Światła Songtext
von Rebeka
Światła Songtext
Niewidzialny świat otacza nas
Niemożliwa ilość gwiazd
Nie wystarczą światła przeciwmgielne
By zobaczyć jak się ciągnie nieskończoność
Woda cieknie nam dziś z oczu
Patrzę jak mija czas
Drzewa szumią, wierzby płaczą
Zsuwa się śnieg z gór
Po kryjomu, powoli poznajesz świat
Pod stopami bruk chrupie jak śnieg
Wiem, nie tak miało być
Zdjęcia zblakną
I zapomnisz jak kwiaty pachną
Wszystko przesłoni dym
Samochodów żółte ślepia
Woda cieknie nam dziś z oczu
Patrzę na ruchomy czas
Drzewa szumią, wierzby płaczą
Zsuwa się śnieg z gór
Suniesz jak pływak w oceanie snu
Ja chwytam cię, ty umykasz znów
Nurty rzek wywijasz wspak
By miejsca nieco dla nas zrobił świat
Ty patrzysz tak pięknie, głębiej
W oceanie snów podobno Ziemia okrągła jest
Widzę dziś wyraźnie, że
Zapada po naszej stronie zmierzch
Niemożliwa ilość gwiazd
Nie wystarczą światła przeciwmgielne
By zobaczyć jak się ciągnie nieskończoność
Woda cieknie nam dziś z oczu
Patrzę jak mija czas
Drzewa szumią, wierzby płaczą
Zsuwa się śnieg z gór
Po kryjomu, powoli poznajesz świat
Pod stopami bruk chrupie jak śnieg
Wiem, nie tak miało być
Zdjęcia zblakną
I zapomnisz jak kwiaty pachną
Wszystko przesłoni dym
Samochodów żółte ślepia
Woda cieknie nam dziś z oczu
Patrzę na ruchomy czas
Drzewa szumią, wierzby płaczą
Zsuwa się śnieg z gór
Suniesz jak pływak w oceanie snu
Ja chwytam cię, ty umykasz znów
Nurty rzek wywijasz wspak
By miejsca nieco dla nas zrobił świat
Ty patrzysz tak pięknie, głębiej
W oceanie snów podobno Ziemia okrągła jest
Widzę dziś wyraźnie, że
Zapada po naszej stronie zmierzch
Writer(s): Skwarek Iwona Maria, Szczesny Bartosz Slawomir Lyrics powered by www.musixmatch.com