Meduza Songtext
von Radogost
Meduza Songtext
Z grot czarnych, które rzeźbi sen i obłąkanie
Z podziemi, gdzie wśrod ognia żyje płaz
Potok łez moich w zamęcie i pianie
Zapada w głuche bezdźwięczne odchłanie
Gdzie Bóg się wyparł nas
Zębate wieże i skaliste grody
Księżyce krwawe, zatopione w mgle
Miraże świateł, lodowe ogrody
I widm okropnych wyjące narody
Co szarpią mnie
Ty żyjesz w raju, ja mrę na Golgocie -
Na kresach duszy, gdzie Magog i Gog
Grudę Twej ziemi rozbijam w tęsknocie
By Twoich świątyń iskrzyły się krocie
I pełznę w mrok
Ja matka bogów - miosę Ciebie w łonie
Choć nad mą głową syczy wężów gniew
I patrzę w zimne ołowiane tonie
Serce mgłą krwawą jeszcze Ci wyzionie
Z podziemi, gdzie wśrod ognia żyje płaz
Potok łez moich w zamęcie i pianie
Zapada w głuche bezdźwięczne odchłanie
Gdzie Bóg się wyparł nas
Zębate wieże i skaliste grody
Księżyce krwawe, zatopione w mgle
Miraże świateł, lodowe ogrody
I widm okropnych wyjące narody
Co szarpią mnie
Ty żyjesz w raju, ja mrę na Golgocie -
Na kresach duszy, gdzie Magog i Gog
Grudę Twej ziemi rozbijam w tęsknocie
By Twoich świątyń iskrzyły się krocie
I pełznę w mrok
Ja matka bogów - miosę Ciebie w łonie
Choć nad mą głową syczy wężów gniew
I patrzę w zimne ołowiane tonie
Serce mgłą krwawą jeszcze Ci wyzionie
Writer(s): Muschiol Lukasz Leszek, Micinski Tadeusz Lyrics powered by www.musixmatch.com