Zły sen Songtext
von Paluch
Zły sen Songtext
Trr, trr, proszę obudź mnie
Bo miałem zły sen, chcę Cię usłyszeć
Trr, trr, chcę obudzić się
Nie miałem w nim Cię, przespałem życie
Trr, trr, proszę obudź mnie
Bo miałem zły sen, chcę Cię usłyszeć
Trr, trr, chcę obudzić się
Byłem gdzie indziej, przespałem życie
Piękny poranek, pokojówka robi omlet
W salonie Moët i ze stówek pełno słomek
W szlafroku złotym klipsem spięty kotlet
A na suficie kończą malować mój portret
Idę przemyć twarze wianem, czuję się inaczej
W lustrze widzę, że na ryju wydziabałem Merca znaczek
Mój lokal woła: "Proszę Pana, auto czeka"
W nim cieszy dupę chuda, niedoszła modelka
Meduza w garderobie czyta papilarne linie
Po chwili mam na sobie Versace na przypalę
Warkoczyki na mej głowie, czerwone są prawilnie
Znikąd wjeżdża złoty spodek i na rozruch ścieche walę
Ziomek w ogrodzie z tutorialem na YouTube′ie
Krzyczy do mnie: "Będzie godnie" i jak pojeb sam dabuje
Rozmazuje mi się obraz, na dywanie widzę logo
Nie ma B.O.R., tylko złotym haftem YOLO
Trr, trr, proszę obudź mnie
Bo miałem zły sen, chcę Cię usłyszeć
Trr, trr, chcę obudzić się
Nie miałem w nim Cię, przespałem życie
Trr, trr, proszę obudź mnie
Bo miałem zły sen, chcę Cię usłyszeć
Trr, trr, chcę obudzić się
Byłem gdzie indziej, przespałem życie
Szofer zamknął za mną drzwi, z uśmiechem dupoliza
Cała na przód, czeka na gwiazdę telewizja
Wjeżdżam w to bagno - celebryty definicja
Wojewódzki razem ze mną suchym żartem z ludzi pizga
Na Pudelku piszą o mnie, nagrałem hit na lato
Widzę zdjęcia, gdzie za sceną dzielę ścieżki złotą kartą
Partia do wzięcia, w tym syfie nie jestem tatą
Mojej żony nawet nie znam, jestem mainstream'ową szmatą
Szybka sesja arigato ryj do gazet na okładkę
W między czasie parę słów o moim programie w Polsacie
Nowa ramówka kurwa, moja ksywa Młody Kartier
Poznaje czym naprawdę jest na szkło prawdziwe parcie
Na powrocie mijam wieże, wbijam po szlugi na Orlen
Muszę stać w kolejce, na osiedlu jestem bolcem
Typa przede mną kumam, 061 ma na łapie
Kiedy odwrócił się do mnie, to od razu napluł w papę (ooh)
Trr, trr, proszę obudź mnie
Bo miałem zły sen, chcę Cię usłyszeć
Trr, trr, chcę obudzić się
Nie miałem w nim Cię, przespałem życie
Trr, trr, proszę obudź mnie
Bo miałem zły sen, chcę Cię usłyszeć
Trr, trr, chcę obudzić się
Byłem gdzie indziej, przespałem życie
Trr, trr
Bo miałem zły sen, chcę Cię usłyszeć
Trr, trr, chcę obudzić się
Nie miałem w nim Cię, przespałem życie
Trr, trr, proszę obudź mnie
Bo miałem zły sen, chcę Cię usłyszeć
Trr, trr, chcę obudzić się
Byłem gdzie indziej, przespałem życie
Piękny poranek, pokojówka robi omlet
W salonie Moët i ze stówek pełno słomek
W szlafroku złotym klipsem spięty kotlet
A na suficie kończą malować mój portret
Idę przemyć twarze wianem, czuję się inaczej
W lustrze widzę, że na ryju wydziabałem Merca znaczek
Mój lokal woła: "Proszę Pana, auto czeka"
W nim cieszy dupę chuda, niedoszła modelka
Meduza w garderobie czyta papilarne linie
Po chwili mam na sobie Versace na przypalę
Warkoczyki na mej głowie, czerwone są prawilnie
Znikąd wjeżdża złoty spodek i na rozruch ścieche walę
Ziomek w ogrodzie z tutorialem na YouTube′ie
Krzyczy do mnie: "Będzie godnie" i jak pojeb sam dabuje
Rozmazuje mi się obraz, na dywanie widzę logo
Nie ma B.O.R., tylko złotym haftem YOLO
Trr, trr, proszę obudź mnie
Bo miałem zły sen, chcę Cię usłyszeć
Trr, trr, chcę obudzić się
Nie miałem w nim Cię, przespałem życie
Trr, trr, proszę obudź mnie
Bo miałem zły sen, chcę Cię usłyszeć
Trr, trr, chcę obudzić się
Byłem gdzie indziej, przespałem życie
Szofer zamknął za mną drzwi, z uśmiechem dupoliza
Cała na przód, czeka na gwiazdę telewizja
Wjeżdżam w to bagno - celebryty definicja
Wojewódzki razem ze mną suchym żartem z ludzi pizga
Na Pudelku piszą o mnie, nagrałem hit na lato
Widzę zdjęcia, gdzie za sceną dzielę ścieżki złotą kartą
Partia do wzięcia, w tym syfie nie jestem tatą
Mojej żony nawet nie znam, jestem mainstream'ową szmatą
Szybka sesja arigato ryj do gazet na okładkę
W między czasie parę słów o moim programie w Polsacie
Nowa ramówka kurwa, moja ksywa Młody Kartier
Poznaje czym naprawdę jest na szkło prawdziwe parcie
Na powrocie mijam wieże, wbijam po szlugi na Orlen
Muszę stać w kolejce, na osiedlu jestem bolcem
Typa przede mną kumam, 061 ma na łapie
Kiedy odwrócił się do mnie, to od razu napluł w papę (ooh)
Trr, trr, proszę obudź mnie
Bo miałem zły sen, chcę Cię usłyszeć
Trr, trr, chcę obudzić się
Nie miałem w nim Cię, przespałem życie
Trr, trr, proszę obudź mnie
Bo miałem zły sen, chcę Cię usłyszeć
Trr, trr, chcę obudzić się
Byłem gdzie indziej, przespałem życie
Trr, trr
Writer(s): Lukasz Paluszak, Kamil Olaf Kasprowiak Lyrics powered by www.musixmatch.com