NIEBO Songtext
von Paluch
NIEBO Songtext
Dill Gang, Paluch, Matheo, witamy w niebie
(Szopen rapu, dziwko)
Dzisiaj spakowałem życie, i odwiedziłem niebo
Bracie, to jest stan umysłu, ty możesz być tam ze mną
Więc spakuj swoje życie i ruszaj w drogę ze mną
Bracie to jest stan umysłu - odwiedźmy razem niebo
Mam klucz do wszystkich klatek, pilota do każdej z bram
Kody wszystkich domofonów oraz twoje myśli znam
Wjeżdżam pod twoją kopułę i wysyłam własny SPAM
Kilometry nad dachami, każdej ziemi zrobię skan
Miliony serc są ze mną, bijemy w jednym tempie
Dają siłę i natchnienie, dla nich lecę jak Superman
Mentalne Himalaje, nowe szlaki przetarte
Chronię prawdę przed fałszem, Paluch - superbohater
Bez ograniczeń pewniak i oddany bezgranicznie
Mam kod na wszystkie bronie i nieśmiertelność na płycie
Dezorientacja mas, tak jak kontrolowany wyciek
Zawsze daję coś nowego, jestem jak pierwszy styczeń
Mija dziesiąty rok, trafiania, kurwa, w sedno
Leszczy trzymam na smyczy, jebać ich popowe ścierwo
Mam własny tunel powietrzny, inni na ślepo biegną
Usiądź wygodnie, wciśnij play, odwiedźmy razem niebo
Spakowałem życie, i odwiedziłem niebo
Bracie, to jest stan umysłu, ty możesz być tam ze mną
Więc spakuj swoje życie i ruszaj w drogę ze mną
Bracie to jest stan umysłu - odwiedźmy razem niebo
Dzisiaj spakowałem życie, i odwiedziłem niebo
Bracie, to jest stan umysłu, ty możesz być tam ze mną
Więc spakuj swoje życie i ruszaj w drogę ze mną
Bracie to jest stan umysłu - odwiedźmy razem niebo
Akceptuję nową misję, rozpoczynam górski etap
Zdobywam kolejne szczyty niosąc rodzinę na plecach
Jeśli pogubiłeś się i dajesz swą duszę na przetarg
Wróć na właściwą drogę, może znajdziesz ją w tych wersach
Znam ciemną stronę życia, wiem że rap to dobry lekarz
Pierdol puste szesnastki, odnajdź właściwy przekaz
Wiem, życie to rzeka, nieraz musisz płynąć w szambie
A w cudzych ściekach utopić jest się najłatwiej
Więc odłączam mini-jacka, daję prąd na wzmacniacze
Nie mam na co kurwa czekać, czas rozpocząć ciężką pracę
Ty, dawaj te rachunki chcę je zapłacić jak facet
Daję 100 procent siebie, nie chcę zapłaty żadnej
I nie liż nigdy dupy tym, co mają cię za zero
Pokaż charakter i bądź szczery, obłudę pierdol
To mój przepis na życie, przez to nieliczni są ze mną
Dill Gang, B.O.R, Paluch, Matheo, Niebo
Spakowałem życie, i odwiedziłem niebo
Bracie, to jest stan umysłu, ty możesz być tam ze mną
Więc spakuj swoje życie i ruszaj w drogę ze mną
Bracie to jest stan umysłu - odwiedźmy razem niebo
Dzisiaj spakowałem życie, i odwiedziłem niebo
Bracie, to jest stan umysłu, ty możesz być tam ze mną
Więc spakuj swoje życie i ruszaj w drogę ze mną
Bracie to jest stan umysłu - odwiedźmy razem niebo
To jest stan umysłu odwiedźmy razem niebo...
To jest stan umysłu odwiedźmy razem niebo...
To jest stan umysłu odwiedźmy razem niebo...
