Kuloodporny Songtext
von Verba
Kuloodporny Songtext
Nie zniszczysz mnie, nie ma opcji!
Przez przeciwności stałem się kuloodporny!
Nie złamiesz mnie, póki żyję
Walka z problemami wciąż buduje moją siłę
Nie zniszczysz mnie, nie ma opcji!
Przez przeciwności stałem się kuloodporny!
Nie złamiesz mnie, póki żyję
Walka z problemami wciąż buduje moją siłę
Nie rozbijam banków ani fur na świeżych blachach
Wierzę, że ta panna będzie mieć bogatego chłopaka
Wierzę w miłość do grobowej deski
Podziwiam wszystkich, którzy przez życiowe burze przeszli
Z problemami nauczyłem się zasypiać
Jak się nie nauczysz, nie pozwolą ci oddychać
Schowaj białą flagę, nie wymażesz krzywd
Zapominam, ale nigdy nie wybaczam ich
Fałszywe miłości pogoniłem w diabły
Są zasady, których się powinien trzymać każdy
Nie mam na samolot i prywatne lotnisko
Ale wiem, że w tym życiu możliwe jest wszystko
Jeśli mam wybierać, to być zdrowym i spłukanym
Do szczęścia nie potrzebne mi są szampan i dolary
Mówią, "Teraz kryzys jest, a kiedyś nie było go"
Nie ma czasu by narzekać, jedziesz z tematem, ziom
Nie zniszczysz mnie, nie ma opcji!
Przez przeciwności stałem się kuloodporny!
Nie złamiesz mnie, póki żyję
Walka z problemami wciąż buduje moją siłę
Nie zniszczysz mnie, nie ma opcji!
Przez przeciwności stałem się kuloodporny!
Nie złamiesz mnie, póki żyję
Walka z problemami wciąż buduje moją siłę
Każdy z nas szedł pod wiatr
Wtedy, gdy nie dawali najmniejszych szans
W klinice budzik, jest wielu śpiących ludzi
Co mieli się nie budzić, a jednak to się budzi
Jak to niemożliwe wytłumaczyć mam?
Lekarze nie dawali im najmniejszych szans
Siła, wiara, motywacja i determinacja
To wszystko działa jak reanimacja
Dzięki temu jest nadzieja na triumf
Kiedy czujesz, że znika walki duch
Czerpię siłę od takich ludzi, co się budzą
A mieli się nie budzić
Codziennie coś się w życiu burzy
Problemy w pracy, lub że się konto kurczy
Nie zawsze są to drobne sprawy
Póki żyjesz, może sobie z tym poradzisz
Nie zniszczysz mnie, nie ma opcji!
Przez przeciwności stałem się kuloodporny!
Nie złamiesz mnie!, póki żyję
Walka z problemami wciąż buduje moją siłę
Nie zniszczysz mnie, nie ma opcji!
Przez przeciwności stałem się kuloodporny!
Nie złamiesz mnie, póki żyję
Walka z problemami wciąż buduje moją siłę
Przez przeciwności stałem się kuloodporny!
Nie złamiesz mnie, póki żyję
Walka z problemami wciąż buduje moją siłę
Nie zniszczysz mnie, nie ma opcji!
Przez przeciwności stałem się kuloodporny!
Nie złamiesz mnie, póki żyję
Walka z problemami wciąż buduje moją siłę
Nie rozbijam banków ani fur na świeżych blachach
Wierzę, że ta panna będzie mieć bogatego chłopaka
Wierzę w miłość do grobowej deski
Podziwiam wszystkich, którzy przez życiowe burze przeszli
Z problemami nauczyłem się zasypiać
Jak się nie nauczysz, nie pozwolą ci oddychać
Schowaj białą flagę, nie wymażesz krzywd
Zapominam, ale nigdy nie wybaczam ich
Fałszywe miłości pogoniłem w diabły
Są zasady, których się powinien trzymać każdy
Nie mam na samolot i prywatne lotnisko
Ale wiem, że w tym życiu możliwe jest wszystko
Jeśli mam wybierać, to być zdrowym i spłukanym
Do szczęścia nie potrzebne mi są szampan i dolary
Mówią, "Teraz kryzys jest, a kiedyś nie było go"
Nie ma czasu by narzekać, jedziesz z tematem, ziom
Nie zniszczysz mnie, nie ma opcji!
Przez przeciwności stałem się kuloodporny!
Nie złamiesz mnie, póki żyję
Walka z problemami wciąż buduje moją siłę
Nie zniszczysz mnie, nie ma opcji!
Przez przeciwności stałem się kuloodporny!
Nie złamiesz mnie, póki żyję
Walka z problemami wciąż buduje moją siłę
Każdy z nas szedł pod wiatr
Wtedy, gdy nie dawali najmniejszych szans
W klinice budzik, jest wielu śpiących ludzi
Co mieli się nie budzić, a jednak to się budzi
Jak to niemożliwe wytłumaczyć mam?
Lekarze nie dawali im najmniejszych szans
Siła, wiara, motywacja i determinacja
To wszystko działa jak reanimacja
Dzięki temu jest nadzieja na triumf
Kiedy czujesz, że znika walki duch
Czerpię siłę od takich ludzi, co się budzą
A mieli się nie budzić
Codziennie coś się w życiu burzy
Problemy w pracy, lub że się konto kurczy
Nie zawsze są to drobne sprawy
Póki żyjesz, może sobie z tym poradzisz
Nie zniszczysz mnie, nie ma opcji!
Przez przeciwności stałem się kuloodporny!
Nie złamiesz mnie!, póki żyję
Walka z problemami wciąż buduje moją siłę
Nie zniszczysz mnie, nie ma opcji!
Przez przeciwności stałem się kuloodporny!
Nie złamiesz mnie, póki żyję
Walka z problemami wciąż buduje moją siłę
Writer(s): Bartlomiej Kielar, Przemyslaw Malita Lyrics powered by www.musixmatch.com