Giń za mnie Songtext
von Young Igi
Giń za mnie Songtext
Poly, you just killed that shit!
Kiedy palę na torby, to wychodzę z domu mam szorty, yeh
Diamentowy wisior na zdjęciach biorę go do mordy, yeh
Nie rozumiem świata jeśli mój ziom wciąż nie jest wolny, nie
Z systemem tenis to miasto to nasze korty
Kochanie, giń za mnie
Proszę, proszę giń za mnie
Proszę giń za mnie
Proszę, proszę giń za mnie
Mam się dobrze suki, hejter chce mnie zabić ciągle
Mam najlepszy plan, twój jest typie lachociągiem
Z reguły dużo bombie, palę wszędzie jak mnie ciągnie
Robię ruchy kiedy mogę, nie siedzę na kompie
Ty widzisz wszędzie stopnie, oceniają mnie pochopnie
Jestem wyżej od was kurwa kupie sobie lotnie
Wyjebane mam w moje Rayban′y, kupie sobie okulary Prady
Dużo chcę ale bez przesady, wystarczy zdrowie mamy, jej
Wystarczy zdrowie mamy, yeh
Wystarczy zdrowie mamy, yeh
Kochanie, giń za mnie
Proszę, proszę giń za mnie
Proszę, giń za mnie
Proszę, proszę giń za mnie
Proszę, giń za mnie
Proszę, giń za mnie
Proszę, giń za mnie
Proszę, proszę giń za mnie
Zajebany robię muzykę, poza kabiną nic nie słyszę
Twoi ludzie cicho jak myszy, twój kumpel hejty pisze
Zwinę mój gibon długi jak samolot, długi jak samolot
Moja mama mówi mi, że będę wart sporo - ale jestem wart sporo
Kochanie giń za mnie, ten stuff mnie ciągle wali w łeb
Palę te tracki jak te torby, robię dziś co chce
Wieczne dzieciaki ciągle w folii mam co ziomal chce
GG na pasku nie mam, a i tak mam dobrą grę
Ciągle mi piszę małolat, że jak mnie
Tu spotka, to będę miał wpierdol na pewno
A wszystko co gada to jebane ścierwo
Na pewno nie będziesz tu gdzie ja na pewno, nie
Robię to po to by bankroll mieć
Znowu puszczamy emocje w net
Kochanie, giń za mnie!
Kochanie, giń za mnie
Proszę, proszę giń za mnie
Proszę, giń za mnie
Proszę, proszę giń za mnie
Proszę, giń za mnie
Proszę, giń za mnie
Proszę, giń za mnie
Proszę, proszę giń za mnie
Zajebany robię muzykę, poza kabiną nic nie słyszę
Twoi ludzie cicho jak mysze, twój kumpel hejty pisze
Zwinę mój gibon długi jak samolot, długi jak samolot
Moja mama mówi mi, że będę wart sporo - ale jestem wart sporo
Kochanie, giń za mnie!
Proszę, proszę giń za mnie
Proszę, giń za mnie
Proszę, proszę giń za mnie
Proszę, giń za mnie
Proszę, giń za mnie
Proszę, giń za mnie
Proszę, proszę giń za mnie
Kiedy palę na torby, to wychodzę z domu mam szorty, yeh
Diamentowy wisior na zdjęciach biorę go do mordy, yeh
Nie rozumiem świata jeśli mój ziom wciąż nie jest wolny, nie
Z systemem tenis to miasto to nasze korty
Kochanie, giń za mnie
Proszę, proszę giń za mnie
Proszę giń za mnie
Proszę, proszę giń za mnie
Mam się dobrze suki, hejter chce mnie zabić ciągle
Mam najlepszy plan, twój jest typie lachociągiem
Z reguły dużo bombie, palę wszędzie jak mnie ciągnie
Robię ruchy kiedy mogę, nie siedzę na kompie
Ty widzisz wszędzie stopnie, oceniają mnie pochopnie
Jestem wyżej od was kurwa kupie sobie lotnie
Wyjebane mam w moje Rayban′y, kupie sobie okulary Prady
Dużo chcę ale bez przesady, wystarczy zdrowie mamy, jej
Wystarczy zdrowie mamy, yeh
Wystarczy zdrowie mamy, yeh
Kochanie, giń za mnie
Proszę, proszę giń za mnie
Proszę, giń za mnie
Proszę, proszę giń za mnie
Proszę, giń za mnie
Proszę, giń za mnie
Proszę, giń za mnie
Proszę, proszę giń za mnie
Zajebany robię muzykę, poza kabiną nic nie słyszę
Twoi ludzie cicho jak myszy, twój kumpel hejty pisze
Zwinę mój gibon długi jak samolot, długi jak samolot
Moja mama mówi mi, że będę wart sporo - ale jestem wart sporo
Kochanie giń za mnie, ten stuff mnie ciągle wali w łeb
Palę te tracki jak te torby, robię dziś co chce
Wieczne dzieciaki ciągle w folii mam co ziomal chce
GG na pasku nie mam, a i tak mam dobrą grę
Ciągle mi piszę małolat, że jak mnie
Tu spotka, to będę miał wpierdol na pewno
A wszystko co gada to jebane ścierwo
Na pewno nie będziesz tu gdzie ja na pewno, nie
Robię to po to by bankroll mieć
Znowu puszczamy emocje w net
Kochanie, giń za mnie!
Kochanie, giń za mnie
Proszę, proszę giń za mnie
Proszę, giń za mnie
Proszę, proszę giń za mnie
Proszę, giń za mnie
Proszę, giń za mnie
Proszę, giń za mnie
Proszę, proszę giń za mnie
Zajebany robię muzykę, poza kabiną nic nie słyszę
Twoi ludzie cicho jak mysze, twój kumpel hejty pisze
Zwinę mój gibon długi jak samolot, długi jak samolot
Moja mama mówi mi, że będę wart sporo - ale jestem wart sporo
Kochanie, giń za mnie!
Proszę, proszę giń za mnie
Proszę, giń za mnie
Proszę, proszę giń za mnie
Proszę, giń za mnie
Proszę, giń za mnie
Proszę, giń za mnie
Proszę, proszę giń za mnie
Writer(s): Igor Osmialowski, Mateusz Szpakowski, Mikolaj Kaczmarek Lyrics powered by www.musixmatch.com