Wieczna gra Songtext
von PRO8L3M
Wieczna gra Songtext
"I′m a, I'm a fucking student of war, you know
I know the other fight, I know the other war
That′s all I ever studied
And now those days are gone, it's empty, I'm nothing
Reason why I′m crying, because I′m not that person no more
And I miss him, 'cause sometimes I feel like a bitch
I looked at myself sometimes
I see myself, I see the "me" I don′t like, I wanna kill it"
Wille z oceanem - nie dla takich jak my
Modelki rozebrane - nie dla takich jak ty
Ulice przejebane - to dla takich jak ja
Nocą miasto nachlane - to dla takich jak (uh)
Nie wiemy czy jeszcze przed czy po
Co było przyczyną dowiemy się po sekcji zwłok
Dawno temu pogodził się ze śmiercią
Proces nieuchronny tak jak zatrucie się rtęcią
Rolę ma kluczową w utrzymaniu równowagi
Przetrwanie najsilniejszych, najlepiej przystosowanych
Życie kończy się, ale nie myślę tutaj o nas samych
Istniejemy jako większa całość, jak jeden organizm
Przyszłe pokolenia dowodem naszego wpływu
Śmierć końcem naszego ego, lecz nie końcem bytu
Jasna jest tu karma, lecz na Boga nie dosłownie
Nie chodzi tu o nas samych, a ilość pokoleń
Wnuki i ich życia kontynuacji wyrazem
Wszyscy w końcu zejdą, ciała zeschną się na piasek
Nie ma co się skupiać na nas i walić w stół pięścią
To jest większa całość, a my jedynie jej częścią
Wille z oceanem - nie dla takich jak my
Modelki rozebrane - nie dla takich jak ty
Ulice przejebane - to dla takich jak ja
Nocą miasto nachlane - to dla takich jak (uh)
Czas jak wąż połyka własny ogon
Mając za nic nas, gdy oddajemy hołdy bogom
Można koncentrować się na walce i w niej spłonąć
Albo się pogodzić i osiągnąć nieskończoność
Nieśmiertelność to od zawsze był temat marzeń
Ciężko zwizualizować, że śmierć to brak wrażeń
Minie piękno, potem mądrość, zatrą się zaszczyty
Zostanie moralność, możliwe, że kilku bliskich
Można stracić życie kminiąc wciąż nowe strategie
Można po prostu żyć, no bo co potrafimy lepiej?
Można hipotetyzować co czeka nas po śmierci
Można też zapytać, zawsze znajdą się eksperci
Ostatni oddech niech więc będzie światełkiem w tunelu
Gdybasz, lecz nigdy nie jorgniesz się, że już u celu
Życie to parę malusieńkich kroków do przodu
Śmierć to powrót do domu
Wille z oceanem - nie dla takich jak my
Modelki rozebrane - nie dla takich jak ty
Ulice przejebane - to dla takich jak ja
Nocą miasto nachlane - to dla takich jak, uh
I know the other fight, I know the other war
That′s all I ever studied
And now those days are gone, it's empty, I'm nothing
Reason why I′m crying, because I′m not that person no more
And I miss him, 'cause sometimes I feel like a bitch
I looked at myself sometimes
I see myself, I see the "me" I don′t like, I wanna kill it"
Wille z oceanem - nie dla takich jak my
Modelki rozebrane - nie dla takich jak ty
Ulice przejebane - to dla takich jak ja
Nocą miasto nachlane - to dla takich jak (uh)
Nie wiemy czy jeszcze przed czy po
Co było przyczyną dowiemy się po sekcji zwłok
Dawno temu pogodził się ze śmiercią
Proces nieuchronny tak jak zatrucie się rtęcią
Rolę ma kluczową w utrzymaniu równowagi
Przetrwanie najsilniejszych, najlepiej przystosowanych
Życie kończy się, ale nie myślę tutaj o nas samych
Istniejemy jako większa całość, jak jeden organizm
Przyszłe pokolenia dowodem naszego wpływu
Śmierć końcem naszego ego, lecz nie końcem bytu
Jasna jest tu karma, lecz na Boga nie dosłownie
Nie chodzi tu o nas samych, a ilość pokoleń
Wnuki i ich życia kontynuacji wyrazem
Wszyscy w końcu zejdą, ciała zeschną się na piasek
Nie ma co się skupiać na nas i walić w stół pięścią
To jest większa całość, a my jedynie jej częścią
Wille z oceanem - nie dla takich jak my
Modelki rozebrane - nie dla takich jak ty
Ulice przejebane - to dla takich jak ja
Nocą miasto nachlane - to dla takich jak (uh)
Czas jak wąż połyka własny ogon
Mając za nic nas, gdy oddajemy hołdy bogom
Można koncentrować się na walce i w niej spłonąć
Albo się pogodzić i osiągnąć nieskończoność
Nieśmiertelność to od zawsze był temat marzeń
Ciężko zwizualizować, że śmierć to brak wrażeń
Minie piękno, potem mądrość, zatrą się zaszczyty
Zostanie moralność, możliwe, że kilku bliskich
Można stracić życie kminiąc wciąż nowe strategie
Można po prostu żyć, no bo co potrafimy lepiej?
Można hipotetyzować co czeka nas po śmierci
Można też zapytać, zawsze znajdą się eksperci
Ostatni oddech niech więc będzie światełkiem w tunelu
Gdybasz, lecz nigdy nie jorgniesz się, że już u celu
Życie to parę malusieńkich kroków do przodu
Śmierć to powrót do domu
Wille z oceanem - nie dla takich jak my
Modelki rozebrane - nie dla takich jak ty
Ulice przejebane - to dla takich jak ja
Nocą miasto nachlane - to dla takich jak, uh
Writer(s): Pro8l3m Lyrics powered by www.musixmatch.com