Chomiczówka Songtext
von Sidney Polak
Chomiczówka Songtext
Chomiczówka, Chomiczówka, pierwsze wino, pierwsza wódka
Chomiczówka, Chomiczówka, pierwsza dziewczyna, pierwsza lufka
Pierwsze imprezy, chlanie na balkonach
Pierwsze próby z zespołem rockowym
Pierwsze o życiu poważne rozmowy
Pierwsze pomysły, co tu dalej robić
Pierwsze porażki i pierwsze sukcesy
Pierwsze życiowe prawdziwe stresy
Pierwsze zazdrości i pierwsze miłości
Pierwsze pogruchotane kości
Pierwsze papierosy przy automacie
Pierwsze pornosy w czyjejś chacie
Pierwsza śmierć widziana na własne oczy
Chomiczówka, Chomiczówka, pierwsza dziewczyna, pierwsza wódka
Chomiczówka, Chomiczówka, pierwsza motorynka - sztuka nówka
Pierwsza saletra, asfaltu wybuchy
Pierwszy szpan na zagraniczne ciuchy
Pierwszy zegarek elektroniczny
Pierwszy kontakt z dziewczyną fizyczny
Chomiczówka, Chomiczówka, latem Izabelin, Truskaw
Chomiczówka, Chomiczówka, wysypisko radiowo, lotnisko Bemowo
Chomiczówka, Chomiczówka, tutaj przedszkole, szkoła sto-szóstka
Chomiczówka, Chomiczówka, pod huta liceum, inni zawodówka
Roztrzaskany szybowiec na bloku, samobójczy skok zakochanej pary
Nie do wiary, religia w baraku na tyłach kościoła
Bite butelki na zapleczu sklepu
Zbierany butapren do słoików
Pierwszy w rodzinie drogowy wehikuł
Nie ma już Chomiczówki sprzed lat, wspomnień czad
Wali w głowę jak, ołowiany grad
To prawda, minęło już, przecież kilkanaście lat
Czasu szmat, życia szarej codzienności bat, nagle spadł
Zabierając w przeszłość tamten świat, zabierając w przeszłość tamten świat
Nie ma ludzi, których tu znałem, którym ufałem, niejedno zawdzięczałem
Nie ma wrogów i nie ma przyjaciół, a każdemu los rożnie odpłacił
Jedni patrzą się teraz zza krat, kilku już opuściło ten świat
Innych zniszczył pieniędzy brak, jeszcze innych zmienił ich smak
Każdy kamień to inna historia, w brudnej windzie - ja w krótkich spodniach
Trzymam kapsle w kolorowych foliach, liczę piętra a głowa jest wolna
Nie dotyczy mnie nic z tego co teraz
Żaden hajs ani krotka kariera - rocknedrolowego hochsztaplera
Chomiczówka, Chomiczówka, Chomiczówka, Chomiczówka...
Chomiczówka, Chomiczówka, Chomiczówka, Chomiczówka...
Chomiczówka, Chomiczówka, Chomiczówka, Chomiczówka...
Chomiczówka, Chomiczówka, Chomiczówka, Chomiczówka...
Chomiczówka, Chomiczówka, Chomiczówka, Chomiczówka...
Chomiczówka, Chomiczówka, Chomiczówka, Chomiczówka...
Chomiczówka, Chomiczówka, Chomiczówka, Chomiczówka...
Chomiczówka, Chomiczówka, pierwsza dziewczyna, pierwsza lufka
Pierwsze imprezy, chlanie na balkonach
Pierwsze próby z zespołem rockowym
Pierwsze o życiu poważne rozmowy
Pierwsze pomysły, co tu dalej robić
Pierwsze porażki i pierwsze sukcesy
Pierwsze życiowe prawdziwe stresy
Pierwsze zazdrości i pierwsze miłości
Pierwsze pogruchotane kości
Pierwsze papierosy przy automacie
Pierwsze pornosy w czyjejś chacie
Pierwsza śmierć widziana na własne oczy
Chomiczówka, Chomiczówka, pierwsza dziewczyna, pierwsza wódka
Chomiczówka, Chomiczówka, pierwsza motorynka - sztuka nówka
Pierwsza saletra, asfaltu wybuchy
Pierwszy szpan na zagraniczne ciuchy
Pierwszy zegarek elektroniczny
Pierwszy kontakt z dziewczyną fizyczny
Chomiczówka, Chomiczówka, latem Izabelin, Truskaw
Chomiczówka, Chomiczówka, wysypisko radiowo, lotnisko Bemowo
Chomiczówka, Chomiczówka, tutaj przedszkole, szkoła sto-szóstka
Chomiczówka, Chomiczówka, pod huta liceum, inni zawodówka
Roztrzaskany szybowiec na bloku, samobójczy skok zakochanej pary
Nie do wiary, religia w baraku na tyłach kościoła
Bite butelki na zapleczu sklepu
Zbierany butapren do słoików
Pierwszy w rodzinie drogowy wehikuł
Nie ma już Chomiczówki sprzed lat, wspomnień czad
Wali w głowę jak, ołowiany grad
To prawda, minęło już, przecież kilkanaście lat
Czasu szmat, życia szarej codzienności bat, nagle spadł
Zabierając w przeszłość tamten świat, zabierając w przeszłość tamten świat
Nie ma ludzi, których tu znałem, którym ufałem, niejedno zawdzięczałem
Nie ma wrogów i nie ma przyjaciół, a każdemu los rożnie odpłacił
Jedni patrzą się teraz zza krat, kilku już opuściło ten świat
Innych zniszczył pieniędzy brak, jeszcze innych zmienił ich smak
Każdy kamień to inna historia, w brudnej windzie - ja w krótkich spodniach
Trzymam kapsle w kolorowych foliach, liczę piętra a głowa jest wolna
Nie dotyczy mnie nic z tego co teraz
Żaden hajs ani krotka kariera - rocknedrolowego hochsztaplera
Chomiczówka, Chomiczówka, Chomiczówka, Chomiczówka...
Chomiczówka, Chomiczówka, Chomiczówka, Chomiczówka...
Chomiczówka, Chomiczówka, Chomiczówka, Chomiczówka...
Chomiczówka, Chomiczówka, Chomiczówka, Chomiczówka...
Chomiczówka, Chomiczówka, Chomiczówka, Chomiczówka...
Chomiczówka, Chomiczówka, Chomiczówka, Chomiczówka...
Chomiczówka, Chomiczówka, Chomiczówka, Chomiczówka...
Writer(s): Jaroslaw Marek Polak Lyrics powered by www.musixmatch.com