Ludzie prości Songtext
von Mesajah
Ludzie prości Songtext
Ja jestem taki sam jak Ty,
Mam takie same marzenia i takie same mam sny,
Tak samo cieszę się i tak samo lecą mi łzy.
Posłuchaj, mówię Ci.
Bo dla ścisłości, a wszyscy my jesteśmy ludzie prości,
Więc czemu patrzysz na mnie zły?
Pełen zazdrości szczerzysz swoje kły,
A jesteś taki sam jak ja, ja jestem taki sam jak Ty.
I dla ścisłości, a wszyscy my jesteśmy ludzie prości,
Więc czemu patrzysz na mnie zły?
Pełen zazdrości szczerzysz swoje kły,
A jesteś taki sam jak ja, ja jestem taki sam jak Ty.
I pewnie myślisz, że ja gadkę walę tanią
By przypodobać się grubasom z kasą, pięknym paniom
I pewnie myślisz, że ja na tym trzepię niezłe siano,
Ale ja nie wiem, czy będę miał co jeść jutro rano,
Bo w moim życiu jak w Twoim nic nie jest pięknie, ładnie.
Jeszcze czegoś nie zrobisz, już z tego Cię ktoś okradnie.
Doceniaj to, co masz, te piękne chwile - łap je.
Pamiętaj - zamiast wrogów lepiej mieć dusze bratnie, joł,
Więc czemu życzysz mi źle, a na ulicy ciągle mówisz mi "cześć"?
Spróbuj zrozumieć, jaką moje słowa niosą tu treść.
Nie pragnę niczego prócz tego, aby spokojnie swoje życie wieść,
Ale dla Ciebie reggae to ciągle plaża, słońce, palmy, wczasy,
Dla mnie to sposób na życie, aby godnie przeżyć ciężkie czasy.
Nie robię tego dlatego, by mieć status gwiazdy.
Ja robię to z miłości do muzyki, nie dla kasy.
Bo dla ścisłości, a wszyscy my jesteśmy ludzie prości,
Więc czemu patrzysz na mnie zły?
Pełen zazdrości szczerzysz swoje kły,
A jesteś taki sam jak ja, ja jestem taki sam jak Ty.
I dla ścisłości, a wszyscy my jesteśmy ludzie prości,
Więc czemu patrzysz na mnie zły?
Pełen zazdrości szczerzysz swoje kły,
A jesteś taki sam jak ja, ja jestem taki sam jak Ty.
Nie jestem nie wiadomo kim i z nie wiadomo kim nie spotykam się nocą,
Nie robię nie wiadomo czego i nie robię nie wiadomo po co,
Nie mówię nie wiadomo o czym, lecz fałszywe plotki błądzą,
Że jestem narkomańską mordą i jeżdżę złotą karocą.
Ja jestem zwykłym człowiekiem, przychodzę Ci z pomocą.
To słowo łączone z dźwiękiem, nie zawiścią, przemocą.
Żyj swoim życiem, nie innych, bo inaczej nie ma po co.
Sam chyba nie lubisz, jak inni Ci w życiu mącą,
A Ty z braku ochoty na cokolwiek pleciesz ploty,
A tu nie chodzi o to, że od ludzi ważniejsze są banknoty.
Ja wszystkie kłopoty zawijam powoli w Mascotte′y,
Fałszywi przyjaciele zgasną jak knoty, bo Bo są w naszym życiu sprawy ważniejsze od pieniędzy i ważniejsze od sławy,
Bo są w naszym życiu ludzie, z których powinniśmy cieszyć się w każdej życia sekundzie.
Dla ścisłości, a wszyscy my jesteśmy ludzie prości,
Więc czemu patrzysz na mnie zły?
Pełen zazdrości szczerzysz swoje kły,
A jesteś taki sam jak ja, ja jestem taki sam jak Ty.
I dla ścisłości, a wszyscy my jesteśmy ludzie prości,
Więc czemu patrzysz na mnie zły?
Pełen zazdrości szczerzysz swoje kły,
A jesteś taki sam jak ja, ja jestem taki sam jak Ty.
Już z nim nie pogadasz, widzieliśmy go w telewizji.
Ma z dwa teledyski,
Nie dzwonimy do niego, bo powie, że jest busy.
Pewnie ma niezłe schizy, chłopak zapomniał o nas,
Liczy już tylko zyski, kariera zabrała go nam.
Obłędnie myślicie, grubo się mylicie.
My po prostu robimy to, co kochamy nad życie.
Nie zadzwoniłeś, więc nie wiesz, a szkoda.
Plotkę w obieg puściłeś, a następny ją podał.
A jak było naprawdę - tego się już nie dowiesz.
Dam Ci radę - zastanów się zanim cokolwiek powiesz!
Bądź prawdziwy i doceń prostotę,
Bo życie to nie fotel na którym siedzisz z pilotem.
Bądź prawdziwy i doceń prostotę,
Bo życie to nie fotel na którym siedzisz z pilotem.
Bądź prawdziwy i doceń prostotę,
Bo życie to nie fotel na którym siedzisz z pilotem.
Bądź prawdziwy i doceń prostotę,
Bo życie to nie fotel na którym siedzisz z pilotem.
