Relax w weekend Songtext
von Quo Vadis
Relax w weekend Songtext
Wreszcie piątek, wreszcie weekend
Budzi się nocne życie
Dyskoteki, kluby, puby
Już gotowe do zabawy
Do zabawy
Do zabawy
Czasem lubię zakręcić nogą
Pójdę gdzieś potańczyć trochę
Mijam wejście, parę chwil
Ktoś wykręca w knajpie dym
Para buch, noże w ruch
Colty gazowe, kije baseballowe
Znowu ktoś w mordę dostał kopa
Znowu ktoś w brzuch wyłapał kosę
Czasem lubię obejrzeć mecz
Sobota wieczór przejdę się
Mijam bramę parę chwil
Nagle wybuchł wielki dym
Ja pierdolę takie granie
Wojny klybow, zbiorowe lanie
Znowu widzę mordobicie
Ciągle tylko mordobicie
Znowu ktoś w mordę dostał kopa
Znowu ktoś w brzuch wyłapał kosę
Policja z boku wszystko notuje
Czeka, aż komuś gębę skują
Kiedy wreszcie zęby fruwają
Trochę późno, ale wkraczają
Tydzień w tydzień mordobicie
I tak mija relax w weekend
Znowu ktoś w mordę dostał kopa
Znowu ktoś w brzuch wyłapał kosę
Budzi się nocne życie
Dyskoteki, kluby, puby
Już gotowe do zabawy
Do zabawy
Do zabawy
Czasem lubię zakręcić nogą
Pójdę gdzieś potańczyć trochę
Mijam wejście, parę chwil
Ktoś wykręca w knajpie dym
Para buch, noże w ruch
Colty gazowe, kije baseballowe
Znowu ktoś w mordę dostał kopa
Znowu ktoś w brzuch wyłapał kosę
Czasem lubię obejrzeć mecz
Sobota wieczór przejdę się
Mijam bramę parę chwil
Nagle wybuchł wielki dym
Ja pierdolę takie granie
Wojny klybow, zbiorowe lanie
Znowu widzę mordobicie
Ciągle tylko mordobicie
Znowu ktoś w mordę dostał kopa
Znowu ktoś w brzuch wyłapał kosę
Policja z boku wszystko notuje
Czeka, aż komuś gębę skują
Kiedy wreszcie zęby fruwają
Trochę późno, ale wkraczają
Tydzień w tydzień mordobicie
I tak mija relax w weekend
Znowu ktoś w mordę dostał kopa
Znowu ktoś w brzuch wyłapał kosę
Lyrics powered by www.musixmatch.com