Grzechy ojców Songtext
von Mānbryne
Grzechy ojców Songtext
Kolejny huk
Kolejny strzał
Kojący dźwięk duszy wygnanej z ciała
Czerwony mur
Czerwony bruk
Na trupa trup, niechaj sięgną chmur!
Kolejna twarz, kolejny świt
I znów się tli żagiew straconych szans
Trąd i garb i kruchych kości lament
Przywitaj świat z każdą z jego barw
Jak blady deszcz
Prosto do ran
Prosto do płuc
Spadnie popiół z nieba
Naprzód! Na świat!
Dopóki jeszcze kona
To nam przyjdzie ojców pogrzebać
W otwarte rany, jak w uciech głodne łona
Wtłoczymy sól wrodzonych win
Przywitaj świt
Przywitaj świat
Tam gdzie twój garb
Stanie nowy raj
Szkarłatny deszcz
Prosto do ust
Prosto do serc
Spłynie pierworodny grzech
Naprzód! Na świat!
Dopóki jeszcze kona
To nam przyjdzie ojców pogrzebać
W otwarte rany, jak w uciech głodne łona
Wtłoczymy sól wrodzonych win
Naprzód! Na świat!
Dopóki jeszcze kona
To nam przyjdzie ojców pogrzebać
W otwarte rany, jak w uciech głodne łona
Wtłoczymy sól wrodzonych win
Przez ojców grzechy
Do nieba bram
Przez dzieci strach
Ku światłu gwiazd
Bóg, człek
Grzech, śmierć
Bóg, człek
Grzech, śmierć
Bóg, człek
Grzech, śmierć
Bóg, człek
Grzech, śmierć
Bóg i człek
Człek i grzech
Grzech i śmierć
Śmierć i...?
Bóg i człek
Człek i grzech
Grzech i śmierć
Śmierć i...?
Bóg i człek
Człek i grzech
Grzech i śmierć
Śmierć i...?
Bóg i człek
Człek i grzech
Grzech i śmierć
Śmierć i...?
Kolejny strzał
Kojący dźwięk duszy wygnanej z ciała
Czerwony mur
Czerwony bruk
Na trupa trup, niechaj sięgną chmur!
Kolejna twarz, kolejny świt
I znów się tli żagiew straconych szans
Trąd i garb i kruchych kości lament
Przywitaj świat z każdą z jego barw
Jak blady deszcz
Prosto do ran
Prosto do płuc
Spadnie popiół z nieba
Naprzód! Na świat!
Dopóki jeszcze kona
To nam przyjdzie ojców pogrzebać
W otwarte rany, jak w uciech głodne łona
Wtłoczymy sól wrodzonych win
Przywitaj świt
Przywitaj świat
Tam gdzie twój garb
Stanie nowy raj
Szkarłatny deszcz
Prosto do ust
Prosto do serc
Spłynie pierworodny grzech
Naprzód! Na świat!
Dopóki jeszcze kona
To nam przyjdzie ojców pogrzebać
W otwarte rany, jak w uciech głodne łona
Wtłoczymy sól wrodzonych win
Naprzód! Na świat!
Dopóki jeszcze kona
To nam przyjdzie ojców pogrzebać
W otwarte rany, jak w uciech głodne łona
Wtłoczymy sól wrodzonych win
Przez ojców grzechy
Do nieba bram
Przez dzieci strach
Ku światłu gwiazd
Bóg, człek
Grzech, śmierć
Bóg, człek
Grzech, śmierć
Bóg, człek
Grzech, śmierć
Bóg, człek
Grzech, śmierć
Bóg i człek
Człek i grzech
Grzech i śmierć
Śmierć i...?
Bóg i człek
Człek i grzech
Grzech i śmierć
Śmierć i...?
Bóg i człek
Człek i grzech
Grzech i śmierć
Śmierć i...?
Bóg i człek
Człek i grzech
Grzech i śmierć
Śmierć i...?
Lyrics powered by www.musixmatch.com