Śniadanie w hotelu Songtext
von SB Maffija
Śniadanie w hotelu Songtext
Szakszuka i litr wody, muszę się nastukać i hit zrobić
Tu nie muszę nic (nie muszę nic robić)
Tu nie muszę nic (nie muszę nic robić)
Szakszuka i litr wody, muszę się nastukać i hit zrobić
Tu nie muszę nic (nie muszę nic robić)
Tu nie muszę nic (nic)
Prawie wstałem, Anioł Pański
Daj mi snusa, chwilę wanny
Ja po prostu muszę się wyspać
Ja po prostu muszę się
Pościg za chuj wie czym to jest średnia opcja
Wolę popijać Muszynę i ojebać tosta
I skupić się na tym czego dziś nie muszę
Ziom, mieszkam na trzecim i polewam wódę
Pobudka to nigdy już nie będzie przymus
Przy śniadaniu newsy to nie w moim stylu
Pobudka, bo znowu szef rano zadzwonił
Pobudka, by sprawdzić jak blisko na Olimp
Jeden fajek, od razu jak wstanę
I drugi fajek, i piję kawę, i lecę dalej
Daj mi bekon, daj mi jajecznicę
Potem przysnę jeszcze chwilę
I wypiję Żywiec Zdrój, no bo chuj
Wbijam w Muszynę, takie życie
Wstaję po południu lub wstaję o świcie
A najlepszy poranek to mam jak widzę obok ciebie
I choć ciebie tu nie ma to wiedz, że piszę to do ciebie
I choć piłem wieczór wcześniej
I nie czuję się najlepiej
Tęsknię za twym uśmiechem
Fukaj, Hotel SB
Szakszuka i litr wody, muszę się nastukać i hit zrobić
Tu nie muszę nic (nie muszę nic robić)
Tu nie muszę nic (nie muszę nic robić), ja
Szakszuka i litr wody, muszę się nastukać i hit zrobić
Tu nie muszę nic (nie muszę nic robić)
Tu nie muszę nic (nic)
Wieczór tłusty był jak smalec
Życie mamy sweet jak daktyl
Ktoś wylizał michę, zjadł talerz
Johnny robi mix jak gawryl
Po którym do siebie długo dochodzę jak Tantryk (oh-oh)
Nie lubię smaka jego to idealnie
No bo właśnie akurat podałbym
Doładowana bateria Adia Nowaka z SBM Labela
W misce granolka, mleko z almonda
Wznosimy toasta, nie mieszczę się w drzwiach
Nie chciałbyś z nami zamieszkać?
Tera to lipka, tera to już po obiedzie sarepska
Nie kimam, bo trzymam miejsce dla Nypla
Nie ma to jak hotel Zack i Cody
W hotelowym lobby
Śniadanie, piję se wódę, bo sumie to takie mam hobby
Wracam codziennie do 505
W pokoju, ale nie mogę spać
Bo już nie mogę się doczekać
Kiedy Głodek zrobi nam śniadanie (mniam)
Należy spożywać śniadanie
Gdyż jest to najważniejszy posiłek w ciągu dnia
Ponadto dostarcza nam
Składników odżywczych niezbędnych dla organizmu
Warto jest nie opuszczać tego posiłku
Gdyż w przyszłości może prowadzić to do otyłości
Na śniadanko jem martwe zwierzątka z chlebkiem
Do tego kawka i już do studia biegnę
Unikanie śniadań również korelowało z gorszym profilem lipidowym
Wartościami ciśnienia tętniczego, insulinoopornością oraz zespołem metabolicznym
Więc wpierdalaj je, elo
Szakszuka i litr wody, muszę się nastukać i hit zrobić
Tu nie muszę nic (nie muszę nic robić)
Tu nie muszę nic (nie muszę nic robić), ja
Szakszuka i litr wody, muszę się nastukać i hit zrobić
Tu nie muszę nic (nie muszę nic robić)
Tu nie muszę nic (nic)
Tu nie muszę nic (nie muszę nic robić)
