Jedyne co potrafię Songtext
von Young Igi
Jedyne co potrafię Songtext
Więc jedyne co potrafię to to zgubić
Nie wiem jak wydać to siano na mych ludzi
Pół koła tu, pół koła tam dostanę buzi
Zapinaj pas, jesteś w życiu w którym mi i Ci obróci
Mam tyle różnych dróg
Teraz w końcu se pieniądze zbieram
Inny całkiem mam dylemat - komu dać, a komu nie dać
Dałbym każdemu te zera ale każdy krzyczy przebacz
Ja się kurwa nie nabieram, biorę buch
Palę na wizji i mam w dupie
Niech mnie śledzi Twój komputer
Uciekłbym wam nawet jakbym miał ten skuter
Chyba w końcu mnie rozumiesz bo przynosisz mi co lubię
Chowam co mam i dam suce jeśli znajdę jakąś z mózgiem
Palę na wizji i jebie co mówisz, bo za mną jest słój
Jak wejdę do studia, dostaniesz muzykę
A potem te ciuchy na krój
Mów o biznesie, inaczej to nie chcę Cię i w dupe chuj, chuj
Trap na zabój, byłem tak mały, a teraz to luj, luj
Czemu powiedz Igi mnie tak zawodzisz
Ludzie nie wiedzą o co mi chyba chodzi
Nie wiedzą nic o muzyce, są za młodzi
Mój kubek, mój blant, robię to przez wiele wiele godzin
Więc jedyne co potrafię to to zgubić
Nie wiem jak wydać to siano na mych ludzi
Pół koła tu, pół koła tam dostanę buzi
Zapinaj pas, jesteś w życiu w którym mi i Ci obróci
Mam tyle różnych dróg
Teraz w końcu se pieniądze zbieram
Inny całkiem mam dylemat - komu dać, a komu nie dać
Dałbym każdemu te zera ale każdy krzyczy przebacz
Ja się kurwa nie nabieram, biorę buch
Nie wiem jak wydać to siano na mych ludzi
Pół koła tu, pół koła tam dostanę buzi
Zapinaj pas, jesteś w życiu w którym mi i Ci obróci
Mam tyle różnych dróg
Teraz w końcu se pieniądze zbieram
Inny całkiem mam dylemat - komu dać, a komu nie dać
Dałbym każdemu te zera ale każdy krzyczy przebacz
Ja się kurwa nie nabieram, biorę buch
Palę na wizji i mam w dupie
Niech mnie śledzi Twój komputer
Uciekłbym wam nawet jakbym miał ten skuter
Chyba w końcu mnie rozumiesz bo przynosisz mi co lubię
Chowam co mam i dam suce jeśli znajdę jakąś z mózgiem
Palę na wizji i jebie co mówisz, bo za mną jest słój
Jak wejdę do studia, dostaniesz muzykę
A potem te ciuchy na krój
Mów o biznesie, inaczej to nie chcę Cię i w dupe chuj, chuj
Trap na zabój, byłem tak mały, a teraz to luj, luj
Czemu powiedz Igi mnie tak zawodzisz
Ludzie nie wiedzą o co mi chyba chodzi
Nie wiedzą nic o muzyce, są za młodzi
Mój kubek, mój blant, robię to przez wiele wiele godzin
Więc jedyne co potrafię to to zgubić
Nie wiem jak wydać to siano na mych ludzi
Pół koła tu, pół koła tam dostanę buzi
Zapinaj pas, jesteś w życiu w którym mi i Ci obróci
Mam tyle różnych dróg
Teraz w końcu se pieniądze zbieram
Inny całkiem mam dylemat - komu dać, a komu nie dać
Dałbym każdemu te zera ale każdy krzyczy przebacz
Ja się kurwa nie nabieram, biorę buch
Writer(s): Igor Mateusz Osmialowski Lyrics powered by www.musixmatch.com