Generał Songtext
von Pablopavo
Generał Songtext
Generał von Sukinsyn wysyła armię na miasto
Lecą i gwiżdżą we flety reklam
Generał von Sukinmróz omiata dworzec płaszczem
pod którym się kulą uczestnicy zebrań -
zebranie imienia Drobnych Na Goudę
sinieje, marnieje i nie armii, nie drży
zebranie imienia Czekania Na Pociąg
pluje, dzwoni, klnie oraz śpi
Za dworcem PKW jest dworzec PKS
za życiem doczesnym rajskie rozkosze flaszki
Za osiem zeta jest z mikrofali zapieks
za darmo są z obu dworców zapaszki
Generał von Sukinsyn wysyła armię na miasto
Lecą i strzelają stukotem kół
Generał von Sukinmróz wchodzi w tłumy, jak w ciasto
Pojutrze Wigilia, a ty stoisz jak wół
bo wiesz, że zaraz wsiądziesz do rzeźni
Za braci ci będą przyjezdni i odjezdni
Przyjezdni i odjezdni
Warszawa Zachodnia z tunelem cudów pełnym
Ciepły browar na drogę i gazetki pełne bredni
Biustonosze tanie i wielkie jak balony
na których lata podcięta wyobraźnia
Zanim się w kałużę przy peronie wypieprzy
i w zamarzniętym błocie upaćka, jak wyobraźnia każda
Generał von Sukinsyn wysyła armię na miasto
Robią już sople, bo Wigilia jutro
Generał von Sukinmróz przeczesuje chaszcze
Blacha przy płocie faluje jak sukno
Nikt ich nie kocha - zmarzniętych przed halą
więc ja ich pokocham koślawą piosenką
Z ognikami ruskich faj pod daszkami dłoni
Z melodią zapowiedzi opóźnień w rozkładzie smętną
Z mrozem na policzkach i choinką w myślach
Z kredytami na ful procent od SukinProvidentu
Z brudnymi misiami dla wykąpanych dzieci
Z przerażeniem w oczach od PKP zamętu
Generał von Sukinsyn wysyła armię na miasto
Te sobie tańczą na odsłoniętych szyjach
Generał von Sukinmróz zaciska okrążenie
Trzęsą się flagi na metalowych kijach
Lecą i gwiżdżą we flety reklam
Generał von Sukinmróz omiata dworzec płaszczem
pod którym się kulą uczestnicy zebrań -
zebranie imienia Drobnych Na Goudę
sinieje, marnieje i nie armii, nie drży
zebranie imienia Czekania Na Pociąg
pluje, dzwoni, klnie oraz śpi
Za dworcem PKW jest dworzec PKS
za życiem doczesnym rajskie rozkosze flaszki
Za osiem zeta jest z mikrofali zapieks
za darmo są z obu dworców zapaszki
Generał von Sukinsyn wysyła armię na miasto
Lecą i strzelają stukotem kół
Generał von Sukinmróz wchodzi w tłumy, jak w ciasto
Pojutrze Wigilia, a ty stoisz jak wół
bo wiesz, że zaraz wsiądziesz do rzeźni
Za braci ci będą przyjezdni i odjezdni
Przyjezdni i odjezdni
Warszawa Zachodnia z tunelem cudów pełnym
Ciepły browar na drogę i gazetki pełne bredni
Biustonosze tanie i wielkie jak balony
na których lata podcięta wyobraźnia
Zanim się w kałużę przy peronie wypieprzy
i w zamarzniętym błocie upaćka, jak wyobraźnia każda
Generał von Sukinsyn wysyła armię na miasto
Robią już sople, bo Wigilia jutro
Generał von Sukinmróz przeczesuje chaszcze
Blacha przy płocie faluje jak sukno
Nikt ich nie kocha - zmarzniętych przed halą
więc ja ich pokocham koślawą piosenką
Z ognikami ruskich faj pod daszkami dłoni
Z melodią zapowiedzi opóźnień w rozkładzie smętną
Z mrozem na policzkach i choinką w myślach
Z kredytami na ful procent od SukinProvidentu
Z brudnymi misiami dla wykąpanych dzieci
Z przerażeniem w oczach od PKP zamętu
Generał von Sukinsyn wysyła armię na miasto
Te sobie tańczą na odsłoniętych szyjach
Generał von Sukinmróz zaciska okrążenie
Trzęsą się flagi na metalowych kijach
Lyrics powered by www.musixmatch.com