Tu nie muszę nic (nie muszę nic robić)
Szakszuka i litr wody, muszę się nastukać i hit zrobić
Tu nie muszę nic (nie muszę nic robić)
Tu nie muszę nic (nic)
Prawie wstałem, Anioł Pański
Daj mi snusa, chwilę wanny
Ja po prostu muszę się wyspać
Ja po prostu muszę się
Pościg za chuj wie czym to jest średnia opcja
Wolę popijać Muszynę i ojebać tosta
I skupić się na tym czego dziś nie muszę
Ziom, mieszkam na trzecim i polewam wódę
Pobudka to nigdy już nie będzie przymus
Przy śniadaniu newsy to nie w moim stylu
Pobudka, bo znowu szef rano zadzwonił
Pobudka, by sprawdzić jak blisko na Olimp
Jeden fajek, od razu jak wstanę
I drugi fajek, i piję kawę, i lecę dalej
Daj mi bekon, daj mi jajecznicę
Potem przysnę jeszcze chwilę
I wypiję Żywiec Zdrój, no bo chuj
Wbijam w Muszynę, takie życie
Wstaję po południu lub wstaję o świcie
A najlepszy poranek to mam jak widzę obok ciebie
I choć ciebie tu nie ma to wiedz, że piszę to do ciebie
I choć piłem wieczór wcześniej
I nie czuję się najlepiej
Tęsknię za twym uśmiechem
Fukaj, Hotel SB
Szakszuka i litr wody, muszę się nastukać i hit zrobić
Tu nie muszę nic (nie muszę nic robić)
Tu nie muszę nic (nie muszę nic robić), ja
Szakszuka i litr wody, muszę się nastukać i hit zrobić
Tu nie muszę nic (nie muszę nic robić)
Tu nie muszę nic (nic)
Wieczór tłusty był jak smalec
Życie mamy sweet jak daktyl
Ktoś wylizał michę, zjadł talerz
Johnny robi mix jak gawryl
Po którym do siebie długo dochodzę jak Tantryk (oh-oh)
Nie lubię smaka jego to idealnie
No bo właśnie akurat podałbym
Doładowana bateria Adia Nowaka z SBM Labela
W misce granolka, mleko z almonda
Wznosimy toasta, nie mieszczę się w drzwiach
Nie chciałbyś z nami zamieszkać?
Tera to lipka, tera to już po obiedzie sarepska
Nie kimam, bo trzymam miejsce dla Nypla
Nie ma to jak hotel Zack i Cody
W hotelowym lobby
Śniadanie, piję se wódę, bo sumie to takie mam hobby
Wracam codziennie do 505
W pokoju, ale nie mogę spać
Bo już nie mogę się doczekać
Kiedy Głodek zrobi nam śniadanie (mniam)
Należy spożywać śniadanie
Gdyż jest to najważniejszy posiłek w ciągu dnia
Ponadto dostarcza nam
Składników odżywczych niezbędnych dla organizmu
Warto jest nie opuszczać tego posiłku
Gdyż w przyszłości może prowadzić to do otyłości
Na śniadanko jem martwe zwierzątka z chlebkiem
Do tego kawka i już do studia biegnę
Unikanie śniadań również korelowało z gorszym profilem lipidowym
Wartościami ciśnienia tętniczego, insulinoopornością oraz zespołem metabolicznym
Więc wpierdalaj je, elo
Szakszuka i litr wody, muszę się nastukać i hit zrobić
Tu nie muszę nic (nie muszę nic robić)
Tu nie muszę nic (nie muszę nic robić), ja
Szakszuka i litr wody, muszę się nastukać i hit zrobić
Tu nie muszę nic (nie muszę nic robić)
Tu nie muszę nic (nic)
Writer(s): Karol Poziemski, Adrian Nowak, Jan Pasula, Maciej Kacperczyk, Pawel Kacperczyk, Mikolaj Vargas, Szymon Frackowiak, Janusz Walczuk, Aleksander Wasiluk Lyrics powered by www.musixmatch.com