Oltajmerz Songtext
von VNM
Oltajmerz Songtext
Yo (VNM)
Hej, stary, zobacz co tu się dzieje (ta)
Jest ze mną Niger K2F i Boxi 834 (dokładnie). Elbląg bejbi, yo!
Po dwóch tysiach mil dzisiaj chcę znów czuć ten styl bycia
Cofnąć się 8 lat życia w tył, wyczaj
Zarażać rapem jakbym nosił HIV
By wszystkie niunie wiedziały, kto to ja i V
Kiedy kilkadziesiąt ludzi na miejscu było normą
Wiesz, raz leciałeś na wolno tekst
Raz chlałeś polmos gdzieś
Albo z panną sam na sam tu miałeś porno; Bryana Banks
To miało sens, koncert, Jane, browar, TV, duszkiem
Weed palili w lufce
Ludzie ręce w górze, jakby byli w podstawówce
Pener na scenę machnął puszkę
Ale odrzucają tam z gracją jak Ray Allen
To zawsze było motywacją jak Jay-Z i Pharrell
Lat parę, sprawdź, gdzie jest mój ziom
Nuda na scenie - nie, kurwa, nie wieje już nią
Chujowe rapy kładziemy wreszcie kres im
De Nekst Best - patrz, jestem next to him
Pod punch tekstów deal, elbląski ekstrakt
Rozjebie Ci łeb, jakbyś przedawkował mocny Specjal!
Nie ma wiatru, bo to przeminęło z dźwiękiem
Te chwile PKP, piękne, kurwa, piękne
Nawinąć z wami zawsze ziomy fajnie
Boxi, Niger, VNM, oltajmerz, oltajmerz
Nie ma wiatru, bo to przeminęło z dźwiękiem
Te chwile PKP, piękne, kurwa, piękne
Nawinąć z wami zawsze ziomy fajnie
Boxi, Niger, VNM, oltajmerz, oltajmerz
Upalny bezwietrzny dzień, słońce daje w japę
My, skuci browcem, idziemy pod klatkę
Tu pod blokiem spotykam zioma
Gdzie jak jest na melanżu, zawsze coś leci z okien
Potem idziemy do kumpla w kilku jak pleja
Jebnęliśmy teksty do bitu w przesterach
Pierwsze teksty bez kitu od teraz
Poczułem to, kurwa, mój głos na nośniku napierał
To były czasy, gdzie bombili yorki i last
A ja kręciłem bary jak foki, najs
Kręciłem hajs na piwach z banki
I kiedyś budzę się w pokoju z oknem bez klamki
Na drugi dzień bekę ma jeden
Mówi ze najebany szczałem pod sklepem
Podjeżdża suka, ktoś mnie klepie jak cieć
Mówię ′spierdalaj', odwracam się, a tam pies
Do Stegny tez to był kozak wypad
Jak zajebany chciałem pić browar z chodnika
Beka i tagi na budach, śmietnikach
Później zjebaliśmy bo był przypał
Nie ma wiatru, bo to przeminęło z dźwiękiem
Te chwile PKP, piękne, kurwa, piękne
Nawinąć z wami zawsze ziomy fajnie
Boxi, Niger, VNM, oltajmerz, oltajmerz
Nie ma wiatru, bo to przeminęło z dźwiękiem
Te chwile PKP, piękne, kurwa, piękne
Nawinąć z wami zawsze ziomy fajnie
Boxi, Niger, VNM, oltajmerz, oltajmerz
Mam roześmiana japę jak Jim Carrey, jak widzę te cyfry, litery
Mam tu Nigera K2F, Boxiego 834
I przed oczami te sesje na majku, co tam działo się
Kto nie zna typów tych, o mnie mało wie
Majk za 5 tysi? Ta, chyba 6 dysi
Z Nigerem 3 płyty, które szły po 3 dychy
Albo dwa pięć - to nieważne
Ważne, że hajp dawał tam nam ten dynamiczny majk w łapie
Fristajle na pomniku przy oparach szczytu
Grupa pijanych zawodników flow da do beatu
Albo na schodach pod VC, każdy z nas jak King Luther miał sen
Boxi Niger i VN-M, poznał rap nas i dopadła nas ochota straszna
Żeby ten flow w końcu wydostać z miasta
I robimy to 2 005, 834, demo jam
Boxi, VNM i Denver też, V odpocznij, opłaciło się
Zapierdalanie z nogą w gipsie połowę Polski
I nie wiem, jak dawałem radę, kiedy Boxi dawał wolny
Napierdolony jak jebany szpadel, dzisiaj legal wtedy rap z podziemia
Ale nie zamieniłbym tych chwil nawet na mclarena, siema
VNM, Niger i Boxi, wiedziałem, że w końcu znowu rap nas złączy, piona ziomki!
Nie ma wiatru, bo to przeminęło z dźwiękiem
Te chwile PKP, piękne, kurwa, piękne
Nawinąć z wami zawsze ziomy fajnie
Boxi, Niger, VNM, oltajmerz, oltajmerz
Nie ma wiatru, bo to przeminęło z dźwiękiem
Te chwile PKP, piękne, kurwa, piękne
Nawinąć z wami zawsze ziomy fajnie
Boxi, Niger, VNM, oltajmerz, oltajmerz
Hej, stary, zobacz co tu się dzieje (ta)
Jest ze mną Niger K2F i Boxi 834 (dokładnie). Elbląg bejbi, yo!
