S30E01 Songtext
von Patrick The Pan
S30E01 Songtext
Mam 28 lat i serce jakby dwa razy starsze
Kalendarze innych psują mi życie, a ja niezbyt z tym walczę
W mieście, gdzie żyję, powietrze to zabójca, a ja ciągle wzdycham
Jak książki zżera żółć, tak zżera mnie nuda, czuję, że znikam
Znów gdzieś słyszałem, że mam głos jak A, wąs jak D i piosenki jak R
Chodzi to za mną jak godzina dwudziesta pierwsza trzydzieści siedem
Dziennikarz płyty nie słuchał, lecz wmawiał mi, że ja jestem z kosmosu
Jeszcze nie mam siwych włosów, lecz już czuję, że siwieję w środku
Twarz
Z rozczarowaniem mi do twarzy
Lecę na rezerwie chęci i sił do wszelkiego bycia
Patrz
Ocieram się o nudę, tak, że już parzy
Czuję, że mam za sobą pierwszy dzień reszty mojego życia
Mam 29 lat i serce jakby dwa razy starsze
Już zamiast dni zlewają mi się miesiące, a ja niezbyt z tym walczę
Jak wszyscy pragnę już lata, lecz gdy przyjdzie, to zapragnę jesieni
Z melancholią czuję syjamską więź, tego nie da się zmienić
Mam rozczochrane myśli, zgubione oczy i pamięć do twarzy mętną
To jak strojenie orkiestry, to mój chaos, w którym znajduję piękno
Życie to film, a ja mam dziwne przeczucie, że utknąłem w trailerze
To, co najgorsze jest dopiero przede mną, boję się, że w to wierzę
Twarz
Z rozczarowaniem mi do twarzy
Lecę na rezerwie chęci i sił do wszelkiego bycia
Patrz
Ocieram się o nudę, tak, że już parzy
Czuję, że mam za sobą pierwszy dzień reszty mojego życia
Kalendarze innych psują mi życie, a ja niezbyt z tym walczę
W mieście, gdzie żyję, powietrze to zabójca, a ja ciągle wzdycham
Jak książki zżera żółć, tak zżera mnie nuda, czuję, że znikam
Znów gdzieś słyszałem, że mam głos jak A, wąs jak D i piosenki jak R
Chodzi to za mną jak godzina dwudziesta pierwsza trzydzieści siedem
Dziennikarz płyty nie słuchał, lecz wmawiał mi, że ja jestem z kosmosu
Jeszcze nie mam siwych włosów, lecz już czuję, że siwieję w środku
Twarz
Z rozczarowaniem mi do twarzy
Lecę na rezerwie chęci i sił do wszelkiego bycia
Patrz
Ocieram się o nudę, tak, że już parzy
Czuję, że mam za sobą pierwszy dzień reszty mojego życia
Mam 29 lat i serce jakby dwa razy starsze
Już zamiast dni zlewają mi się miesiące, a ja niezbyt z tym walczę
Jak wszyscy pragnę już lata, lecz gdy przyjdzie, to zapragnę jesieni
Z melancholią czuję syjamską więź, tego nie da się zmienić
Mam rozczochrane myśli, zgubione oczy i pamięć do twarzy mętną
To jak strojenie orkiestry, to mój chaos, w którym znajduję piękno
Życie to film, a ja mam dziwne przeczucie, że utknąłem w trailerze
To, co najgorsze jest dopiero przede mną, boję się, że w to wierzę
Twarz
Z rozczarowaniem mi do twarzy
Lecę na rezerwie chęci i sił do wszelkiego bycia
Patrz
Ocieram się o nudę, tak, że już parzy
Czuję, że mam za sobą pierwszy dzień reszty mojego życia
Writer(s): Piotr Janusz Madej Lyrics powered by www.musixmatch.com