NASCAR feat. CatchUp, Pezet Songtext
von PRO8L3M
NASCAR feat. CatchUp, Pezet Songtext
Ty cicho, co to kurwa jest?
Telefon mam nowy... Ty ale gdzie on jest?
Coś ty se kurwa ustawił na dzwonek?
Mordo...
Halo?
To było zanim Jay-Z zniknął z playlist
Zanim LG dyktowałem treść maili
Zanim Justin poznał Hailey
Ja pod klatką w białych Gel Lite Asics, Aerosmith grali "Crazy"
Jarało się wąsy i fajki, o
Jumało się bronxy i Ice Tea, o
Miałem czas oglądać życie, gdy toczyło się jak karting
Tęsknie za tym zapierdalając jak DB Aston Martin
Odkręciło mi się we łbie jak po LSD
Wróciłbym do save′a tamtych dni jak na PSP
Wódę, hajs i kurwy sypię na życie jak MSG
Coraz więcej rzeczy we mnie, ale coraz mniej jest mnie
Falstart, falstart
Zjebany świat w którym jesteś - tyle co twój hajs wart
Zmieniam na prawy, bo zrobiłem z życia NASCAR
I jeśli nie zwolnię wkroczę w pustkę jak Gaspar
Za dużo lat (za dużo lat)
Patrzę jak czas przelatuje przеz palce
Za dużo lat (za dużo lat)
Wymijam wartości niepoliczalne
Za dużo lat (za dużo lat)
Szukam spokoju tam gdziе go nie znajdę
Za dużo lat (za dużo lat)
Więc zwalniam i zmieniam pas
Ja tylko chciałem zrobić wielkie dzięgi
Ale nie chciałem ich oszczędzić
Każdy z tych osiedli miał tu taki plan na hajs
Wysiadać z SEC'a lub Gelenda, nie mieć złote zęby
I trafić ten hajs na raz jak w Lufthansa hajs
Life ciągle pędzi, termin straszy mnie jak poltergeist
Mam dwie twarze - coś jak Walter White
Pół życia w barze lewym pasem szedłem ogniem Pezet
Ani dalej w parze bo chciałem coś na dobre i na stałe...
Ale...
Im dalej w las tym mniej kumam
Jakbym naraz zaraz zjarał tu gram skuna
Ciekawe co tu przeważyło szalę
Myślę o tym gdy oglądam z tobą przełamując fale
Pieniądze chciałem mieć, bo nigdy ich nie miałem (nie)
Miłości też, więc ciągle ją zmieniałem (ey)
Odeszła więc miałem mieć żonę, miałem coś na krótko
Czasem nie zmieni nic pierścionek, dziecko ani trójkąt
Za dużo lat (za dużo lat)
Patrzę jak czas przelatuje przеz palce
Za dużo lat (za dużo lat)
Wymijam wartości niepoliczalne
Za dużo lat (za dużo lat)
Szukam spokoju tam gdziе go nie znajdę
Za dużo lat (za dużo lat)
Więc zwalniam i zmieniam pas
Za dużo lat (za dużo lat)
Patrzę jak czas przelatuje przеz palce
Za dużo lat (za dużo lat)
Wymijam wartości niepoliczalne
Za dużo lat (za dużo lat)
Szukam spokoju tam gdziе go nie znajdę
Za dużo lat (za dużo lat)
Więc zwalniam i zmieniam pas
Telefon mam nowy... Ty ale gdzie on jest?
Coś ty se kurwa ustawił na dzwonek?
Mordo...
Halo?
To było zanim Jay-Z zniknął z playlist
Zanim LG dyktowałem treść maili
Zanim Justin poznał Hailey
Ja pod klatką w białych Gel Lite Asics, Aerosmith grali "Crazy"
Jarało się wąsy i fajki, o
Jumało się bronxy i Ice Tea, o
Miałem czas oglądać życie, gdy toczyło się jak karting
Tęsknie za tym zapierdalając jak DB Aston Martin
Odkręciło mi się we łbie jak po LSD
Wróciłbym do save′a tamtych dni jak na PSP
Wódę, hajs i kurwy sypię na życie jak MSG
Coraz więcej rzeczy we mnie, ale coraz mniej jest mnie
Falstart, falstart
Zjebany świat w którym jesteś - tyle co twój hajs wart
Zmieniam na prawy, bo zrobiłem z życia NASCAR
I jeśli nie zwolnię wkroczę w pustkę jak Gaspar
Za dużo lat (za dużo lat)
Patrzę jak czas przelatuje przеz palce
Za dużo lat (za dużo lat)
Wymijam wartości niepoliczalne
Za dużo lat (za dużo lat)
Szukam spokoju tam gdziе go nie znajdę
Za dużo lat (za dużo lat)
Więc zwalniam i zmieniam pas
Ja tylko chciałem zrobić wielkie dzięgi
Ale nie chciałem ich oszczędzić
Każdy z tych osiedli miał tu taki plan na hajs
Wysiadać z SEC'a lub Gelenda, nie mieć złote zęby
I trafić ten hajs na raz jak w Lufthansa hajs
Life ciągle pędzi, termin straszy mnie jak poltergeist
Mam dwie twarze - coś jak Walter White
Pół życia w barze lewym pasem szedłem ogniem Pezet
Ani dalej w parze bo chciałem coś na dobre i na stałe...
Ale...
Im dalej w las tym mniej kumam
Jakbym naraz zaraz zjarał tu gram skuna
Ciekawe co tu przeważyło szalę
Myślę o tym gdy oglądam z tobą przełamując fale
Pieniądze chciałem mieć, bo nigdy ich nie miałem (nie)
Miłości też, więc ciągle ją zmieniałem (ey)
Odeszła więc miałem mieć żonę, miałem coś na krótko
Czasem nie zmieni nic pierścionek, dziecko ani trójkąt
Za dużo lat (za dużo lat)
Patrzę jak czas przelatuje przеz palce
Za dużo lat (za dużo lat)
Wymijam wartości niepoliczalne
Za dużo lat (za dużo lat)
Szukam spokoju tam gdziе go nie znajdę
Za dużo lat (za dużo lat)
Więc zwalniam i zmieniam pas
Za dużo lat (za dużo lat)
Patrzę jak czas przelatuje przеz palce
Za dużo lat (za dużo lat)
Wymijam wartości niepoliczalne
Za dużo lat (za dużo lat)
Szukam spokoju tam gdziе go nie znajdę
Za dużo lat (za dużo lat)
Więc zwalniam i zmieniam pas
Writer(s): Jan Pawel Kaplinski, Piotr Szulc, Oskar Tuszynski, Grzegorz Szczerek Lyrics powered by www.musixmatch.com