Wrzesień (nie zrób mnie w konia, au!) Songtext
von Mery Spolsky
Wrzesień (nie zrób mnie w konia, au!) Songtext
Wyobraź sobie słońce gorące
Na łące w tym słońcu moje włosy pachnące
I Twoja ręka głodna, sukienka moja modna
Zwiewnie się kołysze, a ja wiersze Tobie piszę
Wyobraź sobie teraz materac
I dużo, dużo słów z pomalowanych ust
Dzisiaj na czerwono, jutro będę twoją żoną
Bo mi kupisz za dwa złote w automacie kółko złote
Wyobraź sobie burze
Ty mi dajesz zwiędłą róże
Ja złapię Twoje oczy
Deszcz mi już włosy moczy
Tysiąc kilometrów w tyle
Zatrzymasz się na chwilę
Ja już bardzo dobrze wiem
Jak Cię zjem
Wrzesień, wrzesień, obiecałeś wrzesień
Wrzesień, wrzesień, miesiąc głupich uniesień
Wrzesień, wrzesień, obiecałeś wrzesień
I nie zrób mnie w konia
Wrzesień, wrzesień, obiecałeś wrzesień
Wrzesień, wrzesień, miesiąc głupich uniesień
Wrzesień, wrzesień, obiecałeś wrzesień
Nie zrób mnie w konia
Wrzesień, wrzesień, obiecałeś wrzesień
Wrzesień, wrzesień, miesiąc głupich uniesień
Wrzesień, wrzesień, obiecałeś wrzesień
I nie zrób mnie w konia
Wrzesień, wrzesień, obiecałeś wrzesień
Wrzesień, wrzesień, miesiąc głupich uniesień
Wrzesień, wrzesień, obiecałeś wrzesień
I nie zrób mnie w konia
Nie próbuj mnie oszukać (nie), bo zginie we mnie sztuka
Ja Ci zaśpiewam czule (tak), Ty weźmiesz mnie na mule
Lubię z morza owoce, na plaży długie noce
Wrześniowy zawrót głowy, nie zrób mi z mózgu wody
I nie zrób mnie w konia
I nie zrób mnie w konia
Wyobraź sobie, że nasze ciała skleją się
Najpierw zmęczysz się, potem zlejesz dobrym potem
Raj, jaj, raj w którym Ty będziesz pilotem
Peugeot′em przejedziemy całą kulę i z powrotem
I pomysł, że ja już nie lubię Cię
Co Ty na to mógłbyś wierzyć, że się skończy wszystko w lato
To Ty tak powiedziałeś, jak mi wrzesień obiecałeś
Zwariowałeś? Jesteś głupi? Co to znaczy przestać lubić?
I nie zrób mnie w konia
I nie zrób mnie w konia
Wrzesień, wrzesień, obiecałeś wrzesień
Wrzesień, wrzesień, miesiąc głupich uniesień
Wrzesień, wrzesień, obiecałeś wrzesień
I nie zrób mnie w konia
Wrzesień, wrzesień, obiecałeś wrzesień
Wrzesień, wrzesień, miesiąc głupich uniesień
Wrzesień, wrzesień, obiecałeś wrzesień
I nie zrób mnie w konia
I nie zrób mnie w konia...
I nie zrób mnie w konia...
Na łące w tym słońcu moje włosy pachnące
I Twoja ręka głodna, sukienka moja modna
Zwiewnie się kołysze, a ja wiersze Tobie piszę
Wyobraź sobie teraz materac
I dużo, dużo słów z pomalowanych ust
Dzisiaj na czerwono, jutro będę twoją żoną
Bo mi kupisz za dwa złote w automacie kółko złote
Wyobraź sobie burze
Ty mi dajesz zwiędłą róże
Ja złapię Twoje oczy
Deszcz mi już włosy moczy
Tysiąc kilometrów w tyle
Zatrzymasz się na chwilę
Ja już bardzo dobrze wiem
Jak Cię zjem
Wrzesień, wrzesień, obiecałeś wrzesień
Wrzesień, wrzesień, miesiąc głupich uniesień
Wrzesień, wrzesień, obiecałeś wrzesień
I nie zrób mnie w konia
Wrzesień, wrzesień, obiecałeś wrzesień
Wrzesień, wrzesień, miesiąc głupich uniesień
Wrzesień, wrzesień, obiecałeś wrzesień
Nie zrób mnie w konia
Wrzesień, wrzesień, obiecałeś wrzesień
Wrzesień, wrzesień, miesiąc głupich uniesień
Wrzesień, wrzesień, obiecałeś wrzesień
I nie zrób mnie w konia
Wrzesień, wrzesień, obiecałeś wrzesień
Wrzesień, wrzesień, miesiąc głupich uniesień
Wrzesień, wrzesień, obiecałeś wrzesień
I nie zrób mnie w konia
Nie próbuj mnie oszukać (nie), bo zginie we mnie sztuka
Ja Ci zaśpiewam czule (tak), Ty weźmiesz mnie na mule
Lubię z morza owoce, na plaży długie noce
Wrześniowy zawrót głowy, nie zrób mi z mózgu wody
I nie zrób mnie w konia
I nie zrób mnie w konia
Wyobraź sobie, że nasze ciała skleją się
Najpierw zmęczysz się, potem zlejesz dobrym potem
Raj, jaj, raj w którym Ty będziesz pilotem
Peugeot′em przejedziemy całą kulę i z powrotem
I pomysł, że ja już nie lubię Cię
Co Ty na to mógłbyś wierzyć, że się skończy wszystko w lato
To Ty tak powiedziałeś, jak mi wrzesień obiecałeś
Zwariowałeś? Jesteś głupi? Co to znaczy przestać lubić?
I nie zrób mnie w konia
I nie zrób mnie w konia
Wrzesień, wrzesień, obiecałeś wrzesień
Wrzesień, wrzesień, miesiąc głupich uniesień
Wrzesień, wrzesień, obiecałeś wrzesień
I nie zrób mnie w konia
Wrzesień, wrzesień, obiecałeś wrzesień
Wrzesień, wrzesień, miesiąc głupich uniesień
Wrzesień, wrzesień, obiecałeś wrzesień
I nie zrób mnie w konia
I nie zrób mnie w konia...
I nie zrób mnie w konia...
Writer(s): Spolsky Mery Lyrics powered by www.musixmatch.com