Po dwóch tysiach mil dzisiaj chcę znów czuć ten styl bycia
Cofnąć się 8 lat życia w tył, wyczaj
Zarażać rapem jakbym nosił HIV
By wszystkie niunie wiedziały, kto to ja i V
Kiedy kilkadziesiąt ludzi na miejscu było normą
Wiesz, raz leciałeś na wolno tekst
Raz chlałeś polmos gdzieś
Albo z panną sam na sam tu miałeś porno; Bryana Banks
To miało sens, koncert, Jane, browar, TV, duszkiem
Weed palili w lufce
Ludzie ręce w górze, jakby byli w podstawówce
Pener na scenę machnął puszkę
Ale odrzucają tam z gracją jak Ray Allen
To zawsze było motywacją jak Jay-Z i Pharrell
Lat parę, sprawdź, gdzie jest mój ziom
Nuda na scenie - nie, kurwa, nie wieje już nią
Chujowe rapy kładziemy wreszcie kres im
De Nekst Best - patrz, jestem next to him
Pod punch tekstów deal, elbląski ekstrakt
Rozjebie Ci łeb, jakbyś przedawkował mocny Specjal!
Nie ma wiatru, bo to przeminęło z dźwiękiem
Te chwile PKP, piękne, kurwa, piękne
Nawinąć z wami zawsze ziomy fajnie
Boxi, Niger, VNM, oltajmerz, oltajmerz
Nie ma wiatru, bo to przeminęło z dźwiękiem
Te chwile PKP, piękne, kurwa, piękne
Nawinąć z wami zawsze ziomy fajnie
Boxi, Niger, VNM, oltajmerz, oltajmerz
Upalny bezwietrzny dzień, słońce daje w japę
My, skuci browcem, idziemy pod klatkę
Tu pod blokiem spotykam zioma
Gdzie jak jest na melanżu, zawsze coś leci z okien
Potem idziemy do kumpla w kilku jak pleja
Jebnęliśmy teksty do bitu w przesterach
Pierwsze teksty bez kitu od teraz
Poczułem to, kurwa, mój głos na nośniku napierał
To były czasy, gdzie bombili yorki i last
A ja kręciłem bary jak foki, najs
Kręciłem hajs na piwach z banki
I kiedyś budzę się w pokoju z oknem bez klamki
Na drugi dzień bekę ma jeden
Mówi ze najebany szczałem pod sklepem
Podjeżdża suka, ktoś mnie klepie jak cieć
Mówię ′spierdalaj', odwracam się, a tam pies
Do Stegny tez to był kozak wypad
Jak zajebany chciałem pić browar z chodnika
Beka i tagi na budach, śmietnikach
Później zjebaliśmy bo był przypał
Nie ma wiatru, bo to przeminęło z dźwiękiem
Te chwile PKP, piękne, kurwa, piękne
Nawinąć z wami zawsze ziomy fajnie
Boxi, Niger, VNM, oltajmerz, oltajmerz
Nie ma wiatru, bo to przeminęło z dźwiękiem
Te chwile PKP, piękne, kurwa, piękne
Nawinąć z wami zawsze ziomy fajnie
Boxi, Niger, VNM, oltajmerz, oltajmerz
Mam roześmiana japę jak Jim Carrey, jak widzę te cyfry, litery
Mam tu Nigera K2F, Boxiego 834
I przed oczami te sesje na majku, co tam działo się
Kto nie zna typów tych, o mnie mało wie
Majk za 5 tysi? Ta, chyba 6 dysi
Z Nigerem 3 płyty, które szły po 3 dychy
Albo dwa pięć - to nieważne
Ważne, że hajp dawał tam nam ten dynamiczny majk w łapie
Fristajle na pomniku przy oparach szczytu
Grupa pijanych zawodników flow da do beatu
Albo na schodach pod VC, każdy z nas jak King Luther miał sen
Boxi Niger i VN-M, poznał rap nas i dopadła nas ochota straszna
Żeby ten flow w końcu wydostać z miasta
I robimy to 2 005, 834, demo jam
Boxi, VNM i Denver też, V odpocznij, opłaciło się
Zapierdalanie z nogą w gipsie połowę Polski
I nie wiem, jak dawałem radę, kiedy Boxi dawał wolny
Napierdolony jak jebany szpadel, dzisiaj legal wtedy rap z podziemia
Ale nie zamieniłbym tych chwil nawet na mclarena, siema
VNM, Niger i Boxi, wiedziałem, że w końcu znowu rap nas złączy, piona ziomki!
Nie ma wiatru, bo to przeminęło z dźwiękiem
Te chwile PKP, piękne, kurwa, piękne
Nawinąć z wami zawsze ziomy fajnie
Boxi, Niger, VNM, oltajmerz, oltajmerz
Nie ma wiatru, bo to przeminęło z dźwiękiem
Te chwile PKP, piękne, kurwa, piękne
Nawinąć z wami zawsze ziomy fajnie
Boxi, Niger, VNM, oltajmerz, oltajmerz
Writer(s): Tomasz Lewandowski, Kacper Kudla, Mariusz Rudzki, Mateusz Gosieniecki Lyrics powered by www.musixmatch.com