
Ona pisze mi po latach, że mnie kocha i przeprasza
Za późno suko, nie znam Cię, mówię: "Pa pa"
Mogłaby być spoko, ale ma zdjęcia z typami
Podajemy sobie sami, z kręgu nie wychodzi za nic, nie
Pliki gonie po sam koniec
Dla rodziny w maratonie
Mam zajęcie stare lata
Lubię zacierać dłonie
Kiedy Nemo śpi, pieniądze rosną sobie
Mam w gaciach duży dill, bo to mocno kopie
Jestem zagubiony jak Nemo, zabieram co moje frajerom
Twój raper jest jak moda, podłapią za miesiąc zmienią
Grają pop, pop, nie zmienie nic dla Ciebie
Jeśli chce powiem, że robie sukę albo, że ją jebie
Spaliłem bardzo dużo tak jak bym nie znał działania
Wróciłem na osiedle, każdy stamtąd za mną gania
Wracam do starych kumpli wspominamy te spotkania
Zamykałem się na klatkach, nikt nie lubił małolata
Sięgnąłem parę gram, nawet babcia ze mną lata
Parę diamentów, mój świat został wjebany w brylantach
Wiesz o co chodzi, to siano się z tobą nie godzi
Wystarczyło to bronić, teraz serce mam wasze na dłoni
Nie zapominamy tego, tak
Jestem zagubiony jak Nemo, zabieram co moje frajerom
Twój raper jest jak moda, podłapią za miesiąc zmienią
Grają pop, pop, nie zmieni nic dla Ciebie
Jeśli chce powiem, że robie sukę albo, że ją jebie
Spaliłem bardzo dużo tak jak bym nie znał działania
Wróciłem na osiedle, każdy stamtąd za mną gania
Wracam do starych kumpli, wspominamy te spotkania
Zamykałem się na klatkach, nikt nie lubił małolata
Sięgnąłem parę gram, nawet babcia ze mną lata
Parę diamentów, mój świat został wjebany w brylantach
Wiesz o co chodzi, to siano się z Tobą nie godzi
Wystarczyło to bronić, teraz serce mam wasze na dłoni
Witajcie maluchy brakuje wam wizji
Jesteście rano smutni, brakuje wam misji
Wiesz o co chodzi, mama, jesteśmy aktywni
Wiesz o co chodzi, lala, zostawiamy gwizdki
Oni mnie cisną, chcą być jak ja i to mnie podnieca
Jestem facetem czuje ciężar ludzi na plecach
Do ostatniej kropli, żeby widzieć jak się uśmiecha
Jeśli coś wrzuciło we mnie człowieka, to moja kobieta
Nikt nie lubi tego, kim jestem naprawdę
Nikt nie lubi tego, kim jesteś naprawdę
Nie, nie, nikt nie lubi, nie
Nikt nie lubi, nie, nikt nie lubi i to naprawdę nie
Jestem zagubiony jak Nemo, zabieram co moje frajerom
Twój raper jest jak moda, podłapią za miesiąc zmienią
Grają pop, pop, nie zmieni nic dla Ciebie
Jeśli chce powiem, że robie sukę albo, że ją jebie
Spaliłem bardzo dużo, tak jak bym nie znał działania
Wróciłem na osiedle, każdy stamtąd za mną gania
Wracam do starych kumpli, wspominamy te spotkania
Zamykałem się na klatkach, nikt nie lubił małolata
Nie czuje winy za nic, robię te pliki, czaisz
Nie mogę spać, jest jasno w nocy przez telefon, czaisz
Wyłączam powiadomienia i tak się nic nie zmienia
Przestań pisać, jak nie znamy się nie mówię: "Siema"
Ona pisze mi po latach, że mnie kocha i przeprasza
Za późno suko, nie znam Cię, mówię: "Pa pa"
Mogłaby być spoko, ale ma zdjęcia z typami
Podajemy sobie sami, z kręgu nie wychodzi za nic, nie
Pliki gonie po sam koniec
Dla rodziny w maratonie
Mam zajęcie stare lata
Lubię zacierać dłonie
Kiedy Nemo śpi, pieniądze rosną sobie
Mam w gaciach duży dill, bo to mocno kopie
Jestem zagubiony jak Nemo, zabieram co moje frajerom
Twój raper jest jak moda, podłapią za miesiąc zmienią
Grają pop, pop, nie zmienie nic dla Ciebie
Jeśli chce powiem, że robie sukę albo, że ją jebie
Spaliłem bardzo dużo tak jak bym nie znał działania
Wróciłem na osiedle, każdy stamtąd za mną gania
Wracam do starych kumpli wspominamy te spotkania
Zamykałem się na klatkach, nikt nie lubił małolata
Sięgnąłem parę gram, nawet babcia ze mną lata
Parę diamentów, mój świat został wjebany w brylantach
Wiesz o co chodzi, to siano się z tobą nie godzi
Wystarczyło to bronić, teraz serce mam wasze na dłoni
Writer(s): Kamil Kasprowiak, Michal Graczyk, Igor Osmialowski Lyrics powered by www.musixmatch.com