Michael De Santa Songtext
von PRO8L3M
Michael De Santa Songtext
Słońce i palmy na Venice (I love this town!)
Wychodzę od buka, obstawiłem remis
Czarny glock jak drag baron (wow!)
Czarny Aventador, złotowłosa Sharon (hello sweetheart)
Rzucam krótkie: "wypierdalaj!"
Chociaż jest lepsza niż jej stara
Mam już dość na dzisiaj jej
Żar od blanta, w lusterku CIA (damn!)
Cisnę a na pasach frajer w lokach (ohh shit!)
Mogłem bardziej przycelować (close!)
Następnego zdejmę
Strzelił jak gejzer, ludzie krzyczą: "Mayday" (sorry!)
Wysiadam z gabloty
Mam Smith & Wesson, więc nie potrzebuję floty
Gdzieś w tle żona krzyczy
Że ma chuj wie jaki problem
Dobra starczy na dziś
Idę do niej, więc zdejmuję gogle
Są palmy, drinki, yayo, likier
Panny w bieliźnie jedzą wiśnie
Płyną hajsy, płyną typy, płynie życie
Kasyna o świcie i M2 w kredycie
Robię panny i robię typów
Panny do krzyku, typów z kredytów (great, another hipster)
Nie liczę kwitu
Liczę punkty i liczbę hitów
Ściągam kamerę na piętrze
Jest upalnie, więc świnie są pietrze (this is the life)
Ładuję AK-47
Celownik laserowy iskrzy czerwonym LEDem (wow!)
Walę boka w jakiegoś nygusa
Wyjmuję ze środka go przejmując full opcji busa (get the fuck out of a car!)
Tym to kurwa będzie damage!
W słuchawkach Armagedon - Molesta Evenement
Jadę na wschód, tam mam interes
Czekają już Ignacio i Perez (what′s up amigo?!)
W tle córka krzyczy głośno i przeciągle
No cóż życie, dzieci w końcu moje są
Zdejmuję gogle
Są palmy, drinki, yayo, likier
Panny w bieliźnie jedzą wiśnie
Płyną hajsy, płyną typy, płynie życie
Kasyna o świcie i M2 w kredycie
Wychodzę od buka, obstawiłem remis
Czarny glock jak drag baron (wow!)
Czarny Aventador, złotowłosa Sharon (hello sweetheart)
Rzucam krótkie: "wypierdalaj!"
Chociaż jest lepsza niż jej stara
Mam już dość na dzisiaj jej
Żar od blanta, w lusterku CIA (damn!)
Cisnę a na pasach frajer w lokach (ohh shit!)
Mogłem bardziej przycelować (close!)
Następnego zdejmę
Strzelił jak gejzer, ludzie krzyczą: "Mayday" (sorry!)
Wysiadam z gabloty
Mam Smith & Wesson, więc nie potrzebuję floty
Gdzieś w tle żona krzyczy
Że ma chuj wie jaki problem
Dobra starczy na dziś
Idę do niej, więc zdejmuję gogle
Są palmy, drinki, yayo, likier
Panny w bieliźnie jedzą wiśnie
Płyną hajsy, płyną typy, płynie życie
Kasyna o świcie i M2 w kredycie
Robię panny i robię typów
Panny do krzyku, typów z kredytów (great, another hipster)
Nie liczę kwitu
Liczę punkty i liczbę hitów
Ściągam kamerę na piętrze
Jest upalnie, więc świnie są pietrze (this is the life)
Ładuję AK-47
Celownik laserowy iskrzy czerwonym LEDem (wow!)
Walę boka w jakiegoś nygusa
Wyjmuję ze środka go przejmując full opcji busa (get the fuck out of a car!)
Tym to kurwa będzie damage!
W słuchawkach Armagedon - Molesta Evenement
Jadę na wschód, tam mam interes
Czekają już Ignacio i Perez (what′s up amigo?!)
W tle córka krzyczy głośno i przeciągle
No cóż życie, dzieci w końcu moje są
Zdejmuję gogle
Są palmy, drinki, yayo, likier
Panny w bieliźnie jedzą wiśnie
Płyną hajsy, płyną typy, płynie życie
Kasyna o świcie i M2 w kredycie
Writer(s): Oskar Filip Tuszynski, Piotr Jerzy Szulc Lyrics powered by www.musixmatch.com