Mam takie same marzenia i takie same mam sny,
Tak samo cieszę się i tak samo lecą mi łzy.
Posłuchaj, mówię Ci.
Bo dla ścisłości, a wszyscy my jesteśmy ludzie prości,
Więc czemu patrzysz na mnie zły?
Pełen zazdrości szczerzysz swoje kły,
A jesteś taki sam jak ja, ja jestem taki sam jak Ty.
I dla ścisłości, a wszyscy my jesteśmy ludzie prości,
Więc czemu patrzysz na mnie zły?
Pełen zazdrości szczerzysz swoje kły,
A jesteś taki sam jak ja, ja jestem taki sam jak Ty.
I pewnie myślisz, że ja gadkę walę tanią
By przypodobać się grubasom z kasą, pięknym paniom
I pewnie myślisz, że ja na tym trzepię niezłe siano,
Ale ja nie wiem, czy będę miał co jeść jutro rano,
Bo w moim życiu jak w Twoim nic nie jest pięknie, ładnie.
Jeszcze czegoś nie zrobisz, już z tego Cię ktoś okradnie.
Doceniaj to, co masz, te piękne chwile - łap je.
Pamiętaj - zamiast wrogów lepiej mieć dusze bratnie, joł,
Więc czemu życzysz mi źle, a na ulicy ciągle mówisz mi "cześć"?
Spróbuj zrozumieć, jaką moje słowa niosą tu treść.
Nie pragnę niczego prócz tego, aby spokojnie swoje życie wieść,
Ale dla Ciebie reggae to ciągle plaża, słońce, palmy, wczasy,
Dla mnie to sposób na życie, aby godnie przeżyć ciężkie czasy.
Nie robię tego dlatego, by mieć status gwiazdy.
Ja robię to z miłości do muzyki, nie dla kasy.
Bo dla ścisłości, a wszyscy my jesteśmy ludzie prości,
Więc czemu patrzysz na mnie zły?
Pełen zazdrości szczerzysz swoje kły,
A jesteś taki sam jak ja, ja jestem taki sam jak Ty.
I dla ścisłości, a wszyscy my jesteśmy ludzie prości,
Więc czemu patrzysz na mnie zły?
Pełen zazdrości szczerzysz swoje kły,
A jesteś taki sam jak ja, ja jestem taki sam jak Ty.
Nie jestem nie wiadomo kim i z nie wiadomo kim nie spotykam się nocą,
Nie robię nie wiadomo czego i nie robię nie wiadomo po co,
Nie mówię nie wiadomo o czym, lecz fałszywe plotki błądzą,
Że jestem narkomańską mordą i jeżdżę złotą karocą.
Ja jestem zwykłym człowiekiem, przychodzę Ci z pomocą.
To słowo łączone z dźwiękiem, nie zawiścią, przemocą.
Żyj swoim życiem, nie innych, bo inaczej nie ma po co.
Sam chyba nie lubisz, jak inni Ci w życiu mącą,
A Ty z braku ochoty na cokolwiek pleciesz ploty,
A tu nie chodzi o to, że od ludzi ważniejsze są banknoty.
Ja wszystkie kłopoty zawijam powoli w Mascotte′y,
Fałszywi przyjaciele zgasną jak knoty, bo Bo są w naszym życiu sprawy ważniejsze od pieniędzy i ważniejsze od sławy,
Bo są w naszym życiu ludzie, z których powinniśmy cieszyć się w każdej życia sekundzie.
Dla ścisłości, a wszyscy my jesteśmy ludzie prości,
Więc czemu patrzysz na mnie zły?
Pełen zazdrości szczerzysz swoje kły,
A jesteś taki sam jak ja, ja jestem taki sam jak Ty.
I dla ścisłości, a wszyscy my jesteśmy ludzie prości,
Więc czemu patrzysz na mnie zły?
Pełen zazdrości szczerzysz swoje kły,
A jesteś taki sam jak ja, ja jestem taki sam jak Ty.
Już z nim nie pogadasz, widzieliśmy go w telewizji.
Ma z dwa teledyski,
Nie dzwonimy do niego, bo powie, że jest busy.
Pewnie ma niezłe schizy, chłopak zapomniał o nas,
Liczy już tylko zyski, kariera zabrała go nam.
Obłędnie myślicie, grubo się mylicie.
My po prostu robimy to, co kochamy nad życie.
Nie zadzwoniłeś, więc nie wiesz, a szkoda.
Plotkę w obieg puściłeś, a następny ją podał.
A jak było naprawdę - tego się już nie dowiesz.
Dam Ci radę - zastanów się zanim cokolwiek powiesz!
Bądź prawdziwy i doceń prostotę,
Bo życie to nie fotel na którym siedzisz z pilotem.
Bądź prawdziwy i doceń prostotę,
Bo życie to nie fotel na którym siedzisz z pilotem.
Bądź prawdziwy i doceń prostotę,
Bo życie to nie fotel na którym siedzisz z pilotem.
Bądź prawdziwy i doceń prostotę,
Bo życie to nie fotel na którym siedzisz z pilotem.
Lyrics powered by www.musixmatch.com