Więc spakuj swoje życie i ruszaj w drogę ze mną
Bracie to jest stan umysłu - odwiedźmy razem niebo
(Szopen rapu, dziwko)
Dzisiaj spakowałem życie, i odwiedziłem niebo
Bracie, to jest stan umysłu, ty możesz być tam ze mną
Więc spakuj swoje życie i ruszaj w drogę ze mną
Bracie to jest stan umysłu - odwiedźmy razem niebo
Mam klucz do wszystkich klatek, pilota do każdej z bram
Kody wszystkich domofonów oraz twoje myśli znam
Wjeżdżam pod twoją kopułę i wysyłam własny SPAM
Kilometry nad dachami, każdej ziemi zrobię skan
Miliony serc są ze mną, bijemy w jednym tempie
Dają siłę i natchnienie, dla nich lecę jak Superman
Mentalne Himalaje, nowe szlaki przetarte
Chronię prawdę przed fałszem, Paluch - superbohater
Bez ograniczeń pewniak i oddany bezgranicznie
Mam kod na wszystkie bronie i nieśmiertelność na płycie
Dezorientacja mas, tak jak kontrolowany wyciek
Zawsze daję coś nowego, jestem jak pierwszy styczeń
Mija dziesiąty rok, trafiania, kurwa, w sedno
Leszczy trzymam na smyczy, jebać ich popowe ścierwo
Mam własny tunel powietrzny, inni na ślepo biegną
Usiądź wygodnie, wciśnij play, odwiedźmy razem niebo
Spakowałem życie, i odwiedziłem niebo
Bracie, to jest stan umysłu, ty możesz być tam ze mną
Więc spakuj swoje życie i ruszaj w drogę ze mną
Bracie to jest stan umysłu - odwiedźmy razem niebo
Dzisiaj spakowałem życie, i odwiedziłem niebo
Bracie, to jest stan umysłu, ty możesz być tam ze mną
Więc spakuj swoje życie i ruszaj w drogę ze mną
Bracie to jest stan umysłu - odwiedźmy razem niebo
Akceptuję nową misję, rozpoczynam górski etap
Zdobywam kolejne szczyty niosąc rodzinę na plecach
Jeśli pogubiłeś się i dajesz swą duszę na przetarg
Wróć na właściwą drogę, może znajdziesz ją w tych wersach
Znam ciemną stronę życia, wiem że rap to dobry lekarz
Pierdol puste szesnastki, odnajdź właściwy przekaz
Wiem, życie to rzeka, nieraz musisz płynąć w szambie
A w cudzych ściekach utopić jest się najłatwiej
Więc odłączam mini-jacka, daję prąd na wzmacniacze
Nie mam na co kurwa czekać, czas rozpocząć ciężką pracę
Ty, dawaj te rachunki chcę je zapłacić jak facet
Daję 100 procent siebie, nie chcę zapłaty żadnej
I nie liż nigdy dupy tym, co mają cię za zero
Pokaż charakter i bądź szczery, obłudę pierdol
To mój przepis na życie, przez to nieliczni są ze mną
Dill Gang, B.O.R, Paluch, Matheo, Niebo
Spakowałem życie, i odwiedziłem niebo
Bracie, to jest stan umysłu, ty możesz być tam ze mną
Więc spakuj swoje życie i ruszaj w drogę ze mną
Bracie to jest stan umysłu - odwiedźmy razem niebo
Dzisiaj spakowałem życie, i odwiedziłem niebo
Bracie, to jest stan umysłu, ty możesz być tam ze mną
Więc spakuj swoje życie i ruszaj w drogę ze mną
Bracie to jest stan umysłu - odwiedźmy razem niebo
To jest stan umysłu odwiedźmy razem niebo...
To jest stan umysłu odwiedźmy razem niebo...
To jest stan umysłu odwiedźmy razem niebo...
Więc spakuj swoje życie i ruszaj w drogę ze mną
Bracie to jest stan umysłu - odwiedźmy razem niebo
Writer(s): łukasz Paluszak, Matheo Mateusz Schmidt Lyrics powered by www.musixmatch.com