Lego Songtext
von Young Igi
Lego Songtext
Podchodzi do mnie typ, mówi, że nie lubią typy na ośce
Co mnie obchodzi? Też mam moich typów na ośce
Jeśli zarobię w ten miesiąc to moja ekipa poczuje się dobrze
Mogłem kupić cały krzak, tak byłoby mądrze
Typ mógł wyjebać ze szkoły i wyjść na zysk
Typ mógł wyjebać ze szkoły i dostać w pizdę
Nikt nie zna przepisu na życie (nie)
Typ ułożył sukces sobie z liter (yeah)
Dzieciak jak był mały, układał tylko lego
Nie miałem dosłownie nic, żadnej relacji, nic z tego
Do dziś układam klocki, wokale są jak lego
Nie umiałem nigdy żyć, lubiłem palić i mieć pieniądz (he)
Nie zmienia się nic, jak Peja nawinął
Igi ciągle jest bestią, pije soki z niej jak wino (he)
Jest moją polską kodeiną
Igi ciągle jest bestią, pije soki z niej jak wino
Jest moją polską, polską kodeiną
Jest moją polską, polską kodeiną
Jest moją polską, polską kodeiną
Moją
Podchodzi do mnie typ, mówi, że nie lubią typy na ośce
Co mnie obchodzi? Też mam moich typów na ośce (yeah)
Jeśli zarobię w ten miesiąc to moja ekipa poczuje się dobrze
Mogłem kupić cały krzak, tak byłoby mądrze
Typ mógł wyjebać ze szkoły i wyjść na zysk
Typ mógł wyjebać ze szkoły i dostać w pizdę
Nikt nie zna przepisu na życie (nie)
Typ ułożył sukces sobie z liter (yeah)
Nie zrobiłbym nic, gdybym na dupie dziś siedział jak ty
Typy myślą, że nie mamy tych rymów, jestem od tego tu, żeby mieć styl
Żeby mieć pył w płucach, żeby mieć dym w płucach
Żeby patrzeć jak tą dupę ruszasz, jestem zły tylko kiedy jest susza
Siedzę w studio mamy masę numerów, kurwa mać zrobimy je bez problemu
Jestem tak młody, a mam poparcie tak wielu
Możesz zrobić wszystko i nie zależnie od wieku
Typ podnieca głosem się, typ ma dużo w głowie (yeah)
Typ ma dużo hejtu, ale nic mu to nie robi, nie
Typ by to nagrywał nawet kiedy śpi (yeah)
I powiedział jej, niech se sama śpi (yeah)
Dużo głupich typów i dużo narkotyków
Tak wygląda moje życie, bez kitu, bez kitu, bez kitu
Woo, bez kitu
Podchodzi do mnie typ, mówi, że nie lubią typy na ośce
Co mnie obchodzi? Też mam moich typów na ośce
Jeśli zarobię w ten miesiąc to moja ekipa poczuje się dobrze
Mogłem kupić cały krzak, tak byłoby mądrze
Typ mógł wyjebać ze szkoły i wyjść na zysk
Typ mógł wyjebać ze szkoły i dostać w pizdę
Nikt nie zna przepisu na życie (nie)
Typ ułożył sukces sobie z liter (yeah)
Ci młodzi nie lubią dziś hamować piętą
Nie o to chodzi byś życie zmienił w piekło
Jako małolat leciałem ostro na opcji "wpierdol"
Na przekór burzom i tchórzom, i konfidentom
Szacun na dzielni dozgonny mam tu, chłopaku
Weź ze mnie przykład i kurwa na to zapracuj
Na ośkach tak jak na tej scenie, kilku pajaców
Zawsze wspieram młodą krew, prawdziwych dawców
A jeśli jesteś sobą, to cały świat zdobądź
Mogę ukraść twoje flow i zabłysnąć tu na nowo
I nie będę cię pouczał, jak masz żyć
I nie będę cię pouczał jak masz nawijać, git
Sam nie chciałem żeby zgredy narzucały mi
Dziś mam powrót do przeszłości, to małolacki zryw
A osiedla zasłuchane w to niespodziewane combo
Szacunek do korzeni, tu najważniejszy mordo
Podchodzi do mnie typ, mówi, że nie lubią typy na ośce
Co mnie obchodzi? Też mam moich typów na ośce
Jeśli zarobię w ten miesiąc to moja ekipa poczuje się dobrze
Mogłem kupić cały krzak, tak byłoby mądrze
Typ mógł wyjebać ze szkoły i wyjść na zysk
Typ mógł wyjebać ze szkoły i dostać w pizdę
Nikt nie zna przepisu na życie (nie)
Typ ułożył sukces sobie z liter (yeah)
