Dzielny Pacjent Songtext
von OKI
Dzielny Pacjent Songtext
Lepiej sobie zmień...
Lepiej sobie zmień...
Lepiej sobie zmień ten towar
Nowy drag
Sprzedaję ciężką dawkę
Dzielny pacjent
Lepiej sobie, lepiej sobie, lepiej sobie zmień ten towar
Nowy drag
Sprzedaję ciężką dawkę
Dzielny pacjent (pacjent)
Jestem doktorem
I naćpam cię nowym dragiem
W moim dripie jak w kaftanie (ej, yeah)
Nie na siłowni
Jedna ampułka, wiele strzykawek (ej, yeah)
Gdzie, gdzie są położne, właśnie rodzę nowy krążek (ej, yeah)
Wołają na blok, bo jestem chirurgiem
Tnę te kurwy na towiec (ej)
Tnę, pocinam i tnę
Pielęgniarki podają mi tlen (ej, yeah)
Dawaj mi leki
Ty-tyle, ile pomieści mi się w baggy
Organy świeże, nie z żadnej karetki
Ktoś ginie za mnie jak ziomal z konfetti
Gdzie stomatolog, ze stresu zgrzytają zęby
Chyba potrzebuje przerwy
Lepiej sobie zmień ten towar
Nowy drag
Sprzedaję ciężką dawkę
Dzielny pacjent
Lepiej sobie, lepiej sobie, lepiej sobie zmień ten towar
Nowy drag
Sprzedaję ciężką dawkę
Dzielny pacjent (pacjent)
Ye-yeah, zbyt ciężkie dawki ciebie wrzucą na nosze
Mów mi doktorze, bo ja stawiam tobie trafną diagnozę
Mam, mam, mam antidotum więc proszę nie, nie, nie otwieraj okien
Masz tu recepty wypisał je Igi, Oki i Sobel
Panie doktorze, bo włos mi się jeży, mówi mi, "Zarzucaj durag"
Zarzucam durag
Doktor nie wkurwiaj, bo wyjdziesz o kulach
Wchodzi jeżaty Oskarek akurat
Wow, wow, wchodzi jeżaty Oskarek
Ja nabiję cię na kolec jak na pale
Jak dupsko na pałę
Jak dupsko na pałę
Lepiej sobie zmień ten towar
Nowy drag
Sprzedaję ciężką dawkę
Dzielny pacjent
Lepiej sobie, lepiej sobie, lepiej sobie zmień ten towar
Nowy drag
Sprzedaję ciężką dawkę
Dzielny pacjent (pacjent)
Mówią mi bierz
Mówię im daj, daj, daj
Mówią mi bierz
Mówię im daj, daj, daj
Mówią mi bierz
Mówię im daj, daj, daj
Mówią mi bierz
Mówię im daj, daj, daj
Mówię im daj, daj, daj
Mówię im daj, daj, daj
Mówię im daj, daj, daj
Mówię im daj, daj, daj
Lepiej sobie zmień...
Lepiej sobie zmień ten towar
Nowy drag
Sprzedaję ciężką dawkę
Dzielny pacjent
Lepiej sobie, lepiej sobie, lepiej sobie zmień ten towar
Nowy drag
Sprzedaję ciężką dawkę
Dzielny pacjent (pacjent)
Jestem doktorem
I naćpam cię nowym dragiem
W moim dripie jak w kaftanie (ej, yeah)
Nie na siłowni
Jedna ampułka, wiele strzykawek (ej, yeah)
Gdzie, gdzie są położne, właśnie rodzę nowy krążek (ej, yeah)
Wołają na blok, bo jestem chirurgiem
Tnę te kurwy na towiec (ej)
Tnę, pocinam i tnę
Pielęgniarki podają mi tlen (ej, yeah)
Dawaj mi leki
Ty-tyle, ile pomieści mi się w baggy
Organy świeże, nie z żadnej karetki
Ktoś ginie za mnie jak ziomal z konfetti
Gdzie stomatolog, ze stresu zgrzytają zęby
Chyba potrzebuje przerwy
Lepiej sobie zmień ten towar
Nowy drag
Sprzedaję ciężką dawkę
Dzielny pacjent
Lepiej sobie, lepiej sobie, lepiej sobie zmień ten towar
Nowy drag
Sprzedaję ciężką dawkę
Dzielny pacjent (pacjent)
Ye-yeah, zbyt ciężkie dawki ciebie wrzucą na nosze
Mów mi doktorze, bo ja stawiam tobie trafną diagnozę
Mam, mam, mam antidotum więc proszę nie, nie, nie otwieraj okien
Masz tu recepty wypisał je Igi, Oki i Sobel
Panie doktorze, bo włos mi się jeży, mówi mi, "Zarzucaj durag"
Zarzucam durag
Doktor nie wkurwiaj, bo wyjdziesz o kulach
Wchodzi jeżaty Oskarek akurat
Wow, wow, wchodzi jeżaty Oskarek
Ja nabiję cię na kolec jak na pale
Jak dupsko na pałę
Jak dupsko na pałę
Lepiej sobie zmień ten towar
Nowy drag
Sprzedaję ciężką dawkę
Dzielny pacjent
Lepiej sobie, lepiej sobie, lepiej sobie zmień ten towar
Nowy drag
Sprzedaję ciężką dawkę
Dzielny pacjent (pacjent)
Mówią mi bierz
Mówię im daj, daj, daj
Mówią mi bierz
Mówię im daj, daj, daj
Mówią mi bierz
Mówię im daj, daj, daj
Mówią mi bierz
Mówię im daj, daj, daj
Mówię im daj, daj, daj
Mówię im daj, daj, daj
Mówię im daj, daj, daj
Mówię im daj, daj, daj
Writer(s): Igor Osmialowski, Szymon Sobel, Oskar Kaminski, Sekko Lyrics powered by www.musixmatch.com