- Wieczor Na Dworcu W Kansas City Songtext
von Skaldowie
- Wieczor Na Dworcu W Kansas City Songtext
Siedzę na dworcu w Kansas City
I smutek mi ozdabia twarz
Tak sobie myślę, bracie czy ty
Też takie stany czasem masz
Siedzisz na dworcu w Kansas City
I zamiast zwiedzać to i sio
Wzdychasz do panny lub kobity
I kombinujesz Bóg wie co
A zegar stanął jak wryty
A rybom kurzy się z głów
To wieczór nad Kansas City
I księżyc rusza na łów
Mówią że miasto Kansas City
Dziś liczy ponad milion dusz
I rzadko kto tu słomą kryty
W pedetach małpy mak i plusz
A zegar stanął jak wryty
A rybom kurzy się z głów
To wieczór nad Kansas City
I księżyc rusza na łów
Lecz chociaż miasto Kansas City
Wyszło pomyślnie z wielu prób
Do Ciebie wracam sławy syty
Być sznurowadłem u twych stóp
Być sznurowadłem u twych stóp
I smutek mi ozdabia twarz
Tak sobie myślę, bracie czy ty
Też takie stany czasem masz
Siedzisz na dworcu w Kansas City
I zamiast zwiedzać to i sio
Wzdychasz do panny lub kobity
I kombinujesz Bóg wie co
A zegar stanął jak wryty
A rybom kurzy się z głów
To wieczór nad Kansas City
I księżyc rusza na łów
Mówią że miasto Kansas City
Dziś liczy ponad milion dusz
I rzadko kto tu słomą kryty
W pedetach małpy mak i plusz
A zegar stanął jak wryty
A rybom kurzy się z głów
To wieczór nad Kansas City
I księżyc rusza na łów
Lecz chociaż miasto Kansas City
Wyszło pomyślnie z wielu prób
Do Ciebie wracam sławy syty
Być sznurowadłem u twych stóp
Być sznurowadłem u twych stóp
Writer(s): Agnieszka Osiecka, Andrzej Zielinski Lyrics powered by www.musixmatch.com