Co mnie obchodzi? Też mam moich typów na ośce
Jeśli zarobię w ten miesiąc to moja ekipa poczuje się dobrze
Mogłem kupić cały krzak, tak byłoby mądrze
Typ mógł wyjebać ze szkoły i wyjść na zysk
Typ mógł wyjebać ze szkoły i dostać w pizdę
Nikt nie zna przepisu na życie (nie)
Typ ułożył sukces sobie z liter (yeah)
Dzieciak jak był mały, układał tylko lego
Nie miałem dosłownie nic, żadnej relacji, nic z tego
Do dziś układam klocki, wokale są jak lego
Nie umiałem nigdy żyć, lubiłem palić i mieć pieniądz (he)
Nie zmienia się nic, jak Peja nawinął
Igi ciągle jest bestią, pije soki z niej jak wino (he)
Jest moją polską kodeiną
Igi ciągle jest bestią, pije soki z niej jak wino
Jest moją polską, polską kodeiną
Jest moją polską, polską kodeiną
Jest moją polską, polską kodeiną
Moją
Podchodzi do mnie typ, mówi, że nie lubią typy na ośce
Co mnie obchodzi? Też mam moich typów na ośce (yeah)
Jeśli zarobię w ten miesiąc to moja ekipa poczuje się dobrze
Mogłem kupić cały krzak, tak byłoby mądrze
Typ mógł wyjebać ze szkoły i wyjść na zysk
Typ mógł wyjebać ze szkoły i dostać w pizdę
Nikt nie zna przepisu na życie (nie)
Typ ułożył sukces sobie z liter (yeah)
Nie zrobiłbym nic, gdybym na dupie dziś siedział jak ty
Typy myślą, że nie mamy tych rymów, jestem od tego tu, żeby mieć styl
Żeby mieć pył w płucach, żeby mieć dym w płucach
Żeby patrzeć jak tą dupę ruszasz, jestem zły tylko kiedy jest susza
Siedzę w studio mamy masę numerów, kurwa mać zrobimy je bez problemu
Jestem tak młody, a mam poparcie tak wielu
Możesz zrobić wszystko i nie zależnie od wieku
Typ podnieca głosem się, typ ma dużo w głowie (yeah)
Typ ma dużo hejtu, ale nic mu to nie robi, nie
Typ by to nagrywał nawet kiedy śpi (yeah)
I powiedział jej, niech se sama śpi (yeah)
Dużo głupich typów i dużo narkotyków
Tak wygląda moje życie, bez kitu, bez kitu, bez kitu
Woo, bez kitu
Podchodzi do mnie typ, mówi, że nie lubią typy na ośce
Co mnie obchodzi? Też mam moich typów na ośce
Jeśli zarobię w ten miesiąc to moja ekipa poczuje się dobrze
Mogłem kupić cały krzak, tak byłoby mądrze
Typ mógł wyjebać ze szkoły i wyjść na zysk
Typ mógł wyjebać ze szkoły i dostać w pizdę
Nikt nie zna przepisu na życie (nie)
Typ ułożył sukces sobie z liter (yeah)
Ci młodzi nie lubią dziś hamować piętą
Nie o to chodzi byś życie zmienił w piekło
Jako małolat leciałem ostro na opcji "wpierdol"
Na przekór burzom i tchórzom, i konfidentom
Szacun na dzielni dozgonny mam tu, chłopaku
Weź ze mnie przykład i kurwa na to zapracuj
Na ośkach tak jak na tej scenie, kilku pajaców
Zawsze wspieram młodą krew, prawdziwych dawców
A jeśli jesteś sobą, to cały świat zdobądź
Mogę ukraść twoje flow i zabłysnąć tu na nowo
I nie będę cię pouczał, jak masz żyć
I nie będę cię pouczał jak masz nawijać, git
Sam nie chciałem żeby zgredy narzucały mi
Dziś mam powrót do przeszłości, to małolacki zryw
A osiedla zasłuchane w to niespodziewane combo
Szacunek do korzeni, tu najważniejszy mordo
Podchodzi do mnie typ, mówi, że nie lubią typy na ośce
Co mnie obchodzi? Też mam moich typów na ośce
Jeśli zarobię w ten miesiąc to moja ekipa poczuje się dobrze
Mogłem kupić cały krzak, tak byłoby mądrze
Typ mógł wyjebać ze szkoły i wyjść na zysk
Typ mógł wyjebać ze szkoły i dostać w pizdę
Nikt nie zna przepisu na życie (nie)
Typ ułożył sukces sobie z liter (yeah)
Writer(s): Ryszard Waldemar Andrzejewski, Igor Mateusz Osmialowski, Mikolaj Stanislaw Grzywacz Lyrics powered by www.musixmatch.com