Gorzkie łzy Songtext
von Sumptuastic
Gorzkie łzy Songtext
Nie mogę, tak po prostu odejść z stąd
Ufać tylko w słowa, puste słowa z twoich ust
To tak nie naturalne, nienaturalne
Tak nie namacalne, nienamacalne
Jak mogę wierzyć w słowa, nieme ruchy mylnych ust
1.
Nie mogę już się chować, swe życie strącać w cień
Muszę w końcu wykasować z pamięci bagaż ten
Ten pomnik martwych wspomnień, co wciąż przygniata mnie
Wykrzyknąć wreszcie słowa, jak piękne życie jest
Czy proszę o zbyt wiele, tak mało z życia chcę
Przecież dla mnie w końcu też musi słońce świecić gdzieś
Błękitem twego nieba zakryć szarość twarzy mej
Promiennym tak uśmiechem obudzić we mnie dzień
I nigdy już więcej, nie wyleje gorzkich łez
Co stało się z szczęściem, gdzieś odeszło nie wiem gdzie
2.
Na życie receptę niech wypisze mi świat
Nie chcę stać tutaj niczym bukiet róż w cieniu krat
Co słyszysz gdy wołam, chcę zobaczyć twą twarz
Czy ten krzyk jest zbyt cichy co zrobiłam nie tak
Podaj rękę gdy błądze nie stój tylko jak cień
Życia w sen nie zamieniaj, tylko puentę w nim zmień
Nie chcę zostać przykładem tego jak bywa źle
Nie chcę nigdy już więcej topić szczęścia we śnie.
I nigdy już więcej, nie wyleje gorzkich łez
Co stało się z szczęściem, gdzieś odeszło nie wiem gdzie
Ufać tylko w słowa, puste słowa z twoich ust
To tak nie naturalne, nienaturalne
Tak nie namacalne, nienamacalne
Jak mogę wierzyć w słowa, nieme ruchy mylnych ust
1.
Nie mogę już się chować, swe życie strącać w cień
Muszę w końcu wykasować z pamięci bagaż ten
Ten pomnik martwych wspomnień, co wciąż przygniata mnie
Wykrzyknąć wreszcie słowa, jak piękne życie jest
Czy proszę o zbyt wiele, tak mało z życia chcę
Przecież dla mnie w końcu też musi słońce świecić gdzieś
Błękitem twego nieba zakryć szarość twarzy mej
Promiennym tak uśmiechem obudzić we mnie dzień
I nigdy już więcej, nie wyleje gorzkich łez
Co stało się z szczęściem, gdzieś odeszło nie wiem gdzie
2.
Na życie receptę niech wypisze mi świat
Nie chcę stać tutaj niczym bukiet róż w cieniu krat
Co słyszysz gdy wołam, chcę zobaczyć twą twarz
Czy ten krzyk jest zbyt cichy co zrobiłam nie tak
Podaj rękę gdy błądze nie stój tylko jak cień
Życia w sen nie zamieniaj, tylko puentę w nim zmień
Nie chcę zostać przykładem tego jak bywa źle
Nie chcę nigdy już więcej topić szczęścia we śnie.
I nigdy już więcej, nie wyleje gorzkich łez
Co stało się z szczęściem, gdzieś odeszło nie wiem gdzie
Writer(s): Andrzej Janusz Lyrics powered by www.musixmatch.com