Podróże Songtext
von Rahim
Podróże Songtext
Cóż to rzec, ten album to podróże
Po amplitudzie, tudzież nie mam złudzeń
Że czekają miliony, ale ludzie
Którzy kiedy nawijam są na luzie.
Mają otwarte głowy, a nie buzie
Poddają się wiernie swemu słudze
Droga przez ciernie, a nie róże
Może odwrotność porośnięta kurzem.
Zacząłem podróże już za młodu
Jako technik, ale ten z zawodu
Robię to wciąż choć nie ma miodu
Odnajduję innych sto powodów
Nie wskaże winnych, szkoda zachodu
Ale nie będę milczał aż do grobu
Rozszyfruje szuje, mam moduł kodów
Więc proszę nie strugajmy antypodów
To niezależnie od rozwoju
Zaraz dołączysz do korowodu
Po amplitudzie, tudzież nie mam złudzeń
Że czekają miliony, ale ludzie
Którzy kiedy nawijam są na luzie.
Mają otwarte głowy, a nie buzie
Poddają się wiernie swemu słudze
Droga przez ciernie, a nie róże
Może odwrotność porośnięta kurzem.
Zacząłem podróże już za młodu
Jako technik, ale ten z zawodu
Robię to wciąż choć nie ma miodu
Odnajduję innych sto powodów
Nie wskaże winnych, szkoda zachodu
Ale nie będę milczał aż do grobu
Rozszyfruje szuje, mam moduł kodów
Więc proszę nie strugajmy antypodów
To niezależnie od rozwoju
Zaraz dołączysz do korowodu
Writer(s): Sebastian Salbert, Marcin Niemczyk Lyrics powered by www.musixmatch.com